Laura






12 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. to ever after hight - zakochałam się od pierwszego kliknięcia - marzę jeszcze o córce czerwonego kapturka i wilka z tej serii, ale wciąż inne niunie wyskakują...

      Usuń
    2. Na pewno jeszcze je dopadniesz ;-)

      Usuń
    3. nawet dzisiaj widziałam Cerise Hood na allegro, ale kieszonkowe-lalkowe już wydałam na lalunie - m.in. na dynamitkę (od Oli) oraz simbę Miri (właśnie czekam na paczkę !!!)
      lalkowego powodzenia i ja życzę...

      Usuń
  2. Sliczna choc ja zdecydowanie jestem wierna monsterkom ;) ostatnio milalam ochote kupic ale w koncu machlam reka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nic na siłę - wydawało mi się, że muszę koniecznie mieć Moxie Teenz czarnulkę - a teraz cieszę się na myśl o zupełnie innej lali, którą może przywitam we wrześniu, jak już nabędę do niej brzęczącego prawa ;)
      a potworzyce ujmują mnie w wersji uszatej i syrenopodobnej (jak moja Oceana czy Laguna), na inne jestem praktycznie uodporniona ;D (chyba, że jednak nie...)

      Usuń
  3. Ja zdecydowanie nie jestem odporna ;) Przyszedl jednak moment ze juz nie mam gdzie ich stawiac...ale tez juz nie mam za bardzo co kupowac.... Wszystkie ktore chcialam juz mam z malymi wyjatkami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i jestem w kropce - zazdrościć spełnionych marzeń - czy jednak współczuć?
      jest z pewnością jeszcze tyyyle cudnych postaci, które ujmą Twe serce, więc
      szeroko otwartych oczu i przepastnego serca życzę, Uleńko

      Usuń
    2. Wspolczuc nie ma co... ;) Ja po prostu nie moge sie na nie napatrzec... Lubie tez repaintowac wiec jak mnie cos znudzi to pojdzie do przerobki ;) zreszta ja kolekcjonuje lalki wszelkiej masci :)

      Usuń
    3. i to jest właśnie wspaniałe - zawsze można je przeinaczyć, odmienić... szczerze zazdroszczę talentu w tej materii ale i odwagi - moje zmiany to tylko delikatne metamorfozy fryzur, własnoręczne ubranka ew. inna tożsamość lali - ale pasująca też i do mnie ;)

      Usuń
  4. Jejciu jaka cudna buzia. Śliczna! I ta artykulacja! Taka trochę monsterkowa konstrukcja tej laleczki, ale buzia anielska.
    Ja z zachwytem będę podziwiała kreacje Twoich lal :-)

    OdpowiedzUsuń