wtorek, 11 listopada 2014

w rytmie flavas


odkąd ujrzałam u Kidy flavaski - wiedziałam, że choć jedna przedstawicielka 
tej grupy powinna pocieszyć moje skołatane serducho (pika do wielu lal, 
ale rozsądek temperuje me pragnienia - a raczej wiatr gwiżdżący w portfelu) 

skoro Ewa z blogu Porcelanowelale nie pałała zbytnio ku swoim flavaskom 
gorącym uczuciem - mnie i Kasi Zbieraczce udało się to, o czym od dawna 
już marzyłyśmy - a wczoraj o 20ej miły Pan zawitał w nasze skromne progi 
i upewniwszy się, iż mój ślubny dobrze się czuje - wręczył paczuszkę 
(ciekawe, jakie dostał wytyczne od Szefa na wypadek, gdyby odbiorca 
uraczył Go litanią swych dolegliwości czy niedomagań...) 

Blondi zdążyła się już zintegrować u Ewy z Czarnulką - teraz przyszła pora 
na miły wieczór z moją śniadą Agnes - dziewczęta w mig znalazły wspólny 
język, co nie dziwi - wszak zostały stworzone jako zgrana ekipa... 

Blondi jest w ciuszkach autorstwa Ewy i torebką chyba od MH albo EAH 
- zaś niebieskooka Agnes i zielonooka Emma mają sukienusie ode mnie 


 

 

 

 


16 komentarzy:

  1. O matko! jak nie ta sama :) ?
    Fajnie, że tak szybciutko zadomowiła się u Ciebie :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja się cieszę - a week-end będzie ckliwa historyjka z Blondi
      w roli głównej, potem kolejno pozostałe pięknotki odkryją swe
      przejmujące historie życiowe dziewcząt, które odbiły się od dna...

      Usuń
  2. Śliczne są :) wspaniale, że znalazły u Ciebie nowy domek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i mnie ONE się podobają - choć Blondi jest gościnnie,
      niebawem przeprowadzi się do Kasi Zbieraczki ;D

      Usuń
  3. Pasują do siebie jak ulał i widać, że się zaprzyjaźniły! Ubranka śliczniutkie i fryzurki dopasowane do twarzy! Piękne!
    Serdecznie Cię pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też myślę, że świetnie się uzupełniają - całą noc przegadały
      zdając sobie relacje z dotychczasowych jakże osobnych żyć -
      ja ciut podsłuchałam, naprędce spisałam i wkrótce odsłonię
      rąbka tajemnicy - ku przestrodze dla potomności...

      Usuń
    2. Inka, co Ty wymyśliłaś, chyba je źle podsłuchałaś?
      One cały czas się zażrcie żrą! Która ładniejsza?
      Która ma lepsze ciuchy? i takie tam? aż słuchać się tego nie chce!
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. oj, chyba jednak to Ty słyszałaś inne niunie - te były nad wyraz
      dojrzałe, empatyczne a chwilami nawet liryczne... resztę poznasz
      już niebawem - to nowe oblicze dawnych dziewcząt - owszem,
      po przejściach nie tylko modowych - ale nadal pełne optymizmu...

      Usuń
  4. Może nie są klasycznymi pięknościami, ale mają w sobie tyle życia, radości, optymizmu, że patrzy się na nie z ogromną przyjemnością. Przypuszczam, że "na żywo" z jeszcze większą :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja tak je widzę, Gabi - a na żywo są rzeczywiście nad wyraz ujmujące <3

      Usuń
  5. Super :) gratuluję zakupu nowej lali :) Świetnie razem wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie, pięknie razem wyglądają !!! :)

    OdpowiedzUsuń