po tę panienkę biegłam po pracy w poniedziałek do Ursusa -
imię otrzymała po poprzedniej właścicielce, która wykazała
zrozumienie dla mego zachwytu nad wielce urokliwą niunią
moją Hannah odwróżkowiłam jeszcze zanim wsiadłam
do powrotnego autobusu 517 - na szczęście zabieg
odbył się bezboleśnie choć nie bez wysiłku :)
załóżmy, że marzeniem tej kruchej Istotki było stać się
zwykłą dziewczyną z niezwykłymi pomysłami i pasjami ;)
poniższe fotki potwierdzają me zapatrzenie w tę lalunię ♥
na wyprawy pełne przygód otrzymała topik (sorry bratzka,
ale Sugar zobowiązuje), wygodne buty, aparat fotograficzny,
pojemną torbę i bawełnianą młodzieżową spódniczkę
ale Sugar zobowiązuje), wygodne buty, aparat fotograficzny,
pojemną torbę i bawełnianą młodzieżową spódniczkę
chyba dobitnie widać różnicę - po lewo pełna entuzjazmu
dziewczyna - po prawo zagubiona i niepewna swego
losu wróżka o włosach barwy świeżej gencjany ;D
Disney lale są pełne wdzięku i powabu -
wiem coś o tym, bo mieszka ze mną też
urocza Mulan od Kidy - zwana Vanessą :)
a tak się Hannah prezentowała,
gdy mnie na allegro
kompletnie zawojowała ♥
sukieneczkę po ekswróżce otrzymała już inna panienka,
której zamarzyło się być równie bajkową co niepokojącą
postacią o zielonych włosach - ale o tym inną razą ...
Zmieniłaś ją nie do poznania :-)
OdpowiedzUsuńMam pytanko: czy masz może na zbyciu buty dla Joliny Balleriny, Kopciuszka lub innej artykułowanej Little Princess od Zapf? Jestem w potrzebie. :-) Chętnie zakupię, zamienię się, posprzątam Ci mieszkanie... ;-)))
tym sprzątaniem mieszkania to byś mnie przekabaciła w mig!
Usuńale niestety nie mam ani JB ani tym bardziej obuwia dlań -
mam butki po innej niuni - ale nie znam rozmiaru stóp Twej JB -
podaj, porównam z różowymi gumowo-plastikowymi balerinkami
mego Cukiereczka i jeśli pasują - są dla JB ♥
... hahaha :)))
Usuńja, ja mam buty dla Joliny :)))
a co? chcesz posprzątać mieszkanie? :)
Jeśli zapewnisz mi transport z Warszawy i z powrotem mogę ;-)
UsuńDługość stopy to 4,5 cm, a szerokość w najszerszym miejscu 2,3cm. :-)
Usuńmój Cukiereczek nosi balerinki 2,5 x 5,3
Usuńchyba, żeby dopchać w palcach luz ;D
Noż uda i dupsko to ona ma! Niczego sobie :)))
OdpowiedzUsuńi również tymi aspektami swego jestestwa -
Usuńzaraz po słodziachnej aż do przesady buźki -
zawojowała mnie dokumentnie :)))
Muszę przyznać, że ma bardzo kształtną figurkę:) Bardzo urokliwa jest:)
OdpowiedzUsuńPodepnę się pod Ashokę, bo co mi się najpierw rzuciło w oczy to super kształty tej ślicznotki! Bardzo bym chciała, żeby lalki miały taką fajną pupę i nogi! No i paluszki u stóp! Cudo z niej zrobiłaś, Ineczko, nie powiem....
Usuńnabyłam Ją dla pysiałka - ale to Jej figura wręcz mnie oszołomiła -
Usuńrozłożyste biodra, konkretne uda, zgrabne łydki i takoważ pupa,
niepojęta bo nierealna! dla mnie talia - takie ciałko mogłyby mieć
różne panienki, nie tylko disneyowska wróżka - będę zatem jeszcze
polować na niejedno posągowe dziewczę z tejże serii ;)
otóż to, właśnie te kobiece kształty jej ciałka mnie zachwyciły :) Tak fajnie się wyróżni wśród większości "chuderlaków". A przy tym bardzo jest zgrabna. Fajna przemiana. fryzura też fantastyczna!
