niedziela, 13 sierpnia 2017

Taylee Turtle




- o nie! to dziecko! Lazuro! wezwij pogotowie! maleńka żyje! 



- jestem Taya, miałam w Szydełeczkowie odnaleźć 
nową Mamę, jakąś lagunkę czy coś w tym stylu... 

- to ja! jestem Martyna i czekałam na Ciebie całe życie! 



- wszystko w porządku, musisz tylko dużo odpoczywać 
i nie zapominać o kasku podczas jazdy - to dla Ciebie :) 

- jest Pani najwspanialszą pielęgniarką jaką znam!!! 



- pamiętaj koniecznie, zachowuj się bezpiecznie :) 


...każdy potrzebuje Kogoś do kochania... 


- hola, hola, moja pannico! najpierw trzeba zapiąć kask!



- cudownie, że masz już swoją Córeczkę, o Martyno! 
- przecież wiesz, że Ona mnie po prostu potrzebuje...

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

a tak się niebieskowłosa prezentowała po zakupie :) 


ŻÓŁWISIE ♥


niunia już w sklepie była przeznaczona Morskiej Potworzycy :)

 


pudełko obejrzane prawie z każdej strony ;P  

 


znak drogowy mnie rozbawił... 


♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

i choć tajemnicze dziewczę ujawnia swoją tożsamość ową fotką, 
 swe pysio wraz z pupilkiem pokaże dopiero w kolejnym odcinku :)


♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

i 50 cm porcelanowej zajawki :) 


do następnego lalkowego! 


24 komentarze:

  1. Widzę, że żółwiowa panna zagościła w Twoim domu i od razu miał się nią kto zająć ^^.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, żółwisia przybyła w ramach
      programu adopcja ze wskazaniem :)

      Usuń
  2. Coś te lalki to nie moja bajka, ale gratuluję :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Enchantimals są przesłodkie. Kupiłam córce 4 a ona widząc, jak mi się podobają oddała mi jedną z nich. Kochana córeczka. Fajna ta Twoja historyjka. Jak zawsze u Ciebie dużo się dzieje. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś! koniecznie pokaż swoje bajeczne istotki -
      swoje i jakże Wspaniałomyślnej Córeczki -
      pozdrawiam cieplutko Was Obie!

      Usuń
    2. Moja jeszcze w pudełeczku siedzi. Na razie tylko na Fb pokazywałam. Mi chyba życia nie starczy, żeby wszystko na blogu zamieścić. Ech... Obie z córcią pozdrawiamy Ciebie również a niedługo dedykowany Tobie post, bo Ty lubisz muzea i będzie relacja z muzeum. Całuski.

      Usuń
    3. ojej - ale fajnie - moc serdeczności!
      a lada dzionek wybieram się na wystawę,
      więc we wrześniu pokażę, co uda mi się
      pofocić - póki co - będę wypatrywać
      relacji z muzeum!!!

      Usuń
  4. Fajnie, że się odnalazły. A bezpieczeństwo na drodze, to pierwszorzędna sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna historyjka.
    Malutka śliczna i dobrze,że znalazła kochającą mamę, która będzie dbała o jej bezpieczeństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bezpieczeństwo w relacjach
      społecznych nie mniej ważne
      niż to na drodze :)))

      Usuń
  6. Na prawdę wygląda jak córeczka Lagoony :) Super pomysł z połączeniem ich w rodzinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że i u Ciebie zaginione sieroty odnajdują swoje rodziny ☺ Śliczne to maleństwo jest ☺ Jeszcze na żywo nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. maleństwa rozbrajają w necie
      na żywo tym bardziej :)))

      Usuń
  8. Fajniusia ta mała.
    Trochę niebezpiecznie zaczęła się jej przygoda w nowym domu 😉

    OdpowiedzUsuń
  9. No, nie mogę! Laleczka - rowerzystka jest rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bezpieczeństwo to podstawa, ale panna na ostatnim foto zdecydowanie mogłaby niebezpiecznie rozkochać w sobie niejednego porcelanka.
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. porcelanka nawet o to nie dba
      a przecież co i rusz ktoś się
      Nią zachwyca ;P

      Usuń
  11. Po wnikliwym obejrzeniu obrazka na opakowaniu nie puściłabym małolaty na rower nawet w kasku :):) Lagunka musi mieć oczy dookoła głowy ..... :):)
    Czy to RÓWNE, limitowane 50cm ??? :):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lagunka zachowuje daleko posuniętą ostrożność
    i gotowość w niesieniu pomocy - ale na wszelki
    wielki ma wsparcie w kuzynce - Lazurze :)

    porcelanka nie rada dała się zmierzyć i wyszło
    szydełeczko z woreczka - to dość zawyżone pół
    metra - bliżej Jej do 48-49cm ale kapelusz oraz
    koturny załatwią sprawę!!!

    OdpowiedzUsuń