jak widać objawia się w różny sposób, aczkolwiek dosyć przewidywalny...
na piętrze na głównej hali Carrefour'a nabyłam tę oto lalinkę,
na parterze zaś na stoisku Golden Rose "malowidła" na pysiałek
(z 8 kupionych - użyłam 7, choć i tak usta nie wyszły jak zamierzałam,
ale nie szkodzi - to tylko pierwsze koty za płoty ) ;D
... a tutaj wygląda ja Dumna Poczwarka :):)
OdpowiedzUsuńnie mogę się napatrzeć na tę poczwarkę - przyciąga swoją nieokreśloną tożsamością -
Usuńchoć wg niektórych piękna - bije od niej chłód - jak od istoty, która wybrała niekochanie - słowem - Pani Zima jak malowanie (ach te lodowate kończyny <3 )