na pierwszy ogień cudna twarzyczka, którą mam
od Zbieraczki, ciałko od widocznej niżej Mariposy -
niestety ma wady i niepokojące ubytki w materiale,
o czym jeszcze napiszę w związku z mym apelem ...
dzięki anonimowej piosenkarce o wątpliwej urodzie -
jedna z bliźniaczek Olsena szybciej dojrzała, mogąc
pełnoprawnie czynić honory starszej siostruni :P
urocza ekswróżka na zgrabnym ciałku EAH ;D
(jeszcze) Ruda Doda ♥
żartobliwe aczkolwiek niestałe igraszki ciałami (?)
wiadomość z ostatniej chwili - Blondi ma już psiapsiółkę!
EWO! dziękujemy za ciałko!!!
porównując estetyczny i jakże praktyczny potencjał
obu panienek - stwierdzam, iż mariposowate ciałko
bardziej służy Ich urodzie i wydobyciu powabu,
dotąd tak głęboko ukrytym niczym w kokonie :)
niniejszym mam możliwość porównania 2 ciałek
po Mariposie - dla mnie NAJlepsze jest właśnie to,
które mam od Porcelanowej Ewy - zerknijcie i Wy...
bratzka ma jaśniejsze - bardziej różowate ciałko,
na klatce piersiowej malunek, który w razie potrzeby
można po prostu zmyć - niewymowne choć wyraźnie
zaznaczone - swą dyskretną bo cielistą barwą idealnie
wtopią się w każdą kreację - na pleckach zaś mały motylek
jest miejscem na mocowanie skrzydełek - bez nich
prezentuje się równie uroczo i absolutnie nie razi :)
ujmujący pysiałek klonika - no właśnie - CZYJEGO? -
z jakby ciut opalonym ciałkiem, z różowymi majtasami,
wypukłym tatuażem, który po zmyciu zostawiłby coś na
kształt blizn :( ale najtragiczniejsze jednak to, co jawi się
naszym oczom, gdy panienka obnaży swe plecy - horror!
po wyjęciu skrzydeł i urwaniu wystających bolców -
spiłowałam, co się dało, by po nałożeniu jakiegobądź
odzienia nie haratało go...
A P E L
jeśli macie a już nie chcecie ciałek po Mariposach -
chętnie przyjmę każdą ilość tychże - o ile będą to te
widoczne po lewej stronie, którym cieszy się Bratzka :)))
jestem gotowa ofiarować w zamian jakieś rękodzieła
pod kątem urody i wygody Waszych niuń
(ubranka, pupile, wyposażenia wnętrz typu podusie,
kocyki dla lal czy innych milusińskich, itd.)
- w ostateczności - brzęczący cash :)))
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
pozdrawiam - przypominam o spotkaniu -
25-ego lipca od 14ej w Arkadii na górce
"Bratz & Moxie"
oraz wszelakie lalkowe dobra :)
Nie wiedziałam, że Mariposa ma równiez ciałko z delikatnym motylkiem na plecach. Ja dorwałam moją pannę z tym okropnym "plecakiem" ! Czym prędzej musiałam się go z pleców pozbyć, ale dziura została jak do studni! Zmieniłam ciałko a tamto poszło w kąt! Hybrydki w Twoim wykonaniu zachwycają ale tez i zadziwiają! Miło jednak spojrzeć na taki misz-masz lalkowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
fajnie to ujęłaś - tak, to taki plecak, który jednak
Usuńw takim przypadku okazuje się być zbędnym
balastem...
a bratzka czyli bratnia dusza dla blondi - to ta sama
niunia, którą swego czasu tak wspaniałomyślnie mi
podesłałaś w różowym kartoniku :D
jak widzisz - nie leży panienka pokotem, dojrzewa...
Cieszę się bardzo, dorasta dziewczyna i decyzja o jej podesłaniu była dobra, bo jak widzę ma się znakomicie!
Usuńoj tak - zwłaszcza po zmianie ciałka ma się znakomicie -
Usuńtym bardziej, że w pakiecie z większą artykulacją dostała
od łaskawego Losu - przyjaciółkę od serca, a to nigdy nie
jest do przecenienia ;D
My tez mamy z coreczka dwie Mariposy z plecakiem na plecach ;) Pieknie sie wszystkie prezentuja a juz najbardziej te bratzki na nowych cialkach :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńmiło mi, że moje bratzki znajdują Twe uznanie
Usuńw swych nowych a obiecujących wcieleniach ;D
Piekna Teresa Fun <3 <3
UsuńCiałek niestety nie mam, ale na spotkanie się wybieram :-) Pozdrawiam cieplutko! :-)
OdpowiedzUsuńzatem do lipcowego moxie-bratzkowego ♥
Usuń... było gadać, że potrzebujesz jakieś ciałka? U mnie tego baziewa od cholery się wala ;-)
OdpowiedzUsuńod cholery do Szydełeczkowa droga krótka :D
Usuńnapiszę jeszcze mail'a - a ciałko robi furorę!
Pod koniec czytania postu trudno jest zapamiętać, czyje ciało, a czyja głowa - zaprezentowałaś coś na kształt balu kostiumowego, ale zamiast olśniewających kreacji - obfitość i różnorodność ciał :-)
OdpowiedzUsuńha! zgodnie z nazewnictwą bloga - Misz-Masz :DDD
UsuńOh wow, ale gromadka! Wszystkie mają śliczne buzie. Przyjaciółka Blondi świetna! Ta motylkowa dziurka w plecach mi się właściwie bardzo podoba i to jako ozdoba normalnie. Ta spiłowana dziura nie jest taka zła. Wygląda cyborgowo:D Ekswrożka na nowym ciałku to czaderska jest! Super!!
