sobota, 25 listopada 2017

MIŚ w każdym domu!!!




na warszawskiej Pradze można spotkać 
niedźwiedzie w niejednym miejscu - 
na ścianach, na chodnikach, na trawie :) 








Piękny i Bestia








mój osobisty Keanu w miejskiej dżungli zimą ♥ 



ale co to za 25 listopad bez pluszaka, prawda?! 


"Dom bez misia jest jak książka bez obrazków" 

                                                                                                                    Szara Sowa 



Paddington zwany u nas Babinktonem :) 



maskotką Bemowa, gdzie sobie mieszkam,  
jest zielony pluszak Bemiś - nie mogłam 
zatem nie zaprosić do siebie dalekiego 
kuzyna lokalnego reprezentanta :) 



większość niedźwiedzi przytuptało z SH, 
Babinkton kupiony z kompletem książek :) 







wioska misiów - zestaw uszatych postaci 
do książeczek z angielskim - miśki zostały, 
seryjne zeszyciki rozpierzchły się w świat... 




te pazurrry naprawdę mogą podrrrapać!!! 



a jeśli macie niedosyt misiów z Szydełeczkowa 
 przyszykujcie się na cdn misiowej opowieści :) 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 


(fotografia z internetu) 

wszystkiego najlepszego pluszowego!!! 


39 komentarzy:

  1. Świetny misiowy post :) aż miło popatrzeć na te warszawskie miśki ! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obłędny, miśkowy post! :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny i bestia... - padłam :)
    Dom bez misia to smutny dom.
    Misie polarne są cudowne. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie nie zastanawiałam się nawet,
      czy są i jakie miśki w domku - aż ten
      Dzień zmotywował mnie do poszukiwań :)

      Usuń
  4. Widać, że Warszawa misiem stoi. I w moim domu misiów dostatek, bo córeczka jest misiolubem, a i ja od nich nie stronię. Tylko pogoda zupełnie nie fotogeniczna i będę musiała fotki robić w domu przy lampie. Posta będzie pluszowo szmaciankowy, inaczej nie wyrobię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja fotki na Pradze robiłam jadąc do pracy
      a szmacianki są w trakcie liczenia, ale
      nie uda Im się wymigać od zbiorowej foty :)

      Usuń
  5. Warszawie niedźwiedzie są super! Świetne zdjęcia, zrobione przez Ciebie. Widzę, że mój idol zbyt: Colargol :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku, ile misiów wszelkiej maści w tym poście. Warszawa może się pochwalić pokaźną ilością niedźwiadków, w Twoim domku też ich nie brakuje. Śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny miś jest też na muralu na Ursynowie.
    Misie w przestrzeni miejskiej wyglądają bardzo interesująco.
    A Indianin jeszcze lepiej. :)
    Kiedyś był taki film rysunkowy o niedźwiadkach Jackie i Nuka. Colargola też pamiętam. :)

    PS Jutro napiszę ci sms co i jak odnośnie spotkania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miśków wypatrywałam okolicznościowo -
      natomiast mam fioła na punkcie SYREN,
      jeśli gdziekolwiek w W-wie ujrzysz Ich
      ślad (płąskorzeźba, mural, tablica itd,)
      daj mi, proszę, znać - focę je sobie
      wszystkie do mego inkowego archiwum :)

      Jacki i Nuka jak najbardziej pamiętam,
      choć bardziej o Trzech Misiach - polski,
      który z Córką oglądałam z 10lat wstecz :)

      Usuń
  8. Ileż misiów! :) Super zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  9. ... ależ mnie się podobają te Wasze Misie wszelkiego rodzaju :D
    Fajnie, że nam je pokazałaś :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne misie: i te miejskie, i te domowe :-). No i super szydełkowe ubranka: szalik, czapka i butki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi to czytać - tyle, że Babinkton
      podprowadził ciuchy lalindom na potrzeby
      sesji - swoje oryginalne kaloszki, płaszcz
      i kapelutek niestety zawieruszył na spacerze...

      Usuń
  11. Tak- misiów w Warszawie trochę mamy :):) Bardzo dobrze, że je pokazałaś :):****

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. dopiero po publikacji okazało
      się, że jeszcze nie wszystkie
      uszate uwzględnione - ale będzie
      co pokazać za rok :)

      Usuń
  13. Ale misiowato się zrobiło, aż żałuję, że ominął mnie ten dzień :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w przyszłym roku sobie odbijecie z Miśkami :)

      Usuń
  14. Urocza kolekcja misiaków - i widzę nawet, że Tuliś z ToyStory3 się przypałętał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tuliś wszędzie się wciśnie -
      próbował też Zielony Jaszczur,
      ale Go przekonałam, że będzie
      w sesji poświęconej dinozaurom :)

      Usuń
  15. Ale misiowo! Hehe, też zwróciłam uwagę na Tulisia :D.

    OdpowiedzUsuń
  16. Naprawdę zaangażowałaś się w ten temat. Szacun za wizytę u miśków na Pradze, fotki z Kocoum wyszły ekstra :

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki - warto było przed pracą fikać po Pradze -
      mój osobisty indianin spełnił me oczekiwania w
      100% i choć przewiduję dlań metamorfozę - nie
      mogłam nie pokazać Go dosłownie trzeci dzień
      po przyjeździe ♥

      a co cudowniejsze - goszczę właśnie Nakomę,
      która powolutku tak się zadomawia i oswaja
      z Szydełeczkowem, iż zaczynam mieć nie tylko
      nadzieję ale i pewność, że zostanie na dłużej :)

      Usuń