UsuńAnetko - miło mi, że jako o ja - wyrażasz zachwyt
Usuńnad tą kobiecą panienką - tak, to aktrakcyjna lala!
Mam ją!!! Zaserwuję o niej post niebawem, bo była dla mnie kiedyś ważną lalką podobnie, jak nurt wróżek w kolekcji - nurt, siłą zmian w mym życiu bardzo zaniedbany, a może nawet zawieszony...
OdpowiedzUsuńByła wróżką - jest zwykłą nastolatką. Ot, WITCH ;-).
Potwierdzam, że proporcje ma znakomite i naturalne, dlatego zyskała na Twojej przemianie.
ooo, jak dobrze, że Ją masz - przynajmniej czegoś się
Usuńdowiem - bo w necie ani razu nie mogłam na nic trafić,
choć wpisywałam hasła z ogłoszenia :(
bardzo się cieszę, że i Tobie spodobała się ta wersja :)
A to nie ta wróżka-koleżanka Dzwoneczka? Jest świetna. Jej, nic nie wiem o WITCH, czekam na post!
Usuńno właśnie te wszystkie wróżki wraz z koleżeństwem
Usuńowszem pojawiają się i znikają w odmętach netu - ale
inne pysiałki, kreacje, skrzydła - a co gorsza - ciałka!
Ależ ta metamorfoza była nieodzowna! ;) To nadzwyczajne, z jaką siłą oddziałuje zmiana na pozór błahych elementów powierzchowności. Teraz śliczna Istotka (uroku tej twarzyczki nie jest w stanie zatrzeć żadna transformacja) imponuje asertywnością i gotowością na wyzwania, a zarazem zachowała iście elfią subtelność i przyrodzony wdzięk. ;)
OdpowiedzUsuńUrzeka nas kocia linia oczu wróżki, która w słusznej sprawie zarzuciła swą profesję na rzecz carpe diem, taak wspaniale harmonizującą z azjatyckim spojrzeniem Vanessy.
Już nie możemy się doczekać Zielonowłosej Tajemnicy!;)
miło mi, żeście dostrzegły i efemeryczny powab
Usuńjako i słuszność zmian - generalnie nie zbieram
ani wróżkowatych ani tym bardziej czarownic -
jeśliby jakaś wpadła mi w oko - musi przejść w
trybie natychmiastowym resocjalizację a co za
tym idzie - zmianę poprzedniego trybu życia z
pełnego zwodniczej a niebezpiecznej magii - na
rzecz kruchego a jakże ekscytującego żywotu ;)
Zielonowłosa jest również zielonooką - była mieszkanka
Szydełeczkowa, która zdążyła przybrać imię Cruella i
przejść w ręce oddanej lalkom Zbieraczki :)
u mnie teraz się wczasuje, poddając się rerootowi oraz
bardziej przyjemnym aspektom metamorfozy - zmianie
garderoby :)
Nie lubię, kiedy wyrywacie wróżkom skrzydełka :'(
OdpowiedzUsuńwiemy, wiemy - ale mogłoby się obyć bez tych
Usuńbarbarzyńskich praktyk, gdyby Firmy cudnych
twarzyczek i ciałek nie ograniczały tylko do
wróżkowych postaci :(((
Świetna jest! fajnie, że ją odwróżczyłaś!
OdpowiedzUsuńdzięki - miło mi, że przypadł Ci do gustu mój zamysł :)
Usuń... te skrzydełka to jakieś takie sprane były ... Nareszcie porządnie umięśnione nogi !! :)
OdpowiedzUsuńŻe mnie z Tobą nie było i nie mogłam utrwalić sceny odskrzydlania ....żal.... żal..... :)
Ja Migdałce też wyrwałam skrzydełka, bo nie mogłam jej dobrze umyć głowy :/ Wróżki też zasługują na szansę indywidualnego rozwoju :)
Twe słowa to miód na me serce :)))
UsuńPiękna buzia i cudna figura!
OdpowiedzUsuńUściski:))
cieszę się, że i Tobie spodobała
Usuńsię moja pięknotka - pozdrawiam!
Ma prześliczny ryjek :) Gratuluję nabytku :)
OdpowiedzUsuńdziękuję - to właśnie tą buźką mnie
Usuńku sobie tak zanęciła - bardzo się
cieszę, że nie zdążyła odfrunąć :)