niedziela, 26 lipca 2015

bratz, moxie i reszta świata! (2)


Zbieraczka pokazała kilka moxianek - a u mnie 
możecie sobie popatrzeć na komplet panienek ;D

jedna z moxie pozbawiona włosów oraz brwi - 
na co zwróciła mi uwagę Natalia z MoxieFun - 
ma szlachetną misję do wykonania ♥

ale jednak to syrenka na ciałku Mariposy z cudnej 
urody ogonem - skradła niejedno serce tego dnia!


 

 ta fotka była możliwa dzięki niesamowitemu zaangażowaniu 
Magdy - nielalkary towarzyszącej nam w Arkadii - Jej refleks 
i życzliwość skutkowała wyłuskiwaniem tego, o co Ją prosiłam! 


 

tą niunią o lokach barwy smakowitych orzechów laskowych 
zachwycałam się nie tylko ja - po prostu musiałam Ją focić 


 

...różnorodne towarzystwo zaczęło się mocno integrować... 


 

a ja - jak widać - uległam dynamicznej mocy dynamitek...


 

 

 

 

z tego ciekawego spotkania wróciłam nie tylko bogatsza 
w moc pozytywnej energii, nowe doznania i znajomości 
- ale i z dwoma lalkami oraz kilkoma ciałkami... 


 

 oto lalka moich marzeń Teresa Fun zwana przez wielu 
pieszczotliwie Kartofelkiem - u mnie jest już AGNES - 
ale na ciałku z bloga Łuk z cisowego drzewa... 


 

 

dziękuję Ci, St.Zgredku!!!

 

 

oraz egzotyczna o niepokojącej urodzie a niebanalnej  
karnacji niunia - która o dziwo, nawet Zgredkowi wpadła 
w oko - ale cóż, Iwonka już mieszka w Szydełeczkowie 
i z tego co wiem, nigdzie się nie, nie, nie wybiera :DDD

 

wiecznie uśmiechnięta Super Starka cieszy się z nowego 
ciałka po wróżce - a dotąd dość zapomniana Jasmina - 
z ciałka od swej sąsiadki - platynowej SS :))) 

 

zaś Agnes vel Kartofelek oddała swe ciałko uroczemu 
klonikowi o równie dyskusyjnej urodzie powabnego 
hobbita w wersji damskiej - 1000 % słodyczy! 


a jakie moje panienki są zadowolone, że HEEEJ!!! 

dziękujemy Ci, o Iwonko!!! 



29 komentarzy:

  1. ... wszędzie widzę Dynamitki..... wszędzie.... :):)

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, co za gromadka na pierwszym zdjęciu :) Świetnie tak w grupie wyglądają! No jest tam kilka buziek, co mi się nawet bardzo podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała przyjemność po mojej stronie, cieszę się, że mogłam na coś się przydać, a nie tylko zakłócać lalkowanie :) przy okazji i mnie dosięgła moc dynamitek! Coś jednak wisi w powietrzu... i jest to dynamit ;-)
    Twoje opisy również "robią mi dzień", jak już przed chwilą skomentowałam na Zbieraczkowym blogu, najbardziej jednak "zrobiło mi dzień" spotkanie - dzięki wielkie Wam Wszystkim :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi było poznać autorkę bloga Sztrachelce :)))
      a dynamitki - tak, podstępne jak nie wiem co...
      pozostańmy zatem dalej w blogowym kontakcie -
      a może kiedyś, gdzieś, z nami - kolejne lalkowisko...

      Usuń
    2. Jaka się poczułam sławna jako autorka ;-))) jak najbardziej - ja będę na pewno wpadać, Ciebie również zapraszam; zawsze było mi miło zobaczyć Twój komentarz pod notką, a teraz kiedy wiem, kto go pisze, to będzie mi jeszcze milej! Na lalkowisko też się chętnie wybiorę, jak już się wejdzie między wrony to się i krakać zaczyna... ;-)

      Usuń
  4. Najważniejsze, że panienki są zadowolone! Bratzki w grupie wyglądają naprawdę uroczo, choć Dynamitki mają w sobie to "coś". Powoli im ulegam a raczej ich urokowi :-)
    Kartofelek i klonik to zupełnie inna bajka, ale jakże czarująca! Przesympatyczne dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu - generalnie zauważam siłę i moc oddziaływania zwartej grupy -
      mnie w satdku podabają się nawet ponki - choć ani nie zbieram ani
      nie pieję do kucyków(poza czarnymi, które raz na me nieszczęście
      Mangusta pokazała, no i przepadłam - czarnych akurat mi się chce)

      a niunie jak widać o specyficznej urodzie zawojowały me serce!

      Usuń
  5. Wszystkie piękne ale Dynamitki najpiękniejsze - dla mnie oczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a zwłaszcza ta ciemnooka, ciemnowłosa, ciemnoskóra, co?
      to panienka, na którą już dawno zachorowałam - dobrze, że
      mogę choć na lalkowisku pobyć z Nią ♥

      Usuń
  6. O jaka silna grupa Moxiaczek - śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. silna - i urodą i wdziękiem i ilością :)))

      Usuń
  7. Czy Ty nazwałaś ją Iwonka?!:D
    Cieszę, się, że ciałka się przydały, Agnes bardzo fajnie wygląda z artykulacją, a Superstarka na wróżkowym ciałku to hmmm, ciekawe zjawisko:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. silna i śliczna jako i Ty - a że często moje panienki
      noszą imiona po swych poprzednich właścicielkach,
      Iwonką musi już zostać...

      a Agnes - wprost hipnotyzuje swym powabem retro ♥

      Usuń
    2. Bardzo mi miło w takim razie, będę śledzić dalsze losy Iwonki u Ciebie z dużym zainteresowaniem:D

      Usuń
    3. zatem wypatruj Jej w nowym roku szkolnym :)))

      Usuń
  8. A skąd ja znam te obie Dynamitki ;-) Obie stały kiedyś na mojej półce ;-)
    Kartoflowa panna - rarytasik :) Orzechwa Moxie jest prześliczna !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak właśnie sobie też myślałam, Olu!
      oczywiście chciałabym, by teraz obie
      na mojej półce sobie stały, siedziały,
      leżały - ale miło też tak sobie na Reese
      popatrzeć podczas lalkowiska ♥

      Usuń
  9. Właśnie odkryłam Cię w nowym wydaniu i mam sporo do nadrobienia ale przebiegnę całość, jak ja to zrobiłam, że umknęły mi Twoje jeszcze dwa blogi ? Odpowiedż jest prosta, gapa ze mnie ! Panny śliczne a Kartofelek jest słodki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mił mi, że dotarłaś i tutaj!
      a z Kartofelka radam :)

      Usuń
  10. Uczta dla oczu! Kartofelek jest super i na tym ciałku to już w ogóle rządzi. Ile Moxie dziewczynek.Ta łysa była jest na mojej wish liście:)
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że lalkowe zamieszanie przypadło Ci do gustu -
      Kartofelek zaś to klasa sama w sobie - a nowe ciałko trochę
      Ją jeszcze rozruszało - lada moment pokażę trzy panienki o
      podobnych a jednak trochę innych ciałkach jak ma Agnes ;P

      Usuń