piątek, 23 lutego 2018

virtual sensual


Córka sprawiła mi niezłą frajdę! 

dostałam od Niej 2młode kotki, 
11 lalek animators disney, 
przeszkloną witrynę z zawartością, 
bajeczny witraż, 
klimatyczny kominek, 
i super figurę! 


wystarczyło tylko poklikać myszką :) 


screen w stylu "znajdź Lalkoluba" 



i choć jeszcze nie mam swego domu * 
wymarzonej bliblioteki i pracowni 
malarskiej - i tak nakręciłam się 
już straszliwie na ten virtual! 












no czyż te kociachy nie są słodkie? 

* screenowa sesja naprędce uczyniona 
w tzw. gościnnym modelowym domu :) 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

jak się nie ma co się pożąda, 
to i za Simsami się podąża...


24 komentarze:

  1. Fajne wnętrze.
    Kotki przesłodkie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się spodobało to wnętrze! Posiada wszystko, co potrzebne kolekcjonerowi: witryna na lalki, jasne pomieszczenie, kominek z ciepłym, ogrzewającym ogniem, fotel z miękkim kocykiem i dwa niesforne, ale bardzo słodkie kocie kuleczki, biegające po posadzce :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko! kotki to substytut pupila w
      moich realnych 4ścianach - reszta
      to już raczej zabawa wespół z Córcią :)

      Usuń
  3. Ha, rewelacja - wnętrze, koty i cała reszta. :)

    Jaaaa... Ja grałam w Simsy (pierwszą wersję),ale to było wieki temu, a tu proszę, Sims4... Chyba nie nadążam za takimi rzeczami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha, ja nigdy nie grałam i nie dałam
      się wciągnąć w żadne gry - bo widzę,
      ile czasu to pochłania - ale że Zuza
      i tak co jakiś czas gra - skorzystałam
      z opcji "ładniejsza lepsza ja" :)))

      Usuń
  4. No proszę, tylko nie zamień nas na ten wirtualny świat ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. a taka głupawka
      w stanie mocnej
      gorączki i niemocy...

      Usuń
  6. Choć nie przepadam za samą grą, sesja podoba mi się bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dałam się namówić Córce
      i strasznie mnie to nawet
      rajcowało - wybór Osoby,
      pupilków, życiorysu a już
      na samą myśl o szukaniu
      domu i urządzaniu go mam
      dreszcze i nie wiem co jeszcze ;P

      Usuń
  7. A już myślałam, że niepotrzebnie się skarżyłaś, że żadnej lalki od córki nie dostałaś. A tu patrzę, że to świat wirtualny. No nic. Dobre i to. Ważne, że robiłyście coś razem. A może kiedyś będzie tak w realu? Trzeba marzyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. razem - różne różności, wartość dodana :)
      co do lal - w domu bym nie miała aż tyle
      miejsca na te skarby - wirtualna przestrzeń
      więcej pomieści :)))

      Usuń
  8. Cóż za wyobraźnia! Wirtualny prezent dla Mamy. Wielkie brawa dla Twojej córki :) Kiedyś negowano gdy dzieci grały w tego typu gry (szczególnie dziewczynki ojojoj!!) - a przecież to sama korzyść dla rozwoju! Gry uczą języków obcych, zmuszają do rozwiązywania wszelkiego rodzaju zagadek, uczą zaradności w dziwnych sytuacjach, a nawet człek się nauczy poruszać w większej orientacji przestrzennej. Wiem co gadam, sama nałogowo gram już od 10 lat w inną grę... Tym bardziej plusy dla Ciebie super Mamo i pozdrawiam super córkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow! dziękujemy ogromniaście :D
      też uważam, że wiele gier stanowi
      niezłą lekcję a przy okazji w miarę
      bezpieczną rozrywkę z abstrakcyjnym
      myśleniem włącznie!

      Usuń
  9. ...I trzech Iron manów :D super prezent, pozdrowienia dla obu Dam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iron Man musi być ♥
      a że to mnie nic nie
      kosztowało - szarpnęłam
      się i na lalę anime :)

      Usuń
  10. ... ile jeszcze miejsca na lalki w gablotkach :):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie o dziwo, nie można
      zbytnio upchać jak u ludziów :/

      Usuń
  11. jeju, jeju, jejuuuu, jejuu! ja też chcę taki wirtual! :O

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaka piękna wizualizacja. Jak cudownie mieć taką kochaną Córcię... :-)

    OdpowiedzUsuń