Prześliczna dziewczyna! Te loki i jaśniejsze pasemka nad czołem! Cudna! A sesja to mnie po prostu zachwyciła! Wszystkie fotografie świetne, ale trzecia jest wspaniała! Pozdrawiam Cię, Inko, gorąco :)
cieszę się, że się podoba - ostatnia w tym roku sesja z Abigail przybliży malowidło Brata, którym się zachwyciłam - a w 2015 będzie uroczy duet - Aborygenka z nową przyjaciółką Aiszą :)
nawet dla mnie było to ciekawe doznanie - wraz z wejściem na Bratni balkon utknęłam w niesamowitym gąszczu - po prawo skromne panie papryczki, po lewo panowie pomidorkowie jakże dumnie prężący swe barwne a jędrne krągłości...
ha - ja też bym sobie poleżała - choć bardziej pod parasolką i niekoniecznie z papryką w tle... Kasieńko? jestem w trakcie mega ważnego i jakże wiekopomnego polowania na flavaski - życz mi szczęścia, miłośniczko każdej lali...
... a czy u Was w stolicy dalej jest lato ?
OdpowiedzUsuńna blogach tak :)
UsuńEgzotyczna panna w lasach deszczowych... Pięknie :)
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję :)
UsuńPapryka - moja miłość!
OdpowiedzUsuńPowiało ostrym, gorącym aromatem.. Och :)
to tak na te mroźne już wiatry ;D
UsuńPrześliczna dziewczyna! Te loki i jaśniejsze pasemka nad czołem! Cudna! A sesja to mnie po prostu zachwyciła! Wszystkie fotografie świetne, ale trzecia jest wspaniała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię, Inko, gorąco :)
cieszę się, że się podoba - ostatnia w tym roku sesja z Abigail
Usuńprzybliży malowidło Brata, którym się zachwyciłam - a w 2015
będzie uroczy duet - Aborygenka z nową przyjaciółką Aiszą :)
Twój Brat to prawdziwy ogrodniczy czarodziej. Były pomidory, teraz papryki i to jakie piękne, jak z obrazka. Mogą konkurować z urodą panny :-)
OdpowiedzUsuńmiło, że i tym razem udało się,
Usuńchoć ze mnie ogrodniczka żadna -
ale Abigail już ma praktykę :)
Zrobiło się egzotycznie :) takie papryczki to fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńfajnie, że się podoba ;D
UsuńFaktycznie, dla lalek jak dżungla ,
OdpowiedzUsuńnawet dla mnie było to ciekawe doznanie - wraz z wejściem na
UsuńBratni balkon utknęłam w niesamowitym gąszczu - po prawo
skromne panie papryczki, po lewo panowie pomidorkowie jakże
dumnie prężący swe barwne a jędrne krągłości...
Cudowna egzotyczna atmosfera idealna dla lalek :)
OdpowiedzUsuńna to właśnie liczyłam :)
Usuńcmok w nos dla Fafika!
.... och...poleżałabym sobie pod taką papryką na słońcu ... :)
OdpowiedzUsuńAbigail jest urocza , ale to fakt ogólnie znany :):)
ha - ja też bym sobie poleżała - choć bardziej pod parasolką
Usuńi niekoniecznie z papryką w tle... Kasieńko? jestem w trakcie
mega ważnego i jakże wiekopomnego polowania na flavaski -
życz mi szczęścia, miłośniczko każdej lali...
Trzymam kciuki !!!! :):) - jak zwykle :)
Usuńdzięki - już dwie na 99,99 % czekają na mnie :)))
Usuńoooo umknal mi post ;) Sliczna wsrod tych papryczek :) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńślicznie dziękuję - i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPięknie prezentuje się w "paprykowej dżungli" ;) Niczym dziewczyna Tarzana :)
OdpowiedzUsuńA Twój brat ma niezłą rękę do roślin :)
ooo - dziewczyna Tarzana, to świetnie
Usuńbrzmi - nawet mam już kandydata pod
ręką - o ile przypadnie Abigail do gustu...