poniedziałek, 22 września 2014

www.robtonner.blogspot.com


Uleńka choć przybyła do mnie bardziej niż skromniej odziana - 
przyozdobiona jeno w ujmujące a melancholijne spojrzenie oraz 
parę butków od poprzedniej właścicielki - teraz ma się już czym 
ochronić nie tylko przed zimnem i wiatrem - zapraszamy więc... 


kilka fotek, aaaby  więcej - Girls & Dreams 

  

 

udanej wizyty <3<3<3

14 komentarzy:

  1. Kapitalne buty :-) A panna śliczna, nienadęta jak to inne Tonnerki (bo generalnie Tonnerki mi się nie podobają), delikatna, po prostu sympatyczna dziewczyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że się podoba - Ula jest inna też dlatego, że w zależności od
      perspektywy - może śmiało uchodzić za Włoszkę ale i typ skośnooki -
      budowa powieki na to pozwala oraz jej makijaż - ooak, za który nawet
      nie wiem komu podziękować - ale z całego serca DZIĘKUJĘ <3<3<3

      Usuń
  2. Noo! Zwiewnie i delikatnie. Bardzo dziewczęco teraz wygląda. Jak grzeczna, rozmarzona amerykańska panienka :-). A GDZIE NOWY NABYTEK???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy amerykańska - trudno mi powiedzieć - dla mnie jest już bardzo moja
      ze względu na uczucia i myśli, jakimi ją otoczyłam i obdarzyłam...
      a o który nabytek Ci chodzi? - bo ciut mi się ich wysypało ostatnio ;D

      Usuń
  3. no trochę fatałaszków jej do szafy przybyło :) Buty cudo, bardzo mi się podobają :) Ma dziewczę w czym wybierać !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, wybór to dopiero ją czeka - z tych kilku kolorów w mej głowie
      powstała cała kolekcja - na każdą porę roku roku, łącznie z moimi
      ulubionymi jednoczęściowymi kostiumami i - jakżeby inaczej -
      trójkątnymi chustami... ale wszystko w swoim czasie...

      Usuń
  4. Śliczne i bardzo ciekawe to ubranko! Nie dość, że w moim ulubionym, niebieskim kolorze, to jeszcze nietypowy fason! Buty fantastyczne! Masz niesamowite pomysły i dar wykonywania wspaniałych elementów na drutach!
    Pozdrawiam bardzo serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi to czytać - choć ja nie lubowałam się dotąd zbytnio w niebieskościach
      a turkusy nabyłam z myślą o kimś innym - ostatecznie te barwy przypadły w
      udziale właśnie jej - i póki co - tak zostanie... a glany na "prawdziwej" tj. nie
      dzierganej podeszwie jeszcze powstaną - i dla niej i dla Judytki...

      Usuń
  5. Ależ Ty ją rozpieszczasz, takie wspaniałości od Ciebie dostaje :-) całość bardzo na plus!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za uznanie - Ulę mogę ubrać tak, jakbym sama chętnie się nosiła -
      moja panienka nie protestuje przed nawałnicą ciuszków, spokojnie czeka
      na koleżankę, ale to dopiero marzec-kwiecień...

      Usuń
  6. Świetne kolorki. Buty super:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny ten calutki komplecik :) a i pannie do twarzy w nim :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń