sobota, 28 czerwca 2014

zwiedzamy BEMOWO - wędrówki niejednej widokówki

podróż zaczynamy pod mym ukochanym miejscem - biblioteką! w osiedlowym domu kultury - a kawiarnia rano też zamknięta, choć ciasteczka pewnie się już pieką?


w pasażu można przysiąść na chwilę tu i tam - odwiedzimy je też wieczorem!


 


Lucy próbuje ruszyć z miejsca metalowe rowerrro - bezskutecznie ;D




ruszamy raźno w stronę Ratusza - poranny chłód nas nie rusza!




czas na siłownię w plenerze - w mych okolicach doliczyłam się trzech 
choć fotki pokazują tylko tę w okolicy Ratusza, rzecz jasna...

 

....ciut marzniemy na przystanku ...


ale w komunikacji miejskiej można się rozgrzać, zwłaszcza, gdy zauważy się brak wrotki ??? gdzie się podziała - w torbie jej nie ma - trzeba wracać pod Ratusz i już!


czas odsapnąć - wieczorkiem kolejny wypad na osiedle...

(wyprawa jest odpowiedzią na konkurs "pocztówka z twoich okolic" z bloga IMAGO)

10 komentarzy:

  1. Pięknie ujęłaś temat :)
    Rower i Lucy rewelacja :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję, LUCY jest tak ujmującą me serce modelką, że nikt inny nie mógł mi towarzyszyć w tej eskapadzie... rower nostalgiczny - a melancholia nieodmiennie we mnie tkwi... papatki!

      Usuń
  2. Fajna wycieczka :)
    Inko jeśli chcesz wziąć udział w konkursie zdjęcia musisz wysłać na maila :) nie przyjmuję publikowanych na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne, tak właśnie zrobię, jak już uda mi się wyjść wieczorkiem w plener, bo mogą być całkiem udane - tyle tylko, że jak dotąd ciągle coś mi wyskakiwało, a i bez ślubnego po ciemaku nigdzie się nie ruszam, więc musimy się zgrać ;D

      Usuń
    2. Inko nie mam jeszcze twoich zdjęć, więc ci przypominam bo dzisiaj ostatni dzień :)

      Usuń
    3. już właśnie dostawałam prawie że zawału - gdy jednak na szczęście! przypomniałam sobie o przedłużeniu - owszem, mogłabym i dzisiaj nocą wyjść - ale mokro i zimno, a fotki nie byłyby jednak tak fajne, gdyby i modelka szczękała zębami ;(

      Usuń
    4. no to się nie martw :) przedłużyłam do 15 lipca :)

      Usuń
  3. Nieraz jadąc autobusem zastanawiam ile uroczych zakątków i pięknych miejsc mijam... wystarczy spojrzeć na świat przez obiektyw aparatu żeby odkryć urodę ławeczki w cieniu drzewa, rozkwieconego klombu ... taka mi się refleksja napatoczyła. Bywam na Bemowie ale na Twoich zdjęciach jakiś ładniejszy się zdaje ;) Dziękuję za Twoją obecność i urocze komentarze na moim blogu:) Pozdrawiam ciepluchno ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja bywam w Ursusie, który ma swój niepowtarzalny klimat, zwłaszcza w okolicy PKP - cieszę się, że moja eskapada przypadła Ci do gustu... a jak odwiedzę przyjaciółkę z Ursusa - pobiegam z aparatem i lalą, by pokazać swoją wersję Twych ciekawych okolic...
      niezmiennie pozostając fanką Twego rękodzieła - ślę i ja cieplutkie pozdrowienia ;D

      Usuń