sobota, 25 lipca 2015

bratz, moxie i reszta świata! (1)


bratzki królowały w Arkadii - w stosunku do uroczych a jednak 
dość monotonnych moxiaczek - zadziwiają różnorodnością w 
kwestii nie tylko wieku, formą, owłosieniem ale i makijażem ;) 


 

chłoptyś zrobił pozytywne wrażenie na Zgredku - 
mnie zauroczyła bez pamięci skośnooka - ech, 
taką mieć, pomóc Jej szybciutko dorosnąć na 
okazalszym a artykuowanym ciałku - hmm... 


 

 


maleństwami opiekowała się niekwestionowana 
gwiazda wśród bratzek - ciemnoskóra piękność! 


 


w końcu mogłam przyjrzeć się z bliska syrence 
plującej na ludzi - potrafiła jednak znaleźć się 
w towarzystwie i nie tylko, że wodą nie lała - 
ale jeszcze chętnie pofociłą się z maleńką :) 


 

moje ukochane kosmitki, znaczy się - nastolatki ♥ 


 

 



a to moja faworytka - uszczęśliwiająca Natalię z MoxieFun ♥ 
widziałam Ją w necie - już wtedy zrobiła na mnie pozytywne 
wrażenie - ale na żywo - oszałamia wręcz - i nie myślę tu o Jej 
kreacji - bo sukienka dziś jest, jutro jej nie ma...


 

  


z ciocią załapała się na sweet selfie jedyna w swoim 
rodzaju kosmitka - wielkooka z jeszcze większym 
wdziękiem - zawojowała me serce bez litości! 


 


do Nippon przydreptało wszystko co rozczulające...


 

zewsząd wychodziły trolle - aż uzbierała się całkiem 
sympatyczna rodzinka - gdy Mama dogląda potomstwa 
i domostwa - Tata zajmuje się czymś ponoć ważnym... 


 

 

...podejrzewam, iż trolle były w kosmosie przed ludźmi... 


 


poza trollami - do toreb lalkomaniaczek powskakiwało 
też i inne towarzystwo - Ci, co je znają, i tak wiedzą, 
kto zacz - jam abnegatką w tej materii, więc zmilczę...


 

 


a już kolejną razą ujawnią się 
moxie wraz z dynamitkami!!! 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

o, Iwonko, Magdo, Natalio, Wiolu, Zbieraczko i  Zgredku - 
baaardzo się cieszę, że udało nam się spotkać - DZIĘKI! 



34 komentarze:

  1. Dzięki :-) Jak tam temat Mulan? :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm - Mulan odeszła w odstawkę - takoż i Jasmina - a widziałam w sklepie
      na własne oczęta całą gromadkę - nie tylko te, które Ty masz - ale na żywo
      jednak nie przemówiły do mnie - forsencję przetuptałam na mebelki wraz z
      dodatkami w kolorze blue - zerknij se do tonnerek ;D

      Usuń
  2. Ile piękności! Byłam z Wami duchowo. I naszykowana od wczoraj torba moich Bratz oraz paru chłopów, także. Ale wystraszyła mnie wizja czekania 40 minut w potokach ulewy, co niechybnie by nastąpiło w drodze powrotnej. I jeszcze jedna rzecz paskudna się przyplątała, więc ... pooglądam sobie fotki na Waszych blogach i pożałuję po cichutku... :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, Kiduś - ja żałuję baaardzo głośno!
      Don Pedro niepocieszony wielce...
      może uda CI się dotrzeć na męskie
      wrześniowe...
      serdeczności ślę!

      Usuń
    2. Oj, i Różowy był??? Buuu... Tęsknię wielce.
      A wrzesień jest tak odległy dla mnie, że strach cokolwiek planować, choć temat "faceci" to taki, w którym mam co pokazać ;-) Planowałam być wczoraj i... ??
      Śliczna ta szara sukienunia, którą uszyłaś swojej Japonce.

      Usuń
    3. tak czy siak - będę jeszcze Ci o wrześniu przypominać :)))
      sukienusia też mnie urzekła - cudnie Zbieraczka dobrała do
      urody Nippon i barwę i fason, za co jestem Jej wdzięczna!

      Usuń
    4. Kida, ja specjalnie wzięłam moja wymiętoszoną Angie... przykro mi żesmy się nie spotkały, ale będzie zaś!

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. ha, czyli moxie wraz z dynamitkami -
      uprzedzam - rozniosą niejedn ekran :D

      Usuń
    2. Obawiam się, że masz rację! ;-) Dynamitka na dynamicie... już niedługo u Natalii na blogu ;-)

      Usuń
    3. no właśnie wciąż nadaremno wypatruję
      u Natalii postarkadyjskiego postu :)))

      Usuń
    4. To wszystko przeze mnie, odcięłam ją od matrixa ;-) [nie, to nie ja, to obowiązki... ale postarkadyjski jest u mnie!]

