gdy kupiłam od Neytiri uroczą niunię zwaną Rizzo -
jeszcze nie wiedziałam, kogo zaprosiłam pod swój
dach - ale gdy 2-3 dni wstecz ujrzałam intrygującą
pięknotkę zwaną Grease Cha Cha - coś mną tąpnęło -
ha, wszak mam już jedną bohaterkę z musicalu, tak
lubianego przez wielu - o istnieniu lalek wzorowanych
na podstawie ekipy - nie miałam bladego pojęcia do
momentu aukcji ze śniadą Cha Cha -
i już wiem, że jeszcze do pełni szczęścia potrzebna
mi nieco szalona a różowowłosa Frenchy -
i będę mogła lata 60e uskuteczniać na całego :)))
niezły patent na podstawkę - winylowa płyta z imieniem
bohaterki nie tylko fajnie się prezentuje, ale i stanowi
odtwarzacz - przycisk napisu Grease wyzwala dźwięki!
body - niespodzianka pod spodniami :)
ooo, jak się cieszę, że jest już ze mną -
wyrazista, niebanalna, zachwycająca :D
panienki skorzystały z firmowych ciuszków a Cha Cha
zrealizowała swą fanaberię kobiecego entourage'u :)
tajemnicza i niejednoznaczna Rizzo
... emocje w technikolorze...
... a melancholijna Rita nawet nie próbuje
udawać Sandy - jest sobą, lecz nie Ritą H. :)
wulkaniczna Cha Cha !!!
dziewczęta zaprezentowały kompleciki sweterek-torba,
które lada moment pojadą do panienek Eli z Wrocławia,
Eli, na której blog wciąż tak czekamy :DDD
TYŁ PUDEŁKA - uświadomił mi, co to znaczy srebrna edycja ;P
a na pustym już przodzie - certyfikat z tekturkowymi
"plakatami" z podobizną roześmianej Cha Cha
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Kocham Grease:) Zazdraszczam Ci tych lalek - istne gwiazdy ekranu :)
OdpowiedzUsuńJohn Travolta, ech... dla Niego - wtedy!
Usuńmogę oglądać nie raz ten film - a same
panienki jeszcze ukażą swe wdzięki :D
Wow !!!! Jest niesamowita !!!!! Nawet nie miałam pojęcia o istnieniu takich panienek !!!!!! Są cudne !!!! Uwielbiam ten film i mogę oglądać go w zasadzie co i raz :)))))))))))) Cha Cha ma piękna buzię i jest w sumie podobna do aktorki :)
OdpowiedzUsuńZuri - bardzo lubię musicale! i choć bardziej
Usuńjakoś miałam sentyment do "Peggy Sue wychodzi
za mąż"(nie widziałam lalek z tego filmu - a
przecież Nicolas Cage mógłby cieszyć się braniem)
cieszę się z tych ślicznotek!!!
gdybym gdzieś ujrzała bohaterki "Burleski"...
Aaa! Też mam zestaw z Grease'a! Tylko dziecięcy :-) panny eleganckie - cud miód :D
OdpowiedzUsuńdziecięcy tandem też fajny :DDD
UsuńSię dzieje u Ciebie, oj dzieje! Tyle cudowności...
OdpowiedzUsuńoj, dzieje, dzieje!!!
UsuńSwietna <3 To moj ulubiony musical ! Moglabym go ogladac bez konca :)
OdpowiedzUsuńcieszę się :DDD
UsuńJakie świetne laleczki. Uwielbiam "Crease", a zwłaszcza piosenki z niego. Nie wiedziałam że są też lalki. Naprawdę udane. :)
OdpowiedzUsuńz samego musicalu są te dwie ciemnowłose,
Usuńale cieszą me oczy i serducho wszystkie :)
Rewelacyjny nabytek! Cha Cha ma niebanalną urodę i idealnie uzupełnia Twoją kolekcję lalek z Grease ;D Cieszę się bardzo, że zaprzyjaźniła się z Rizzo :)
OdpowiedzUsuńmiło, że tak uważasz :)))
UsuńPrawdziwe gwiazdy :)
OdpowiedzUsuńaż blask od Nich bije :D
UsuńWstyd przyznać, ale nie trafiłam jeszcze na tę lalkę a jest naprawdę zachwycająca! Niebanalna twarz i jej usta, choć rozchylone, jej akurat pasują idealnie! Gratuluję wszystkich panienek a ciuszkami mnie oczarowałaś!
OdpowiedzUsuńdziękuję Oleńko za ten zachwyt!!!
Usuńa ciuszkami rzeczywiście czasem
fajnie pożonglować :)
Mmm... Skusiłabm się na nią...
OdpowiedzUsuńu mnie decyzja to była kwestia sekund -
Usuńtak, chcę Ją - potem dzień przeliczania -
jeśli Ona, to 2-3 inne przejdą koło nosa ;P
Moja Greace jest zupełnie inna, chociaż, jak wynika z certyfikatu też Sandy. Jest z roku 2004, a strój ma wzorowany na lata 60-te.
OdpowiedzUsuńha, muszę zatem poszperać - bo jakoś nie pamiętam
Usuńsesji Twojej Sandy na blogu...
w sumie lalek żeńskich widzę w necie tylko 4 - każda
w 3 wydaniach, chociaż samych wszak ciekawych wizualnie
bohaterek było przecież więcej, choćby smutaśna Marty
czy roztrzepotana jak koliberek z krótką grzywką Jon:)
Czekam zatem na wspólny koncert z Spicetkami :):):)
OdpowiedzUsuńooo - nie wiem, kiedy uda mi się ogarnąć
Usuńtak zróżnicowane mentalnie i stylistycznie
towarzystwo - ale cóż, nie mówię nieee ;P
Perełka!
OdpowiedzUsuńkarmelkowa!!!
UsuńPrześliczna! A podstawka naprawdę pomysłowa. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! i mnie zauroczyły
Usuńi panna i winylowy krążek :)
Ciuszki ze zdjęć 10-12 są przecudne! Nie wiem, jak można zrobić na szydełku coś tak małego i to tak dokładnie. Ogólnie cała stylizacja wygląda super, widać, że jest bardzo przemyślana. Pozostałe również, ale ta od razu rzuca się w oczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
niezmiernie miło mi to czytać - dziękuję!!!
Usuńa szydełkowanie jest naprawdę banalnie proste!
Śliczne. Uwielbiam lala 60.
OdpowiedzUsuńach, ten klimat, nawet w animacjach można
Usuńgo odnaleźć - choćby w filmie "Planeta 51"