moje lalki i pupile podróżują najczęściej w torbach,
choć jak widać trafia się też Im transport niedbały :)
czasem załapują się na ekstremalną wersję ...
bywa, że łapią stopa w najmniej oczekiwanym miejscu :)
wystkie powyższe zdjęcia wykonał mój Jędrek,
który wypatrzył barbiowatej XXL ten oto motor :
dość elegancka aczkolwiek wymagająca zaangażowania kilku
stron i zabezpieczenia logistyczno-gastronomicznego forma -
mżawka mnie nastraszyła i rowerrro zostało w domku!
Śnieżka na wakacjach w Szydełeczkowie -
oba urocze maluchy w sukienusiach Agi ♥
moja przesłodka Malwinka vel Mulan
trochę jest wystraszona tą wysokością -
dotąd nosiłam Ją tylko na rękach...
Elunia najbardziej lubi piesze wędrówki, łącznie ze wspinaczką :)))
zaś 43cm Asha marzy o podniebnych lotach - może w przyszłym
roku uda się Jej wznieść balonem, aeroplanem czy paralotnią...
a Wasze LALKI - jak podróżują?
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
do następnego lalkowego!
Urocze <3
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńNajważniejsze, że zawsze dotrą do celu:))
OdpowiedzUsuńŚwietne ujęcia:)
dziękuję :)))
UsuńAle bogactwo środków transportu. Mnie najbardziej podobał się kaptur ;)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że podróżniczki urocze. Zwłaszcza Malwinka i Elunia chwytają za serce tymi cudnymi buziakami. :)
Usuńchyba mojej Flowers Nice też najbardziej
Usuńten rodzaj transportu przypadł do gustu -
choć częściej po prostu wskakuje do kieszeni!
przekażę wyrazy zachwytu Malwince i Eluni ♥
:D :D :D genialne fotki! Ale się uśmiałam!
OdpowiedzUsuńdziękuję w imieniu ślubnego -
Usuńbez Jego inwencji i wsparcia
nie byłoby tej sesji...
Świetne fotki. Ciekawie zaprezentowałas.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję i serdeczności ślę!
UsuńŚwietny wpis! świetne zdjęcia! Bardzo oryginalne podejście do tematu:D
OdpowiedzUsuńdziękuję, Iwonko - baaardzo mi miło :)))
UsuńSuper fotki :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia z lalką w torebce i w kapturze najlepsze moim zdaniem :)
dzięki - miałam więcej pomysłów
Usuńa Jedrek rozkręcił się na inne
tematy - mam ideologiczne wsparcie!
Najprawdziwsze wędrowniczki ☺ Świetne zdjęcia i fajne lalki. Odwagi im nie brakuje, wszędzie wejdą ☺ Miło i Ciebie, Inko zobaczyć. Ja jak sobie sama zdjęcia nie zrobię to nie mam 😊
OdpowiedzUsuńoj, tak - moje lalindy lubią jak ja się szlajać!
Usuńa nawet i gościom się to udziela - co do ujrzenia
mnie - więcej mnie widać na prawo pod nagłówkiem -
mój ślubny niechętnie dzieli się mną ;P
Rewelacyjne pomysły na transport mają twoje panienki.najbardziej podoba mi się kaptur.świetna sesja.
OdpowiedzUsuńlalki potrafią być pomysłowe :DDD
UsuńElunia jest super. Muszę odnaleźć moją, w wersji żółtej. Pierwszy prezent od męża, kiedy byliśmy jeszcze nastolatkami. Panna Śnieżka to chyba lubi ekstremalne wyprawy. Wdrapała się na taki DUUży rower. Natomiast Mulan, to marzenie mojej córki. Ale mnie i tak najbardziej podoba się Twój kapelusz.:) Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńkoniecznie odszukaj Futrzaste Słoneczko!
Usuńślubnemu wszak będzie miło a i my chętnie
nacieszymy oczy romantycznym podarkiem:)
nie żałuj Córeczce Mulan - przecież tyle
będziesz mogła Jej sprawić ciuszków - już
lada moment pokażę pierwsze propozycje dla
disneyek (sukienusie, buciki, torebunie)
więc nie masz wymówki, o uzdolniona Ewo!!!
No nie miałam pojęcia, że masz takie turystyczne towarzystwo :)
OdpowiedzUsuńKaptur jako środek lokomocji …. absolutnie wymiata :)
turystyczne towarzystwo - dokładnie :)))
UsuńHa ha :) Brawo dla sposobów podróżowania :)
OdpowiedzUsuńMoja córcia prosiła aby Dzień Dziecka przyniósł jej taką dużą Barbie, ale swoje życzenie zamieniła na równie wielką GOOLIOPE JELLINGTON z MH ;) Ostatnio popadamy w niebezpieczny nałóg MHstyczny... :]
nałóg MHstyczny jest niemalże mistyczny -
Usuńpotworzyce potrafią obałamucić, to fakt...
Nieważne w jaki sposób, ważne że się podróżuje z miejsca w miejsce i to jest najważniejsze! Niektóre zdjęcia mnie rozwaliły, przyznaję bez bicia, ale w tym pozytywnym wariancie :))
OdpowiedzUsuńniezmiernie cieszą mnie Twe słowa, Oleńko ♥
UsuńKobieto !!! Cóżeś zrobiła z MOJĄ GRAŻYNKĄ ???? A gdzie torby i siateczki ???? :O
OdpowiedzUsuńuspakajam : wszelkie torby i siateczki
Usuńdzierżył w silnych a odpowiedzialnych
rękach - Pan i Władca - Andrzej Pan ♥
.... Ufffff...... :):):):)
UsuńLalka w kapturze wymiata :D. Jak cudownie wygląda moja Śnieżka :), pobyt u ciebie jej służy. Urocze wszystkie podróżniczki
OdpowiedzUsuńŚnieżka ciągle się stroi i niczego się nie boi :)
UsuńZgadzam się. Podróżniczki są przeurocze. Miały wspaniałą wyprawę :D.
OdpowiedzUsuńdziękuję, Diano :)
OdpowiedzUsuńPodróżują na całego, no ale tak do góry nogami pod pachą to tylko dla tych odważnych i o mocnym żołądku:))
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
dlatego tylko nieliczne lalunie odważą się
Usuńna tak niechlujną artystycznie formę :)))
Ogromnie ucieszył mnie ten "niedbały transport" :-) Zastanawiam się, czy w jednakowym stopniu ucieszył lalki... ?
OdpowiedzUsuńno właśnie niektóre są zbyt lękliwe
Usuńalbo jak ja - z chorobą lokomocyjną -
część preferuje matczyną opcję - tylko
w ramionach - dość kłopotliwe to w miejscu
publicznym, jak sama rozumiesz :D
Nie miałam jeszcze na żywo w łapkach takiego barbiowego wielkoluda...
OdpowiedzUsuńKiduś! jak tylko uda się nam domówić
Usuńwspólnie - na bank zatargam Ashę dla
Ciebie - jeśli będziesz miała życzenie -
choćby i na wakacje do Simranowa :)))
Hehe, no to widzę, że Pani lalki podróżują bardzo różnie :D. Mają fajną zabawę :D. Moja Luna podróżuje zawsze w torbie na aparat ^^.
OdpowiedzUsuńWiky, często w torbie czy kieszeni kurtki mam jakieś maleństwo
Usuńtypu troll czy inne stworzonko - bo same lalki ze względu na Ich
owłosienie kołtunolubne rzadziej noszę :)
pozdrawiam wiosennie - Inka, nie Pani :DDD