czwartek, 28 maja 2015

paramoda - Martyna - 2


 

 

 

 

 

 

 

  

 

 

 

 

 



27 komentarzy:

  1. Będę się powtarzać, ale naprawdę świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo oryginalnie, te klimaty jej pasują :) Panna od razu wigoru dostała i się super wczuła w sesję :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia jakby robione pod wodą i panna, która płynąc zaplątała się w wodorosty, po czym zachwycona ich kształtem i kolorem, postanowiła zrobić z nich sobie sukienkę:D

    OdpowiedzUsuń
  4. I znowu pięknie wygląda.
    Te ostatnie zdjęcia wyglądają jakby siedziała w jaskini podwodnej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie o to szło! cieszę się, żeś to wychwyciła :)

      Usuń
    2. Ach JA i moje spostrzegawcze oko :D

      Przypomniała mi się historia z czasów liceum jak pani na j.polskim opowiadała, że pewnien autor powieści musiał wydać "tłumaczenie" bo prawie nikt nie zrozumiał przekazu książki. Nie lubiłam tych zajęć "co autor miał na myśli". Skąd mam wiedzieć? Może się go zapytamy? Jednak ostatnio stwierdziłam, ze takie lekcje przygotowywały do pracy w policji kryminalnej. Tam też trzeba się nagłowić, co jeden czubek z drugim myślał mordując...

      Usuń
    3. niestety, tych zagadek nie można odpuścić?
      lubię obserwować zawiłości ludzkiego umysłu
      w starciu z kryminalną zagadką - książki, filmy...

      Usuń
  5. To sukienka z prasowanego, podfarbowanego morszczynu :):)

    OdpowiedzUsuń
  6. A to tak bym wyglądała, jakbym się ubrała w wodorosty ... :D Pannie na pewno wygodnie się będzie w tym chodziło... wróć, pływało i taplało :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Inko, napiszę, to, co już napisałam pod swoją notką, przy Twoim komentarzu. Dziękuję za propozycję ciałka, ale może dasz radę oszczędzić swoją piękną pannę. Jeśli chcesz zrobić hybrydkę Lagoony na jakimś innym ciałku, to mogę Ci dać jedną taką główkę (a jeśli zdążę kupić wreszcie "swoją" to będą dwie główki do wyboru). Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok - bardzo mnie raduje perspektywa jeszcze więcej
      kombinacji lagunkowych, zatem wstrzymuję oddech
      i obserwuję z napięciem dalszy rozwój akcji :)))

      Usuń
  8. Lagoona prosto z bagna - cudowna! Zielenie świetnie grają z kolorem jej oczu. Dziękuję za wierszyk u mnie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że moja morska piękność
      zyskała Twoje uznanie jako i rymowanka :)

      Usuń
    2. Rymowanka była absolutnie genialna i poprawiła mi humor na calutki dzień. :)

      Usuń
  9. Lalka wygląda jak leśna nimfa, oczami wyobraźni już widzę ją harcującą w plenerze. Może mała sesja wśród roślin?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. plener jak najbardziej - w którąś sobótkę,
      najchętniej z innymi lagunkami, które mam
      w planach przemienić w oszałamiające
      morskie zjawiska :)

      Usuń