ten klonik też ma swój potencjał, więc nic dziwnego, że wylądował tu i on(a)
teraz już tylko totalne szaleństwo - fantazja fryzjerrra!
próbowałam z zieloną chmurą i czym prędzej pożałowałam
czapeczka też niekoniecznie była tą odpowiedzią na me poszukiwania
dopiero wielobarwne sznurkowe "dredy" najlepiej oddały usposobienie Soni
Ale zabawna lalkopsinka :) Czego to ludzie nie wymyślą :)
OdpowiedzUsuńa jeszcze inni to nabędą? no cóż... to taki żart ale i eksperyment - mentalny, społeczny etc.
Usuńzauroczyłam się pinkie cooper - ale... jakoś małe te "kieszonkowe" a lal ciekawych mnóstwo :)