jeśli uda się spotkać drugiego podobnego pasjonata - świetna sprawa -
jeśli uda się spotkać w tymże prawdziwego partnera do rozmowy -
radość do entej potęgi - spotkałyśmy się z Kidą i Zbieraczką w Empiku
Domów Centrum przy Marszałkowskiej - nie mogłyśmy się odkleić
od siebie nawzajem pomimo notorycznych alarmowych telefonów
innych potrzebowskich bądź stęsknionych za nami...
miłe oku i sercu stadko Kidy
a oto filmowa Kida - lala dotąd znana mi tylko z blogu Kidy -
cieszę się, że miałam sposobność z nią pobyć tych kilka chwil...
intrygujące i niepowtarzalne flavaski - jasnowłosa przypomina Elzę z "Krainy Lodu"
zaś pucołowata czekoladka o ustach wybarwionych starym francuskim złotem
z miejsca podbiła me serce - niższa od swej koleżanki mogłaby być pulchniejsza cała...
fotka zrobiona na gorąco bez analizy sytuacji
fotka po interwencji Kidy - naszyjniki flavasek dumnie się prezentują na biustach
urocze blondynki co jedna to ładniejsza od drugiej
PS podczas tego jakże interaktywnego spotkania dostałam dwie panienki na 2-3 m-ce
na przetrzymanie - ale nie będzie to zimny wychów tylko projektowanie i realizowanie
pomysłów uwydatniających ich urodę, wdzięk i szyk - ale o tym inną razą...
PS po raz kolejny brak fotek samych lalkarek - wierzę jednak, że widok modeli te braki
zrekompensuje - dzięki czemu i tytuł niniejszego posta ma w końcu (dosłownie) jakiś sens...
Kida jest niezwykła- ma bardzo ciekawą urodę :)
OdpowiedzUsuńKogóż to dostałaś na wychowanie?
Pozdrawiam
Eryś
Kida to bajkowe zjawisko - chętnie bym taką blondi przyjęła pod swój dach <3
Usuńa niunie od wtorku mieszkające ze mną to dwie czarnoskóre - nazwałam je na
swój inkowy użytek Miss Africa oraz Miss India - intrygująco różne choć o tym
samym moldzie - z dokładnie tym samym moldem, tyle, że ze zróżnicowanym
makijażem i fryzurą nadającymi im swój indywidualny a niepowtarzalny charakter...
takich pięknotek na żywo dawno nie widziałam - choć sam mold jest mi świetnie
znany i Wam również, bo i obecny na niejednym blogu...
Pozdrawiam i ja, o Eryś
Acha, daj mi znać jak wyślesz psie niuniedo mnie i napisz proszę mniej więcej kiedy mogą do mnie dojść :)
UsuńEryś
jutro a najdalej w poniedziałeczek wysyłam, więc pewnie piątek będzie
Usuńszał lalkowych ciał - Vanilia może wczasować u Ciebie choćby i 2 m-ce
oj ciemnoskóra lalunia zwróciła moja uwagę :) Włoski super pasują do jej urody. Pozostałe lale też piekne, krótkowłosa o rozmarzonych oczach i zmysłowych usteczkach, no i ta podobna do Elzy z fajnym lekko zadziornym usmiechem :)
OdpowiedzUsuńciemnoskórej flavasce wszystko pasuje - jest jak bąbelkowa czekoladka, o której niejeden
Usuńśni, choć niewielu się do tego przyzna... a co do niby Elzy - widziałam bratzkę w wersji Elzy
ruda z wielkimi błękitami oczu - mocno wahałam się, oj, mocno, ale czekała na mnie już
kolejny m-c inna niunia - murzyneczka TCFC jak z kreskówki, więc spasowałam...
a krótkowłosa blondi ma wspaniale uformowane stópki godne niejednego pocałunku -
ja złożyłam skromnie jeden...
... a się chłopina uwalił na blondynkach, a one nic! jak zaczarowane ;)
OdpowiedzUsuńoj, fajne są takie spotkania lalkowe :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Zapytaj Dziwaczki, przy okazji, czy się na mnie obraziła czy co? Wysłałam je maila a ona nic? a na blog
nie zagląda? i nic nie wystawia?
on je zaczarował swoim czarnym aksamitnym jeżykiem na głowie - jak byś go dorwała, pewnie też byś go głaskała i z kolan nie puszczała... a Zbieraczce wysyłam sms-a w trybie natychmiastowym w duchu miłości, rzecz jasna :)))
Usuń:))) Dzięki
Usuń... jestem :):) Miałam trochę dodatkowych zajęć związanych ze szczeniaczkami :)
UsuńTakie spotkania muszą być super...Cztery jasnowłose panny a tak bardzo się od siebie różnią!
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tymi stopami krótko ściętej blondynki. Tego mi brakuje u fashionistek. Przebolałabym brak ruchu stopą ale ładnie wyprofilowanej stopy i brak paluszków mi u dziewczyn brakuje...
Ps. Fajny kursor :-)
ha, cztery wymiary oszałamiającego blondu - prawie że na wynos...
Usuńdopiero w domku zorientowałam się, że nie pstryknęłam tej uroczej
stópki godnej niejednego Kopciuszka - może Kida okaże miłosierdzie
i obfoci te urokliwe a proporcjonalne kruszyny
(fiksacja na punkcie stóp jest taka japońska "daj-do-stóp-go")
Same blondasy i jeden rodzynek, ale za to na rękach noszony! Przystojniacha jakich mało to i nie dziwota, że go baby wielbią :)
OdpowiedzUsuńRodzynek z domu Flavas wita Was! my bardziej gadałyśmy niż lalkowałyśmy
Usuńi stąd tak mikrutko z fotami - a temu okazowi należy się oddzielna sesja -
może uda się następnym razem...
Fajny przystojniak:) - ciekawam go bardzo:)
OdpowiedzUsuńfaaajny - a o szczegóły to może Kidę warto poprosić?
UsuńSpotkania lalkowe świetnie ładują lalkowe akumulatorki - zawsze mam po nich więcej pomysłów, jeśli chodzi o lalki :-) Wasze - co jedna, to piękniejsza!
OdpowiedzUsuńoj tak, aż przeładowana teraz jestem - a że nie samymi lalkami żyje człowiek - chyba muszę
Usuńsobie spisać co cenniejsze idee, by nie umknęły w eter, gdy twarde i nieugięte życie daje się
we znaki - w poniedziałek po urlopie do roboty koniu złoty, więc jakoś oklapnięte uszko mam...
Piękne lale! jestem bardzo ciekawa co wymyślisz dla tych, które u Ciebie zostają :)
OdpowiedzUsuńoj, ciemnoskóre baaardzo inspirują - India co dzień ma inną fryzurę -
Usuńbędzie oddzielny post rodem z salonu fryzjerskiego (choć stroje dla
niej też mam już w głowie) - Africa zaś ujmuje figlarnym wdziękiem...