Filomena jest dla mnie ogromnym
zaskoczeniem na wiele sposobów,
przede wszystkim pomimo Jej wszak
sporego jak na lalkę wzrostu 70 cm
okazała się drobniutka - ale i nie tak
krucha, jak mi się wydawało...
oczekiwałam porcelanowego istnienia
a tymczasem przybyło winylowe dziecię,
co rozwiało kwestię niewielkego ciężaru
jak i me obawy przed plenerami:)
urocze dziewczątko pokaże się dzisiaj w całej
swej fabrycznej okazałości - jako, że mnie
zadziwiła a zachwyca dzień po dniu!
cudnie uformowane stópki -
nawet fałdki nad piętą są
i żłobienia w podeszwie!
łapki równie wzruszające!
Filomena jest ciekawym przykładem
lalkowej anatomii - na poły porcelankę
na poły minkę przypomina - druty w
rękach i nogach oraz solidna pupa :)
słodkości do sześcianu, ot co!!!
i taki napis na pleckach ma...
zderzenie dwóch światów :
winyl twardy z buźką Filomeny
i miękki - z pysiałkiem Miłki!
100 % cukru w cukrze!!!
ten duet jeszcze wystąpi razem ale w innych ciuszkach :)
winyl twardy z buźką Filomeny
i miękki - z pysiałkiem Miłki!
tak inne a jednako rozczulają!
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
do następnego lalkowego!