bo bajkowa w 1000% - cieszę się, że Ci się podoba, jest moją ulubioną potworzycą, choć oczywiście lubię i Lagunę i kotowate z wilkowatymi i moją oswojoną subtelną frank zwaną teraz Poleczką :D
ooo, żegluga Ci się marzy - to następna propozycja może też przypadnie Ci do gustu - przypomina bowiem ciut podróże do Krainy Wyobraźni pełnej mitologicznych postaci ;D
Delikatna i Nieziemska , ślicznie wygląda :):)
OdpowiedzUsuńbo bajkowa w 1000% - cieszę się, że Ci się podoba,
Usuńjest moją ulubioną potworzycą, choć oczywiście lubię i Lagunę i kotowate
z wilkowatymi i moją oswojoną subtelną frank zwaną teraz Poleczką :D
Cudna ta kreacja w wersji mini (choć ja nie lubię tego koloru) ale jakoś u Ciebie tak wygląda słodko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
to też nie mój kolor - ale Oceanie pasuje każdy odcień - i jakoś
Usuńdla mnie we wszystkim wygląda słodko - pozdrawiam i ja...
Jaka fajna ta fryzurka, a kreacja, po prostu urocza :) Rzeczywiście jak ze snu...
OdpowiedzUsuńa jakie fantazyjne marzenia można snuć w takiej sukienusi...
UsuńAle pięęęknie! uwielbiam takie kolorki, wygląda niesamowicie dziewczęco :-) jak z bajki!
OdpowiedzUsuńwłaśnie o taki dziewczęco ujmujący efekt mi chodziło...
Usuńlawenda jakoś bardziej mi pasuje i do jej buzi i do oczek, bardzo wyciepla kolor jej skóry :) kreacja tak jak i poprzednia bardzo pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńlawendowe podziękowania ślę <3
UsuńBardzo fajne. I kolor śliczny :)
OdpowiedzUsuńoj, to fajnie - pozdrawiam kolorowo!
UsuńBardzo ładne, ale chyba poprzednie, te ciemne, podobały mi się bardziej. Wyglądała w nich jak żeglarz portugalski.
OdpowiedzUsuńooo, żegluga Ci się marzy - to następna propozycja może też przypadnie Ci do gustu -
Usuńprzypomina bowiem ciut podróże do Krainy Wyobraźni pełnej mitologicznych postaci ;D
Żeglaż portugalski to taka taka meduza w bardzo podobnym kolorze co poprzednia peruka.
UsuńGrzybek z czarodziejskiego lasu? Meduza? Super!
OdpowiedzUsuńo tak - z bajkowego lasu odległej Fantasmagorii - nimfa potrafiąca w lot
Usuńodczytywać nasze emocje, zawsze kojąca smutek i niepewność...