OdpowiedzUsuńUściski!:))
motylkowa dziurka nie pozabawiona jest wdzięku, to fakt :D
Usuńspiłowany cyborg nie byłby taki najgorszy - tyle, że jednak
dość ogranicza dobór kreacji - tak słodka i subtelna Betty już
nie założy gorsetu czy sukieneczki z odkrytymi plecami...
a ekswróżkę - "prawie-pullipkę-Pati" zamawiałam na allegro
mając już w zamyśle przeinaczenia Ją tak po inkowemu :)
Ekswróżka mnie od początku zachwycała, a teraz jest idealnie ruchoma! Hihi, tak prawda z tym otworem, a można by zaprawić modeliną samo schnącą taką może i machnąć na jakiś industrialny kolor farbami, pocieniować trochę i wtopić z kilka trybików z zegarka czy coś. Normalnie już wtedy tylko gorsety będzie chciała nosić:) Fakt jednak, że mega subtelna to nie będzie:)
UsuńBuziaki!:)
no właśnie ja już stosowałam takie masy samoutrwaldzalne - z zestawu mej wtedy
Usuńdość nieletniej latorośli "Dentysta" - ale jednak nadal jest toporność - z wtapianiem
drobnych elementów to dobra myśl - może wtedy by zdał egazmin przezroczysty
silikon, którym uszczelnia się to i owo w gospodarstwie domowym?
aaa - takie sznury od słuchawek telefonicznych - w wielu kolorach łącznie z bezbarwnym
niczym z lodu - widziałam mnóstwo na włosach i rękach u Ludzików - w formie ozdoby -
coś na kształt bransoletki bądź owijańca do warkoczy, kucyków czy koków :)))
Najbardziej mnie rozbawiła Scenka na mini ciałku, choć jednocześnie wygląda i zabawnie i trochę niepokojąco;)
OdpowiedzUsuńcoby dłużej nie niepokoić - scenka
Usuńwróci do swej poprzedniej formy!
Ja mam właśnie to plecaczkowe ale wykorzystane, żadnej innej bladzizny nie posiadam. Ale widzę, że masz te Fashionistas z wymienną głową, a szukam takich w sumie... Chyba muszę uaktualnić wishiste. Bardzo fajne są te mattel-mga dziewczyny :-)
OdpowiedzUsuńfashionistas z wymienną głową to prezent,
Usuńsama z siebie jakoś omijałam szerokim
łukiem tego typu ciałka :)))
cieszę się, że moje eksperymenty
raczej uśmiech wywołują niźli wstręt...
I to duży uśmiech, muszę zabrać moje hybrydki do Wawy.
UsuńJuż wiem z kim mi się ona/e kojarzą! Toż to tak bardzo lubiane przeze mnie Diva Starz by Dziwaczkowo!
Usuńha, zatem bratzki, moxiaczki i inne wielkogłowe hybrydki
Usuńniech już sobie powolutku kreacje na 25ego szykują :)))
Aż nie wiem co zabrać!
Usuńcokolwiek to będzie - stanie się obiektem moich oględzin :)))
UsuńAj wydałąm - jakbym wcześniej wiedziała:(
OdpowiedzUsuńNiektóre eksperymenty całkiem, całkiem udane:)
ha, samo życie - ile razy i ja mówiłam
Usuń"żebym wcześniej wiedziała..." miło,
że niektóre całkiem, całkiem udane :)
Niesamowita zabawa ciałami, jakkolwiek dwuznacznie to brzmi ;-)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko te cielska z wajchą i ktoś już się skusił, więc nie poratuję... Jedyne z motylkiem, ma moja właściwa Mariposa. Też już chyba ostatnia w kolekcji... ;-(
Te z mechanizmem, to groźne lalkowe terminatory, a nie żadne tam wróżki!
dzięki, Kiduś - bo właśnie przede
Usuńwszystkim o zabawę szło :)))
Inko, owoce wszelkich przeprowadzonych przez Ciebie zabiegów kuszą swą słodyczą. Oszołomione bogactwem operacji (i Twej pracowitości oraz chirurgicznej precyzji) stwierdzamy, iż rodziciele lal powinni zwrócić uwagę na wyważenie proporcji i cudowną harmonijność kształtu, jaką przywracasz tym niepomnym niczego Istotkom. ;)
OdpowiedzUsuńTeraz dopiero gotowe są podbić świat swym powabem. I któż teraz powie, że lepsze jest wrogiem dobrego?
Dodatkowo zauroczyły nas fotografie, na których zjednoczone są nadobne panny, których atuty urody wydobywa właśnie zestawienie. Twoje lalczyne piękności promieniują szczęściem, jakie daje jedynie troska. ;)
niezmiernie mi miło, że moje eksperymenty jeno
Usuńdobre wrażenia pozostawiają w Waszej pamięci :)
Inko ty to masz wyobraźnię żeby je tak fajnie pomiksować! :D Strasznie mi się podobają efekty Twoich działań, niektóre śmieszne (jak My Scene na tym małym ciałku :P) a niekóre śliczne jak Bratz na Mariposie :) Powodzenia przy szukaniu ciałek - oby cię niedługo zasypały :P
OdpowiedzUsuńdziękuję - czasem warto trochę poeksperymentować,
Usuńczasem nie warto chować dla siebie swych pomysłów -
ciałek będę szukać niezależnie od ofert lalkomaniaczek,
bom się rozszalała jak widzisz wielce :P