czwartek, 29 grudnia 2016

szajbuski w natarciu!


 

w Szydełeczkowie mieszka nowa niunia - Yoko! Lara Yoko :) 

 

- hej, Pink? widziałaś już gdzieś tę nową potworę? 
ponoć jest wielkogłowa, wielkooka i wielkourocza... 

- jeszcze nie, ale nie lękaj się, o Szmaragdowa Piękności, 
nic i nikt nie zagrozi Twej królewskiej pozycji... 

- no wiem przecież, ale wiesz, nowa to nowa, może jednak Ją 
odnajdziemy pierwsze, oswoimy, omamimy, cokolwiek! 

 

- o nieee! potwora opuściła swoje leżę!!! i co teraz będzie?! 

- nie krzycz tak, bo mi ze strachu włosy odpadną z nóg! 


 

 

 

...a Lara jak gdyby nigdy nic przebierała w ciuszkach 
i testowała na mnie ów swój słynny urok :DDD 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  


 

 

 

 

 

 

a gdy potworzyce natknęły się na słodką szajbuskę - 
Lara okazała się nie tylko nie groźna ale i fajna :) 

 

naprawdę urocze są owe szajbuski - szkoda tylko, że te swe  
łydki mają niczym wykałaczki - cienkie i mało atrakcyjne... 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

do następnego lalkowego!


22 komentarze:

  1. Och gdzie się nie obejrzę tam one. I pragnę ich coraz bardziej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Szajbuska niezwykłej urody :-) Rozsiewacie tego wirusa i rozsiewacie! Ładnie to tak?! Gratuluję nowej panny - z pewnością czeka Cię wiele cudnych chwil z Szajbuską :-) O już widzę te szydełeczkowe kreacje, które jej stworzysz ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ayu! Ona jest tak landrynkowa,
      że aż nie do uwierzenia - ale
      widocznie trzeba mi było takich
      łakoci, bo życie gorzkie bywa ;P

      Usuń
  3. Obmacałam dziś szajbuskę i nie chcę. Łeb jak głowa kapusty, ciałko jak anorektyczki. Oczywiście o staniu, siedzeniu itd mowy nie ma, łeb wszystko przeważa. A tak przytwierdzony, że konia z rzędem temu, co ten łeb zdejmie, żeby na jakieś inne ciałko przełożyć. Zresztą, na jakie? I co z tego, że buziak miły. Nie, nie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sowo! wszystko jest tak, jak piszesz -
      nie dla Ciebie ta panienka, tak jak
      dla mnie inne niunie - i tak właśnie
      jest w porządku :)))

      Usuń
  4. Łomatko !!!!!!!!! gdzie nie wejdę tam ONE SĄ !!!!!!!!!!!
    A chciejstwo ryczy już tak, że nic innego nie słyszę :) i co ja biedna kobieta mam teraz zrobić ? ................ qurcze polecieć do sklepu :) jakie to proste :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ca tydzień to sobie osobiście
      moją dorwiesz - a może nawet ze
      swoją przyjdziesz, kto wie...?

      Usuń
  5. Oooo, jaka ta Lara fajna. Nie widziałam jeszcze takiej! ...a jakie ma zakolanówki:)))
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zakolanówki absolutnie
      w stylu k-pop, co mnie
      tylko zachęciło bardziej :)

      Usuń
  6. Wielkogłowe to jednak nie moja bajka, pomimo niewątpliwego uroku i sarnich oczu bohaterki postu. Natomiast bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie nowe, orientalne wcielenie Monsterek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. panienki MH tylko na chwilę wskoczyły
      w sukienusie od Hasbro - a chwila stała
      się wiecznością - cieszę się, że i Tobie
      spodobał się orientalny look chudzinek :)

      Usuń
  7. Przesłodka, jak cukierek:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana INKO - korzystam z okazji i życzę Ci z całego serca spokojnego, nowego roku, pełnego szczęścia i zdrowia i niespodzianek :) Oby lalki pchały się do Ciebie oknami i drzwiami! Dziękuję Ci za kolejny rok wspaniałego lalkowania i blogowania :) - Eibhlin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKI z całego serca!!!!!!!

      i nawzajem - zarówno z życiu jak najbardziej
      osobistym jako i lalkowym wymiarze - te okna
      i drzwi to chyba trzaby ciut poszerzyć, coby
      marzenia hurtem wpadały :))) Inka

      Usuń
  9. Ostatnio jest na nie szał i widzę że u ciebie też. Twoja jest przesłodka, cukierkowa :)
    Nie są w moim stylu. :)
    Szczęśliwego i pełnego nowych lalkowych odkryć roku 2017 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że nie wiedziałam na początku
      roku o Ich istnieniu, bobym innych nie
      kupiła - niestety - podoba mi się też
      ciemnoskóra Namika - ale muszę grzecznie
      poczekać, aż zechce łaskawie przyjechać
      do kraju :)

      dziękuję za życzenia - i wzajemnie!!!!!!!

      Usuń
  10. Jak wiesz, panienki zupełnie nie w moim guście, ale oczyska mają porywające :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gust rzecz zmienna :)))
      ale rzeczywiście - te patrzałki potrafią
      nieźle bajerować - migocą jak supernowe!!!

      Usuń
  11. Jest w tych potworzastych lalkach coś co sprawia, że chętnie przygarnęłabym jakąś. Kiedyś mi się nie podobało, ale przedświąteczny wysyp zabawek w sklepach był okazją do zobaczenia kilku okazów na żywo. Nie zdziwię się, gdy do mojej "kolekcji" maskotek dołączy lalka :D

    Ta mała jest naprawdę urzekająca! I te kocie podkolanówki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie urzekła zaplanowana z premedytacją
      nielimitowana słodycz - widocznie właśnie
      tego było mi trzeba - jak się Ją posadzi
      prosto z łapkami wzdłuż ciałka a dłońmi
      przy pupie - grzecznie siedzi bez oparcia:)

      Usuń