- hej, Pink? widziałaś już gdzieś tę nową potworę?
ponoć jest wielkogłowa, wielkooka i wielkourocza...
- jeszcze nie, ale nie lękaj się, o Szmaragdowa Piękności,
nic i nikt nie zagrozi Twej królewskiej pozycji...
- no wiem przecież, ale wiesz, nowa to nowa, może jednak Ją
odnajdziemy pierwsze, oswoimy, omamimy, cokolwiek!
odnajdziemy pierwsze, oswoimy, omamimy, cokolwiek!
- nie krzycz tak, bo mi ze strachu włosy odpadną z nóg!
i testowała na mnie ów swój słynny urok :DDD
Lara okazała się nie tylko nie groźna ale i fajna :)
łydki mają niczym wykałaczki - cienkie i mało atrakcyjne...
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
do następnego lalkowego!
Och gdzie się nie obejrzę tam one. I pragnę ich coraz bardziej...
OdpowiedzUsuńi wcale się nie dziwię :D
UsuńSzajbuska niezwykłej urody :-) Rozsiewacie tego wirusa i rozsiewacie! Ładnie to tak?! Gratuluję nowej panny - z pewnością czeka Cię wiele cudnych chwil z Szajbuską :-) O już widzę te szydełeczkowe kreacje, które jej stworzysz ;-)
OdpowiedzUsuńAyu! Ona jest tak landrynkowa,
Usuńże aż nie do uwierzenia - ale
widocznie trzeba mi było takich
łakoci, bo życie gorzkie bywa ;P
Obmacałam dziś szajbuskę i nie chcę. Łeb jak głowa kapusty, ciałko jak anorektyczki. Oczywiście o staniu, siedzeniu itd mowy nie ma, łeb wszystko przeważa. A tak przytwierdzony, że konia z rzędem temu, co ten łeb zdejmie, żeby na jakieś inne ciałko przełożyć. Zresztą, na jakie? I co z tego, że buziak miły. Nie, nie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSowo! wszystko jest tak, jak piszesz -
Usuńnie dla Ciebie ta panienka, tak jak
dla mnie inne niunie - i tak właśnie
jest w porządku :)))
Łomatko !!!!!!!!! gdzie nie wejdę tam ONE SĄ !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA chciejstwo ryczy już tak, że nic innego nie słyszę :) i co ja biedna kobieta mam teraz zrobić ? ................ qurcze polecieć do sklepu :) jakie to proste :)
no ca tydzień to sobie osobiście
Usuńmoją dorwiesz - a może nawet ze
swoją przyjdziesz, kto wie...?
Oooo, jaka ta Lara fajna. Nie widziałam jeszcze takiej! ...a jakie ma zakolanówki:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
zakolanówki absolutnie
Usuńw stylu k-pop, co mnie
tylko zachęciło bardziej :)
Wielkogłowe to jednak nie moja bajka, pomimo niewątpliwego uroku i sarnich oczu bohaterki postu. Natomiast bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie nowe, orientalne wcielenie Monsterek :-)
OdpowiedzUsuńpanienki MH tylko na chwilę wskoczyły
Usuńw sukienusie od Hasbro - a chwila stała
się wiecznością - cieszę się, że i Tobie
spodobał się orientalny look chudzinek :)
Przesłodka, jak cukierek:))
OdpowiedzUsuńdokładnie - przesłooodka!!!
UsuńKochana INKO - korzystam z okazji i życzę Ci z całego serca spokojnego, nowego roku, pełnego szczęścia i zdrowia i niespodzianek :) Oby lalki pchały się do Ciebie oknami i drzwiami! Dziękuję Ci za kolejny rok wspaniałego lalkowania i blogowania :) - Eibhlin
OdpowiedzUsuńDZIĘKI z całego serca!!!!!!!
Usuńi nawzajem - zarówno z życiu jak najbardziej
osobistym jako i lalkowym wymiarze - te okna
i drzwi to chyba trzaby ciut poszerzyć, coby
marzenia hurtem wpadały :))) Inka
Ostatnio jest na nie szał i widzę że u ciebie też. Twoja jest przesłodka, cukierkowa :)
OdpowiedzUsuńNie są w moim stylu. :)
Szczęśliwego i pełnego nowych lalkowych odkryć roku 2017 :)
dobrze, że nie wiedziałam na początku
Usuńroku o Ich istnieniu, bobym innych nie
kupiła - niestety - podoba mi się też
ciemnoskóra Namika - ale muszę grzecznie
poczekać, aż zechce łaskawie przyjechać
do kraju :)
dziękuję za życzenia - i wzajemnie!!!!!!!
Jak wiesz, panienki zupełnie nie w moim guście, ale oczyska mają porywające :)
OdpowiedzUsuńgust rzecz zmienna :)))
Usuńale rzeczywiście - te patrzałki potrafią
nieźle bajerować - migocą jak supernowe!!!
Jest w tych potworzastych lalkach coś co sprawia, że chętnie przygarnęłabym jakąś. Kiedyś mi się nie podobało, ale przedświąteczny wysyp zabawek w sklepach był okazją do zobaczenia kilku okazów na żywo. Nie zdziwię się, gdy do mojej "kolekcji" maskotek dołączy lalka :D
OdpowiedzUsuńTa mała jest naprawdę urzekająca! I te kocie podkolanówki <3
mnie urzekła zaplanowana z premedytacją
Usuńnielimitowana słodycz - widocznie właśnie
tego było mi trzeba - jak się Ją posadzi
prosto z łapkami wzdłuż ciałka a dłońmi
przy pupie - grzecznie siedzi bez oparcia:)