rodzina trolli rzuciła na mnie nieodwracalny urok
i od tego momentu wszędzie widziałam trolle!!!
na półkach u sąsiadów, na okładkach zeszytowych a nawet kilka razy jakby
coś włochatego a wielkostopego mignęło mi przed oczyma w telewizorze...
roześmiane mordki starych malutkich jawiły mi się iście bajkowo!
za każdym razem (czyli prawie codziennie) gdy obie przechodziłyśmy
koło drogerii - wśród flakonów i balsamów z tajemnymi miksturami
dla dorosłych damulek - uśmiechały się do mnie owe czarusie :DDD
niesamowity włochacz z tego blogu! i można podejrzeć,
jak owa fryzura została uskuteczniona - smakowity post!
jak owa fryzura została uskuteczniona - smakowity post!
http://www.fantasydollcustoms.com/
zgłębiając temat owych stworzeń - można naprawdę głęboko
wejść w las, pod ziemię, w niejednej jaskini zasiedzieć się
ponad miarę - świat trolli to niejednorodny świat!
...pewne wywołują melancholię pomieszaną z rozbawieniem...
na niektóre zerkam zaś z niedowierzaniem :)
kamulcowe duszyczki o wrażliwych sercach...
i ceramiczne - też śliczne ;P
ha! wyobrażacie sobie takie przedszkole?!
...przed... ...po...
wejść w las, pod ziemię, w niejednej jaskini zasiedzieć się
ponad miarę - świat trolli to niejednorodny świat!
niektóre te istoty rozczulają, bawią do łez, wzruszają...
John Bauer - ilustrator "Bland Tomtar ochTroll"
...inne budzą respekt...
niebieskich jeszcze nie spotkałam - ale kto wie, kto wie...
ale na to bym chyba jednak nie wpadła!
a skoro jesteśmy przy tęczowych fryzach - czas przypomnieć sobie wesolutkie
a przecież na swój sposób mądre polskie istoty zwane Domisiami :)))
Amelka Bazyli
Eryk Pysia
Domisie niczym trolle - można spotkać niemalże wszędzie -
podobnie jak najnowsza generacja "uroczych inaczej" :D
wszystkie fotografie oraz ilustracje zaczerpnęłam z internetu!
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
swoje trolle pokażę inną razą - trochę Ich do Szydełeczkowa przytuptało :)
a kogo spotkałam i co się wydarzyło, gdy z moimi tonnerkami
odwiedziłam łagodną Smoczycę obdarzoną długim warkoczem,
skręconym niczym solidny sznur - opisałam i pokazałam TU!
Rany! Jakie one fajne! Nie miałam pojęcia, że mają tyle "twarzy"! Tęczowo i baśniowo się zrobiło! Niektóre mają takie mordki, że tylko przygarnąć :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
ha! a jeszcze świat komiksów, gdzie trolle pokazują
Usuńcałkiem inne swe oblicza - ale na to muszę się po
prostu solidniej przygotować, by Wam pokazać :)
urokliwe stworzonka podbijają niejedne serducha -
serdeczności ślę i ja, Oleńko!!!
To tak z okazji Międzynarodowego Dnia Pluszowego Misia?
OdpowiedzUsuńwszak DO-MISIE pełnią honory patrona dnia tutaj...?
UsuńDomisie - pamiętam!
OdpowiedzUsuńfajny cykl, fajne postaci -
Usuńsama z rozbawieniem oglądałam
polską propozycję edukacyjną ;P
Koniecznie pokazuj trolle! Jestem ich bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńnajpierw muszę jakoś Je odziać -
Usuńwiele z nich ze swej natury lubi
się golaskować - jednakowoż nie
zawsze jest to wskazane :)
fajne trole :)
OdpowiedzUsuńdzięki!!!
UsuńOd dziś uwielbiam trolle. Co za mnogość, ile kolorów i te mordki.
OdpowiedzUsuńTAKIE trolle warto zapraszać do
Usuńsiebie - zwłaszcza, że można też
spotkać mnóstwo w lalkowym wymiarze!
To się nazywa "trollowanie" w internecie :-)
OdpowiedzUsuńNawet nie zdawałam sobie sprawy, że trolle są tak zróżnicowanym gatunkiem. Osobiście najbardziej podobają mi się eko-trolle z zielonymi czuprynkami. Fajnie byłoby mieć takie stadko na parapecie.
Pozdrawiam.
z kaktusami na czerepach - wymiatają!!!
Usuńpozdrawiam, tusząc, iż uda Ci się kiedyś
natrafić na eko-ludki :)
Kocham Trolle i troliki! mam ich spory koszyk :P Muszę kiedyś pokazać me trolowe towarzystwo szerszemu gronu blogowiczów. :-)
OdpowiedzUsuńno ba!!! jasne, że pokaż - tych mordek nigdy za wiele -
Usuńnawet, jeśli nie wszystkie są takie optymistyczne :)
Słodziutkie są, miałam kiedyś takiego maleńkiego. Uwielbiam takie mordki:)
OdpowiedzUsuńoj, słodziutkie!!!
Usuń