sobota, 15 listopada 2014

a paskudki szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją...


podczas spotkania z Kasieńką Zbieraczką - rzuciły się sobie w ramiona słodkie 
bliźniacze śliczne paskudki - jakże były rozbrykane i przeszczęśliwe z misiem  

Anastazja w rozpuszczonych jak żywioły włoskach z Dziwaczkowa 
Marlenka w gumce barwy przedburzowego nieba z Szydełeczkowa 

 

komplecik poczyniony z myślą o przyjaciółce Anastazji, która choć jeszcze się 
nie ujawniła, z pewnością gdzieś we wszechświecie opłakuje swój samotny los...

 

 

 

 

 

siedziska tudzież leżanki zostały okupione krwią mego jakże osobistego ślubnego - podczas niebezpiecznego odcinania dzyndzelka z zakrętki od keczupu...

 

jak widać - zwykłe płatki kosmetyczne mogą mieć szeroookie zastosowanie...

12 komentarzy:

  1. Siedzonka bardzo ciekawe :)
    A jak się miewa Vanilia (ostatnio się na blogu nie prezentowała) z Sonią i kolekcją niepokazanych światu sukieneczek? ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. psinki grzecznie czekają na swoją kolej - tak samo jak i sukienusie...
      dam znać, jak już przyjdzie pora na te urocze modelki pora - bye!

      Usuń
    2. Chciałam zapytać czy wpłaciłaś pieniążki tak jak się umówiłyśmy, bo na pocztę nie przyszła mi żadna wiadomość od Ciebie.
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. buuu - nie udało mi się w tę sobotę - a w niedzielę banki i punkty wpłaty
      niestety nieczynne - więc proszę o wyrozumiałość do jutra, Eryś...

      Usuń
  2. Paskudki są super i maja cudne butki :)
    a Ty nie widziałaś mojej Meygeny ! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałaś, widziałaś - tylko tych płomieni się bałaś...

      Usuń
  3. Słodziaczki! A mebelki - bardzo pomysłowe!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne paskudki, a te tyci butki po prostu wymiatają!!!
    No i nie mogę się napatrzeć na te mebelki!!! Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję - zupełnie nieoczekiwanie dla mnie zauroczyłam
      się tymi wielkogłowymi, choć był czas, że nie mogłam na
      nie nawet zerkać...
      a mebelki - no cóż - sugeruję się kreatywną odwagą innych
      i sama zaczynam zauważać potencjał banalnych przedmiotów :)

      Usuń