      Usuń
    5. Dodatkowo popadłam w depresję, że moje zdjęcia przy waszych to nie przystają oj nie.... ;-) Spróbuje wieczorem późnym.

      Usuń
    6. próbuj, próbuj - bo będzie niepełna fotorelacja
      bez Twego jakże cennego postowego wkładu :)

      Usuń
  4. Matko! Sama słodycz!:)))) Wow, jak zobaczyłam te małe bratki, to właśnie też zaraz pomyślałam sobie o przesiadce na artykułowane ciałko:D
    Cudowne spotkanie! ...oj i te trole:))))))) jejku, no super po prostu:)))
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nooo, słodycz rozlewała się po kilku stolikach :)
      małe i mniejsze bratzki wprost mnie zacukrzyły!
      a trolle - no cóż, to moja słabość, której się wszak
      nie wypieram!

      Usuń
    2. Artykułowane eksperymenty u Was bardzo lubię, u siebie preferuję te słodkie grubiutkie kolanka ;-) Trolle były specjalnie dla Ciebie, w domu zostały tylko dwa, w tym jeden klon...

      Usuń
    3. obecność trolli wydała mi się dość podejrzana -
      aleś mnie niniejszym wpisem uspokoiła i ukoiła :)

      Usuń
  5. Widać, że spotkanie udane :)
    Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, udane wielce!
      czekam na Twój lalkowy
      powakacyjny? powrót ;D

      Usuń
  6. ooo jakie udane spotkanie! fajny styl sobie wybrałyście- co raz to inny temat =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie, że i Tobie spodobała się ta idea -
      czasem warto spróbować czegoś innego -
      można się nawet do tego przekonać :)

      Usuń
  7. Super Bratzkowe spotkanie!!! Chyba musze zrobic zbiorowe foto moim Bratzkom bo tez ich sie nazbieralo bez liku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie - już jestem baaardzo
      ciekawa Twoich bratzek - czekam!

      Usuń
  8. Śliczne te Bratzki :-) ale i trolliki sympatyczne ! Jak byłam mała to zbierałam miniaturowe, losowałam je z kulek z automatów nad morzem - i miałam ich całe stadko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, jakbym przyfilowała taki automat, toby ino furkotało -
      chętnie bym nabyła niejednego mini trolla - ja mam aż 2
      - jednego breloczek przy plecaku, drugiego z SH ;)

      Usuń
  9. uwielbiam zbiorowe zdjęcia lalek, bo dają możliwości porównawcze :) Cudowne t małe bratzki, chociaż makijaże trochę nie zniesmaczają, ale ich pyzate buzie są słodkie. W sumie to nie pogardziłabym takim maluchem w kolekcji. Te nastolatkowe też fajnie wyglądają, ale najbardziej wpadła mi w oko Nippon, ma piękny kształt oczu i cudne usteczka :) Trolle wiadomo cud miód i wata cukrowa. Też nie mam ani jednego...sama nie wiem dlaczego.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakże miło mi, że moja Nippon zdobywa kolejne serca -
      tak, mnie też urzekła swą oryginalną orientalną urodą -
      teraz dotrzymuje towarzystwa lalom w Dziwaczkowie,
      więc musiałam Ją pofocić, by nie zapomnieć szelmutki ♥

      Usuń
    2. Bo Nippon jest śliczna, musze rozejrzeć się za taką kiedyś... a pomyśleć, że wcześniej nie lubiłam Jade.

      Usuń
    3. ja z tej serii jeszcze chyba rudaśną nabędę -
      aaa, tak do towarzystwa dla Nippon :)))

      Usuń
  10. Inuś, cudownie było Cię spotkać i poznać, jestem tak bardzo wdzięczna za wszystko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i vice versa, Natalko!
      życzmy sobie zatem
      następnego lalkowego :)))

      Usuń
  11. Ale slicznoty i słodkości :) moje serce skradła ta duża panna o zielonych oczach <3
    Jakbyście organizowały jeszcze jakieś spotkanie lalkowe to ja bym też chętnie przyszła, oczywiście jak bym mogła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko! ja również padłam na widok oliwkookiej pięknoty! a na allegro widziałam Ją
      kilka razy - alle wciąż bardziej realizuję tonnerkowy plan i wszelkie inne pannice jeśli
      już to bardziej wypadek przy pracy :P

      o planach spotkań piszę bezpośrednio na blogu, w danym poście i przypominam
      do znudzenia :) zatem cieszę się, że uraczysz nas swymi pięknotkami jako i miłą
      Osobą - zresztą - troszkę się już za Tobą stęskniłam - a ostatnio rzeczywiście nie
      było nam dane się umówić :)

      wstępnie na wrzesień umawiamy się tematycznie "Mężczyźni" - co nie znaczy,
      iż lalkowe byty w żeńskim wydaniu nie będą miały wstępu - łap, które chcesz lale
      i po prostu przybywaj - dokładny termin jeszcze domówimy :)))

      pozdrawiam cieplutko!

      Usuń