Meghan pomagała mi w łowach -
uwierzcie mi, nie jest łatwo nałapać
tyle tęczowych drobinek, rytmicznie
iskrzących w tanach na chmurach
duża zielona chusta "na łóżko" niestety
doszczętnie się rozpadła - nie było już
co ratować - a łóżko nie lubi być nie
ubrane - stąd idea kolejnej chusty :)
Frodo dyskretnie doglądał Meg :)
a skoro PIESIUNIO tak słodko wygląda
w barwach wielu - nie mogłam nie
dać Mu tęczowego wdzianka :)
ha! jeszcze przyjdzie czas i na modę na
4 łapach - póki co - dziergam kolejne!
Alicja pozazdrościła Meg i Frodo tęczowych sesji...
... mało tego - zażyczyła sobie kocyk -
no to machnęłam trzy, by i Zuri
w Baśniowie koloru dołożyć
i dla zmarniętej Flory teeeż...
ot, i takie kocykowe pierożki?
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
nie byłabym sobą, gdybym tylko jeden
rodzaj włóczek miętosiła - a co dla
życzliwej mi ludzkości zrobiłam,
pokażę więcej inną razą :
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
do następnego lalkowego!