Francesca długo aklimatyzowała się wśród nowych istot -
udało się Jej zdobyć dwie serdeczne a życzliwe kumpele,
które nie tylko pomogły wynająć Jej kawalerkę -
ale przede wszystkim spełnić największe marzenie
ale po kolei...
po wielu nieudanych próbach zatrudnienia -
MP Francesca spotkała się z Luną i X-Women,
by po kilkuminutowej rozmowie upewnić się,
czego z głębi swego procesora działającego
na pełnych obrotach pragnie -
nie wiedziała tylko, jak tego dokonać...
Dziewczyny jednak czuły, kto może znaleźć sposób -
zaprosiły do siebie Jacqueline, pracującą w świetlicy -
a Jac - namówiła Francescę na kilkudniową współpracę
...i choć te chwile nie przebiegały dokładnie tak,
jak tego się spodziewała Mechaniczna Opiekunka -
podjęła jedną z ważniejszych decyzji w swej generacji -
umieściła niezbędne dane w Biurze Niań -
a już po tygodniu miała dwójkę uroczych maluszków
do zaopiekowania - dając wytchnienie Rodzicom
a sobie - szansę na coś, o czym dotąd żaden robot
nie mógł pomyśleć - na szczęście...
każdy dzień wyglądał tak samo -
Francesca odbierała dzieci spod klatki swego domu
i z dumą wędrowała z nimi na górę
potem chwilę napawała się tą świadomością
słuchając relacji Agatki z poprzedniego wieczoru,
podczas gdy rozespany Jacek oswajał się z sytuacją
dziewczynka chętnie słuchała różnych opowieści
"ciociu! zobacz! opiekuję się Małą Mi tak jak Ty nami!"
pożegnania za każdym razem przeciągały się,
zaś nieuchronność rozstania dokuczały
Mechanicznej Opiekunce
gdy dzieci podrosły - każde z nich poszło w inną stronę -
jedno do szkoły, drugie do przedszkola - Francesca zaś
stała przez długie godziny przy oknie i wspominała
minione chwile z ludzkimi maleństwami
ukojeniem były spotkania z Luną, Jacqueline i X-Women...
ale nade wszystko - galeria pamiątkowych fotografii
kto zgadnie - jaki był ulubiony serial Franceski?
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Iwonko - dziękuję za jakże malarską sofę :D
moje panienki wylegują się na niej godzinami :)
a w tej historyjce wystąpiła też - gościnnie - paskudka Kasieńki -
urocza Kornelia w czerwonym body i groszkowych rajstopkach :)
... ale fotki wyszły jakby żywcem ze starego albumu :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
taaa, bo ja na staroświeckim sprzęcie działam
Usuńi nadal nie ogarniam doświetlenia oraz ziarna
czy rozdzielczości - pozdrawiam i ja :)
... też bym się byczyła na takiej kanapie !!! :)
OdpowiedzUsuńMelancholijnie się zrobiło ale trzeba wyciągnąć z tego wniosek : zdjęcia !! Róbmy zdjęcia !!! :)
popieram wniosek bez zastrzeżeń!
UsuńP.S. Niebieska czapeczka z kwiatowych płatków jest śliczna !!!
OdpowiedzUsuńmiło mi - moje łyse i bezuszne pogłowie
Usuńmusiało dostać coś romantycznego a
jednak dość modernistycznego :)
Skąd masz te maleństwa, którymi zaopiekowała się Francesca, są przesłodkie? Sofa baaardzo fotogeniczna :-)
OdpowiedzUsuńGabi? maleństwa nabyte w Imaginarium
OdpowiedzUsuń(za cichym przyzwoleniem Zbieraczki)
a sofa ma jeszcze morskie podusie, ale
wystąpią inną razą :D
Przydałaby mi się taka niania, oj przydała :-D Świetną ma tę kawalerke i ta kanapa tak ożywia wnętrze ;-)
OdpowiedzUsuńha, przekażę Francesce słowa uznania :)
Usuńa kanapa rzeczywiście - wspaniała, bo i
piękna i wielce praktyczna!
Miii! Jak ślicznie!
OdpowiedzUsuńfajnie, że się podoba - te dzieciaczki są takie
Usuńsłodziutkie - a ciężkie ponad pojęcie, aż dziw,
że małe figurki mogą być tak skondensowane:)
Fajna historia i super fotki!!! Bardzo podoba mi sie ta turkusowa laleczka :)
OdpowiedzUsuńcieszę się niezmiernie - zwłaszcza, że Luna - klonik
Usuńkosmitki Star Novie to jedna z moich ulubionych lal -
w oczach ma galaktykę a na rzęsach gwiezdny pył :D
a sukieneczka MH ale i kubraczki - zielony i czerwony -
wyskoczył spod igiełki Kasi Zbieraczki - dobrze mają te
moje panienki z tak Życzliwą Krawcową :)))
Świetne te zdjęcia! Kanapa mnie powaliła, jest fantastyczna. Podobnie, jak ta granatowo niebieska poducha na podłodze! Jak tyś to zrobiła? Jest bombowa!
OdpowiedzUsuńPoza tym historyjka baardzo ciekawa!
Serdeczności!
dziękuję! a ta "poducha" to mój ocalony nausznik
Usuń(drugi sie zgubił) - jeśli chcesz, bym Ci rozpisała
jak go wyrabiałam - odezwij się na mail'a :D
Fajna taka oddana niania:) Świetna ta kanapka:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podoba!
UsuńWcisnęłabym się tam do nich na kanapę ;) :)
OdpowiedzUsuńjuż próbowałam - lepiej tego nie robić w domu :D
Usuńnice to meet you and your blog. thanks for your comments. I like de clothes you made for your Monsters! keep in touch.
OdpowiedzUsuńmiło mi - pozdrawiam!
UsuńCiekawa jestem tego ulubionego serialu:)
OdpowiedzUsuńNiania Frania - ze świetną Agnieszką Dygant,
Usuńdo której jest tak podobna moja potworzyca :)