wtorek, 6 października 2015

w Saskim Ogrodzie koło fontanny...


... w Saskim Ogrodzie koło fonntanny przysiadł się 
jakiś facet do panny - a panna była jak słodka lilia... 

tak podśpiewywała czasem sobie moja Mama - 
a ja całkiem niedawno z Nerką/Nerchel i Kidą 
właśnie tamże uskuteczniałyśmy spotkanie :)))


  

 

pięknotki ostrożnie rozpoznawały teren :)

 

wielkooka Diwa wypatrywała fanów swej urody

 

ciemnowłosa lagunka zaś szukała jasnowłosej siostry

 

 

 

 

 

 

jedyna odnaleziona jasnowłosa ;P 

 

jednak największe wrażenie zrobiła na mnie modelka, 
która choć w sklepie ominięta bez żalu - tu powaliła 
mnie wdziękiem - Kayla/Lea z Winylowego Orszaku  

 

 

 

 

sami rozumiecie teraz, jakimże sposobem 
Nerka "przyczyniła się" do zakupu K/L ♥ 


 


 

... a inną razą przypomni się Wam Pocahontas :) 



28 komentarzy:

  1. Jeny... to ostatnie zdjęcie wygrywa wszystko. Pomijając fakt, że Baśki i inne zwykłe dziewczyny jak dla mnie nie są fotogeniczne to Pani w Kapelutku wyszła fenomenalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podejrzewam, że niejednego sceptyka przekonałaby
      do siebie ta fotogeniczna Pani o moldzie K/L :DDD
      jednak jako do monsterkolubnej - zwracam Twą uwagę
      na ciemnowłosą lagunkę - ta cudność należy do Nerki!

      Usuń
    2. Już się jej przyglądałam i nawet zastanawiałam z jakiej pochodzi serii, ale jakoś w ciemnych włosach dziwnie wygląda. To tak jakby Clawdden nagle miała blond kudełki.

      Usuń
    3. wedle Nerki to jakiś za przeproszeniem błąd fabryczny -
      czyli na produkcji wszyli Jej te zamiast jasniuteńkich -
      a co do blond uszatej - też by mnie to zdziwiło - ale że
      skoro pokazali filmową uszatą żółtowłosą... ;P

      mnie właśnie TA wersja morskiej potworzycy urzekła :)

      Usuń
  2. Łojej, co tu się dzieje, jak nie mam czasu, by własne notki dodawać :)
    Kochana jesteś, że o mnie piszesz. Zdążyłam już zapomnieć o tamtym spotkaniu. I o Kasandrze, której do tej pory nie zdołałam kupić (nawet nie mam, z czego).
    Ale DWIE Lee... Wciąż tego nie ogarniam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kassandry wypatruj w Lorienku przy Marszałkowskiej :)

      a Lee namnażają się tłumnie bez nadzoru i litości - każda
      jest ciekawa, atrakcyjna i oszałamiająca dla mnie, będzie
      i sposobność pokazać Je stadnie i osobno - niebawem...

      Usuń
  3. Fontanna i plastiki bardzo dobrze się komponują :) a kobietka w kapelutku rzeczywiście wygląda fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. plastik z wodą chyba dobrze się zgrywa - już u podstaw...

      Usuń
  4. To była jedna z pierwszy nowych, jaką kupiłam - tak mnie urzekła :D
    ale panna w czarnych włosach w czarnej kiecce z blondynką na zdjęciach jest niesamowita <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to mnie świetnie rozumiesz i mój kaylo-leowy bzik :)))

      a czarnowłosa z filmu "Igrzyska" zauroczyła mnie
      dokumentnie - zachorowałam na Nią, ale wciąż nie
      udaje mi się Jej zaprosić do Szydełeczkowa - ach,
      jakżem ciekawa, jak wygląda w innej fryzurce :D

      Usuń
  5. Monsterki tak się wdzięczą, że nie sposób o nich nie napisać :))) Baśki są śliczne i ja osobiście uważam, że ładnie pozują. K/L to piękna panna a w kapeluszu mnie zupełnie zachwyciła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lagunka nietypowa skradła me serce :D
      cieszę się, że całe towarzystwo fajne!

      Usuń
  6. hoh czadowo! Tyle lalek! Ale murzyneczka w panterkowe gacie najśliczniejsza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. panterkowa pięknotka to własność Kidy :)
      i mnie urzekła swą radosną buźką!

      Usuń
  7. Ślicznie plenerowo i jaka ładna pogoda!

    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pogoda dopisywała, humorki też a lale zachwycały
      nie tylko nas - kilka razy miałyśmy naloty Osób -
      w większości Panów ;P

      Usuń
  8. U Was to jeszcze środek lata, jak widzę :-) Kayla/Lea na tle innych pogodnych panien wyróżnia się czymś, co można delikatnie określić mianem "posągowej nieustępliwości" wymalowanej na twarzy ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, Gabi - to panienka o łagodnym wyrazie twarzy
      ale sprawiająca wrażenie silnej kobietki, choć nie
      zawsze wszem i wobec dzielącej się swą opinią?

      Usuń
    2. Wtedy jeszcze w kalendarzu było lato ;-)

      Usuń
    3. cooo? to już lato minęło?!
      dobrze, że choć na fotach nie...

      Usuń
  9. Same gwiazdy w tym saskim ogrodzie, brakuje tylko papparazzich :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest to urocze miejsce dla lalki fotografie, swoje lalki wyglądają świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczne dziewczyny. Jak pięknie pozują. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak miło sobie powspominać tamten dzionek sprzed niemal miesiąca, pełen wszelkich atrakcji ;-)

    Laagoona w Twoim szalu ujawniła swoją prawdziwą tożsamość. No, w końcu po kąpieli w fontannie... trudno nie zostać syreną :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, Kiduś - czas mknie jak szalony!
      ten dzionek był rzeczywiście udany -
      a teraz wypatruję Waszych relacji ♥

      Usuń