środa, 21 listopada 2018

vinyl bez tajemnic


Filomena jest dla mnie ogromnym 
zaskoczeniem na wiele sposobów, 
przede wszystkim pomimo Jej wszak 
sporego jak na lalkę wzrostu 70 cm 
okazała się drobniutka - ale i nie tak 
krucha, jak mi się wydawało... 


oczekiwałam porcelanowego istnienia 
a tymczasem przybyło winylowe dziecię, 
co rozwiało kwestię niewielkego ciężaru 
jak i me obawy przed plenerami:) 

 



urocze dziewczątko pokaże się dzisiaj w całej 
swej fabrycznej okazałości - jako, że mnie 
zadziwiła a zachwyca dzień po dniu! 




cudnie uformowane stópki - 
nawet fałdki nad piętą są  
i żłobienia w podeszwie! 




łapki równie wzruszające! 






 Filomena jest ciekawym przykładem 
lalkowej anatomii - na poły porcelankę 
na poły minkę przypomina - druty w 
rękach i nogach oraz solidna pupa :) 



słodkości do sześcianu, ot co!!! 


i taki napis na pleckach ma...



 zderzenie dwóch światów : 
winyl twardy z buźką Filomeny 
i miękki - z pysiałkiem Miłki! 



100 % cukru w cukrze!!! 






tak inne a jednako rozczulają! 




ten duet jeszcze wystąpi razem ale w innych ciuszkach :)  

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

do następnego lalkowego! 

18 komentarzy:

  1. W porównaniu z moją Karolinką od Carmen Gonzalez Filomena jest dużo ciekawiej zbudowana. Choć wiele jest podobieństw, Filomena może swobodnie siedzieć i stać, a Karolinka ma korpus zbudowany jak u kaleki, postawa pół leżąca. Obie mają wiele zalet, nie tłuką się, choć wyglądają jak porcelanki, a wielkość pozwala na kupowanie niemowlęcych ciuszków. Nie wiem jak z wielkością stopy u Filomeny, ale Karolinka nosi najmniejszy rozmiar obuwia dla niemowląt. Cieszę się, że masz Filomenę. Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odwiedziłam Karolinkę - przesłodkie dziewczątko!
      kupiłam Filomenie ciuszki w dziecięcym dziale:
      sukienusia, bluzeczka, rajstopki i papucie wg
      producentów na 3-6 m-czne bobo - i choć miałam
      ze sobą but mej pannicy ze sobą - po przyjściu
      do domku okazało się, że bamboszki ciut ciasne,
      owszem, stópki się zmieściły ale bez rajstopek :)

      pozdrawiamy i my WAS jak najserdeczniej ♥ ♥ ♥

      Usuń
  2. Czyżby to Ta?? O tej mi tyle opowiadałaś???
    Co by nie było, lalka jest piękna, widać, że ma charakter :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma bardzo realistyczną twarz, jak żywa osoba a nie lalka, fantastyczna!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ujęła mnie tą swoją dziecięcą dosłownością :)

      Usuń
  4. Jest piękna. Choć to nie moje gabaryty, to u Ciebie zachwycam się nią na każdym zdjęciu. Ma przecudną twarzyczkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczynki wyglądają razem fantastycznie. Są po prostu urocze i doprowadzają do skrajnej cukrzycy. Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ona jest bardzo ładna, jak na dużą lalkę. Co nie zmienia faktu, że i tak mnie na swój sposób przeraża - jak wszystkie "olbrzymki".
    Przepięknie prezentuje się zwłaszcza na zdjęciach, gdzie ma na sobie białą spódnicę i jest okryta tęczową narzutą. O właśnie - tęczowa narzuta absolutnie rządzi.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś w tym jest - nie zawsze projektanci
      mając do dyspozycji wszak ogrom powierzchni
      podejmują trud stworzenia czegoś wyjątkowego -
      na szczęście w tym przypadku Elizabeth spisała
      się na medal - jak dla mnie - na cały karton medali!

      cieszę się, że tęczowa chusta podoba się! pozdrawiam!

      Usuń
  7. Pupę to ona ma konkretną. :) A wygląda faktycznie jak porcelanka.
    Dłonie i stopy śliczne. I urzekające oczy. A wzrostu ma tyle co Akira. :)
    Ciekawa jestem jak się dziewuszka wystroi na święta. Jakoś skojarzyła mi się z Lottie z Małej Księżniczki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta pupa imituje niemalże zawartość pieluchy -
      co jest akurat o tyle niezłe, że ciuchy dla
      ludzkich dzieci nie są zbyt obszerne :)

      nie lubię wystrojonych dzieciaków, a świąt
      nie obchodzę - Filomena już przebrana - a
      jak tyko coś Jej naszykuję made in Inka -
      w mig pokażę :)))

      Usuń
  8. Naprawdę śliczna ta twoja Filomena :) Skojarzyła mi się z Anią z Zielonego Wzgórza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie też, dlatego
      pomimo Jej wzrostu
      naprawdę imponującego
      zaprosiłam dziewczątko!

      Usuń