środa, 29 października 2014

pom-pom-pom


zauroczyłam się pomponikami na świetnych bucikach Ewy z bloga  
Porcelanowelale - i choć nigdy się za pompony nie brałam - 
dla mej Uleńki pocięłam trochę włóczki, by i ona mogła sobie 
pomajtać nogami w cieplutkich na ten czas butkach...

 

od razu widać różnicę w oświetleniu dziennym (druga fotka) 
czy z lampy (pierwsza fota) - o dziwo - elektryfikacja umożliwiła 
przybliżenie jak najbardziej wiernych barw tych włóczek 
(choć ja zawsze obstawiałam naturalne światełko, ha!)   

 

resztę fotek u Uleńki - zapraszam <3<3<3



26 komentarzy:

  1. Ojejku jakie cudne te Twoje butki, i bardzo urocze pom-pom-pom :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki - to sam urok pomponików - pewnie
      jeszcze nie raz ujrzysz je u mych niuń...

      Usuń
    2. ... a Ty co zapomniałaś o mnie ;) ?

      Usuń
    3. u siebie też je ujrzysz, rzecz jasna... chyba, że chodziło
      o coś całkiem z innej beczki - więc jakby co - pisz śmiało...

      Usuń
  2. Ojej jakie słodkości :) tylko pozazdrościć takich buciczków :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, sama bym chętnie w takie wskoczyła - widziałam na czyimś
      blogu tutka, jak wydziergać ludzkie niby kaloszki z włóczki :)

      Usuń
  3. Dziwna rzecz - w zasadzie dziecięce takie butki z pomponami, a Uleńka wygląda w nich sexy :-) Podziwiam talent, bo u mnie próby wydziergania bucików dla Kelly kończą się siarczystym przeklinaniem po stworzeniu czegoś, czym nawet kot nie chce się bawić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może wystarczy kocimiętki, by kot nabrał chęci :)

      Usuń
  4. Ależ czadowe buciki ! Oj moje maluchy by takimi nie pogardziły ;-)
    Widzę, że Uleńka wystrojona i pewnie na brak ubranek nie może narzekać :) Ale jak ma sie takie zdolne łapki to normalka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że się podoba - niebawem u Uleńki będzie SHOP
      z ciuszkami - może coś Twym tonnerkom przypadnie do gustu :)

      Usuń
  5. Butki zrobiłaś cudne! Te pomponiki są pierwsza klasa! I ubranko, i torebka! Wszystko wykonałaś śpiewająco...nawet kursor dopasowałaś, z nutką :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej - dziękuję, Olu - to przepiękna Uleńka mnie wciąż inspiruje -
      a niebawem dołączą do niej 2 koleżanki - stąd też nowa nazwa
      mego trzeciego - blogu tonerkowego ;D
      a nutkę znalazła mi ma jakże pomocna córka <3

      Usuń
  6. Prześliczne! I jakie zgrabne. A jeszcze ta torebunia z kółeczkami. Majstersztyk :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że Ci się podoba - a ostatnio mam fazę właśnie na torebki
      w dawnym stylu tj. z takimi uchwytami - trzaskam je bez opamiętania...

      Usuń
    2. Też mam do nich sentyment. Dawno nikt nie lansował takich rzeczy dla ludzi. Pewnie moda niebawem znowu na nie zawoła ;-)

      Usuń
    3. ha, ja od 2-3 lat dziergam właśnie dla ludzików torebki
      zwane przeze mnie roboczo "na zakupy" - ażury do
      wszystkiego - jak siateczka do sklepu albo drobiazgi
      do pracy typu śniadanko, obuwie na zmianę, lektura...

      Usuń
  7. Fajne butki :) Pomponiki rzadza !!! ;) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne buciki :) Pompony świetnie Ci wychodzą :)
    A jakże miewają się Vanilia i Sonia?
    (Zerknij proszę na maila).
    Pozdrawiam
    Eryś

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. psinki mają się świetnie - a póki co - napiszę Ci sms-a,
      bo mam problemy z mail'ami i nie potrafię tego owładnąć

      Usuń
  9. Z chęcią bym sama pochodziła w takich pomponiastych kapcioszkach w zimowe wieczory :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wymiękam!!! Śliczne buciki, a pompony dodają tylko uroku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi, Aniu, że o mnie pamiętasz -
      pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń