Nie lubię bladych facetów. Nie lubię chudych facetów. Nie lubię łysych facetów. Nie lubię facetów epatujących nagim torsem (nawet jeśli to przejściowe, niech siedzi pod kocem, zanim mu koszulę stworzysz). Nie lubię facetów z łzawym spojrzeniem.... (ja się dopiero rozkręcam, mogę wymieniać dalej). Nie chcę nawet myśleć, że to straszne stworzenie przybyło do Ciebie w ramach wymiany za Cruellę... Zielonooka indiańska piękność w zamian za tego... no brak mi właściwego określenia.
aaa, o facetach to akurat mam jakże dokładnie bliźniacze pojęcie - ale że to tylko lalek, jestem dla niego wyrozumiała, bo wszelakie mitologiczne i bajkowe postacie są dla mnie ciekawe a niektóre nawet - bliskie sercu - o gargulcu zaś myślałam dawno - a całkiem niedawno padłam na kolana, by go prawie spod półki wyciągnąć i uratować przed rozdrapaniem na czynniki pierwsze, jak skończyły inni lalkowie w poważnym sklepie... niebawem pokażę kolejnego faceta - "ludzkiego" - obawiam się jednak, że i ten nie przypadnie Ci do gustu - szczupły, prawie łysy (jeżyk), zarost jakby nie mył się od m-cy, ale mnie się spodobał, córce też, nawet i ślubny był pełen aprobaty, więc sama rozumiesz...
Nie lubię bladych facetów. Nie lubię chudych facetów. Nie lubię łysych facetów. Nie lubię facetów epatujących nagim torsem (nawet jeśli to przejściowe, niech siedzi pod kocem, zanim mu koszulę stworzysz). Nie lubię facetów z łzawym spojrzeniem.... (ja się dopiero rozkręcam, mogę wymieniać dalej). Nie chcę nawet myśleć, że to straszne stworzenie przybyło do Ciebie w ramach wymiany za Cruellę... Zielonooka indiańska piękność w zamian za tego... no brak mi właściwego określenia.
OdpowiedzUsuńaaa, o facetach to akurat mam jakże dokładnie bliźniacze pojęcie - ale że to tylko lalek, jestem dla niego wyrozumiała, bo wszelakie mitologiczne i bajkowe postacie są dla mnie ciekawe a niektóre nawet - bliskie sercu - o gargulcu zaś myślałam dawno - a całkiem niedawno padłam na kolana, by go prawie spod półki wyciągnąć i uratować przed rozdrapaniem na czynniki pierwsze, jak skończyły inni lalkowie w poważnym sklepie...
Usuńniebawem pokażę kolejnego faceta - "ludzkiego" - obawiam się jednak, że i ten nie przypadnie Ci do gustu - szczupły, prawie łysy (jeżyk), zarost jakby nie mył się od m-cy, ale mnie się spodobał, córce też, nawet i ślubny był pełen aprobaty, więc sama rozumiesz...
Ma uszka jak elf :) i podobnie jak Cruella przypomina mi leśnego skrzata..
OdpowiedzUsuńkolejna osoba z takimi skojarzeniami, ha! a to gargulec i kropka!
Usuńnie no na gargulca to on trochę za ładny jest :)
OdpowiedzUsuńbo to wersja dla grzecznych a wrażliwych panienek jest...
Usuń( a brzydactwa to jednak nie chcę w swym lalkozbiorze )