piątek, 31 lipca 2015

POCA - gościnnie



 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


 


22 komentarze:

  1. Masz niezwykłe wyczucie zabawy kolorami! Sukienka jest boska!
    Zdjęcia zaś przepiękne bo i modelka, i zwierzę niespotykane i wspaniałe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że i Tobie przypadła do gustu
      ta nienachalna feeria barw - a cieniowana
      włóczka w rękawach aż się prosiła o tęczę :)

      Usuń
  2. Poca jest śliczna, ale to tygrys jest gwiazdą tego postu :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna to kiecka :)))
    Modelka też urocza :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pocahontas to chyba jedna z najpiękniejszych lalek z tego rodzaju, ma takie piękne, smutne oczy :) też mam taką, chyba muszę ją wyprowadzić gdzieś na spacer i pokazać światu. Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej - masz taką wielką? Ona jest przecież wyższa nawet od tonnerek -
      łatwo się na Nią by i poszyło - ale skoro mam szydełkowe ciuszki,
      w których tak dobrze się czuje, co będę Jej żałować :)))

      pokaż koniecznie swoją melancholijną pięknotkę!!!

      Usuń
    2. Ja to gapa jednak jestem nie miałam pojęcia, że ona taka wielka i co teraz będzie ? Zacznie się polowanie na olbrzymkę :) Żyłam sobie spokojnie w przeświadczeniu, że mam już taką Pokę jaką chciałam a tu bach i pozamiatane, są większe a ja lubię duże lalki BUUUUUUUUUUUUUU :) Nie zmienia to faktu, że obfocę moją pannę tylko muszę ją stosownie odziać :)

      Usuń
    3. aż mam wyrzuty sumienia - przeze mnie czujesz teraz niedosyt
      a nawet kto wie - rozczarowanie swoja dotychczasową Pocą ?!
      co nie zmienia faktu, że i tak zazdroszczę wersji mini i będę nadal
      wypatrywać sesyjki plenerowej z cudną Zurineczkową indianką :)))

      Usuń
  5. Jedna z ładniejszych laleczek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda - bardzo się cieszę, że sobie u mnie
      jeszcze kilka dni powczasuje - ale własną wolę
      jednak w mniej kłopotliwym rozmiarze - może w
      przyszłym roku uda mi się zapolować na taką :)

      Usuń
  6. O, rany. Jak ona inaczej u Ciebie wygląda! Jakaś taka młodsza i bardziej szczęśliwa... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uroczy komplement dla każdej kobietki -
      nawet i plastikowej - tak, i ja widzę w Niej
      tchnące spokojem spełnienie... :)

      Usuń
  7. Te sarnie oczyska! Coś pięknego... Przypomina mi moją Pocahontas z dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo - dzieciństwo z Pocą! mnie by zadowoliła
      mała wersja barbiowata - właśnie przez ten Jej
      sarni wdzięk, kobiecą mądrość połączoną z
      frapującą a kojącą urodą!

      Usuń
  8. Ta lalka nigdy mi się nie znudzi, oj nie... Widząc Twoje wyczyny z gośćmi aż żałuję że nie zostawiłam swojej u Ciebie, ale musiałam ją wymiętosić w domu;-) pozdrawiam i życzę by Poca trafiła do Ciebie niedługo i to nie jako gość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może innym razem zostawisz po lalkowisku jakąś niunię?
      a Poki bardzo by mi się chciało, ale w wersji babrbiowej :)

      Usuń
  9. W tęczowej kreacji i z koralikami wygląda bajecznie ta lala! ...i jak odważnie pozuje z tygrysem!:))
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  10. oj gonisz z tymi postami Inko, ja normalnie nie nadążam ! :) Piekna Poca, bez dwóch zdań. Wszystkie kolorki pasuja do jej karnacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gonię, gonię, bo w piątek Poca wraca do Dziwaczkowa a ja sobie
      chcę zostawić jak najwięcej najróżniejszych fotek z tą ujmującą
      ślicznotką - cieszę się, że kolory dobrane :)

      Usuń