sobota, 25 kwietnia 2015

Mechaniczny Pomocnik


 

w pewnym mieście w niepewnej dzielnicy bardzo 
pewny siebie Naukowiec notorycznie przeprowadzał 
eksperymenta, o których często potem nie pamiętał... 

ale nastał dzień, gdy zakiełkowała Mu w głowie 
myśl z gatunku tych nie do wytrzebienia - 
przepadł ale nie poległ - przynajmniej nie od razu... 

 

po wielu nieudanych próbach a tonach zużytych kluczy 
i zagubionych w czasoprzestrzeni śrubek i gwoździ - 
stworzył coś równie pożytecznego jak i zachwycającego

 

zyskał nie tylko Mechanicznego Pomocnika 
ale i wdzięcznego słuchacza, któremu do 
szczęścia wystarczyło parę kropel smaru 
i suchy a ciemny kąt do spania 

 

 

 

 

 

humanoidalny robot coraz bardziej przejmował 
zachowania zarówno swego Instruktora jak 
i innych ludzi, których mógł obserwować 
z dostępnych nośników informacji 

 

 

 

zanim następował stan dezaktywacji - 
robot analizował dany dzień i wydarzenia 
wypełniające każdą nanosekundę 

 

raz w tygodniu pozwalał sobie na planowany 
relaks - gdy czekał na kolejny odcinek serialu 
jego obwody rozgrzewały się do czerwoności, 
- pojął, iż przejawia empatię, troskę i tkliwość 


 

pewnego wieczoru tęsknota za samostanowieniem 
była tak silna, iż Mechaniczny Pomocnik wstał, 
naoliwił swe cynowe ciało, uzupełnił bak na drogę  
i opuścił Instruktora bez żalu 


♥   ♥   ♥   ♥   ♥   ♥   ♥


następną razą przyjrzymy się egzystencjonalnym rozterkom 
pięknej maszyny, która sama sobie nadała imię - Francesca!



sobota, 18 kwietnia 2015

kto za? kto przeciw?



♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥


zgodnie z obietnicą - obwieszczam wszem i wobec 
planowane w stolicy spotkanie lalkomaniaków :D


hasło przewodnie "Tonnerki" - zatem kto nie jest 
szczęśliwym posiadaczem choćby ćwiartki tejże - 
albo nie chce się swoją / swoimi pochwalić - może 
przybyć solo lub w towarzystwie - z pustymi rękoma 
lub innymi lalkowymi  istnieniami - fajnie, gdyby 
wpisały się w nurt rozmiaru okazałego - a jeśli nie - 
wystarczą olbrzymie zapasy pozytywnego nastroju:D 



 


terminów jest kilka - zatem proponuję debatę 
co do ostatecznej a wiążącej daty potuptania 
do Empiku przy Rotundzie - dajmy na to - 
na czternastą - tak, by można się było wyspać i 
wrócić w miarę o przyzwoitej porze do domków :D  


* 9 maj b.r. (sobota)   -   12 chętnych ♥ 

* 16 maj b.r. (sobota) 

* 23 maj b.r. (sobota)


tym, co lubią znać swą przyszłość - ujawnię już tu i teraz 
następne tematy - "Bratz" (np. w lipcu) oraz "Mężczyźni" 
(np. we wrześniu) - co do kolejności tychże oczywiście 
wedle dogadania się między nami :D


♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥


 


♥  moje tonnerkowe pięknotki  ♥



niedziela, 12 kwietnia 2015

jak się Mangusta lalek pozbywała...


 

czasem o czymś dłuuugo się marzy, 
czasem o czymś mocno się śni - 
potem coś miłego się zdarzy, 
 lalinka wnet puka do drzwi ♥ 

 

 

dziękuję Ci, o Mangusto za tę słodziutką lalkopsinkę - 
dzięki Tobie brązowooka Vanillia nie jest samotna - 
wraz z przybyciem zielonookiej Chocolatty od Cię 
świat nagle na chwilkę jakby ciut się zlukrowił :)))

 

 

 

 

 

 

 jak się Mangusta lalek pozbywała - 
wielu tym szczerze uszczęśliwiała :D



niedziela, 5 kwietnia 2015

rudościami lalkowisko się zaczyna...


tym razem do Arkadii na hasło Kasi "wszystko co rude" 
wzięłyśmy co wpadło w ręce a choć trochę się rudziło :)

 

już wiem, jak nazywa się moje nowe chcenie - 
to lalunia o moldzie "Lea" - najlepiej z prostymi 
choć niekoniecznie jasnymi włosiętami  


 


 

 


 

do pięknotek Kasi dołączyła się moja wymarzona 
płomiennowłosa paskudka ale i małe nie wiadomo 
co - calineczkowe dzieciątko, kręcące na wszystko 
główką - a z otwartymi ramionami do tulenia... 

 


 

i choć Słoneczna Wróżka jest u mnie gościnnie - 
nie mogłam zostawić Jej w domu, gdy w Arkadii 
szykowała się kolejna lalkowa impreza...


 

pokazało się też kilka bratzek - w złotej sukienusi od Oli 
a fuksjowej - od Zbieraczki - każda z nich to miły memu 
sercu spontaniczny podarunek, za który dziękuję :) 


 

Olga z Dziwaczkowa w warkoczykach w siostrzanym 
uścisku z Anną z Szydełeczkowa - obie cudne ♥