środa, 4 czerwca 2014

Miriam


♥♥♥ moja słodka japonka czeka na ubranka ale i tak się nią pochwalę  ♥♥♥



 


 


 



2 komentarze:

  1. Jest piękna :D
    Przeczytałam, na którymś z blogów, że Twoja Miri ma przebarwienia na ramieniu od ciuchów.
    Moja też tak samo ma. Nie robiłam z tym nic i nie będę robiła /może okazać się, że ciałko się odbarwi po chemii i dopiero będzie kłopot-w końcu to plastyk Simby ;(
    Pozdrawiam serdecznie :)


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam strasznego stracha, aż strach się bać - może jednak odważę się poczyścić - jak się uda - dam szybciuteńko cynk...
      a Miriam ma już 2 ażurowe tuniczko-sukienki z kimonkowymi niby-rękawami tuszującymi plamy... ooo, plama, plama, co za pech...
      pozdrawiam słonecznie

      Usuń