do lal pudełkiem - w kartoniku kilka panienek - każda urocza i piękna
na swój indywidualny sposób - z 4 niuń dwie drogą niekoniecznie ślepego
trafu - zostały wytypowane do uszczęśliwienia kogoś innego - odczekały
więc swoje na wyprawkę i jutro jadą dalej - do nowego domku...
dzięki dobremu serduszku Oli - lale nie idą ani w kąt ani do kosza <3 <3 <3
muszę przyznać, że choć włosami zachwyciłam się od pierwszego dotknięcia
samą niunię doceniłam dopiero podczas tej właśnie sesji - tym chętniej
wyposażywszy ją w skromny komplecik przekażę Kasieńce Zbieraczce...
jej uroda kojarzy mi się trochę z my scenkami, trochę z wróżkami, trochę
ze słynnymi czarodziejkami - a że magicznych nie nabywam -
zdecydowałam tak a nie inaczej, myślę, że lala odnajdzie się wśród
bajkowego towarzystwa w Dziwaczkowie :D
O, poznaję wróżkę-pannę z baśni! Ślicznie ją ubrałaś! Perłowa góra taka cukierkowa, dół mocniejszy! Ślicznie wygląda! Ty masz dar! Dziękuję bardzo i życzę Tobie i jej wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńjeszcze raz dziękuję za lalę - ubrana i uczesana powędrowała dziś do Zbieraczki !
UsuńTajemnicze oczy lali rzeczywiście kojarzą się z dobrą wróżką. Bardzo ładne ubranko!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podoba i lala i ubranko
Usuń