Storm - panienka z Dziwaczkowa ♥
wielkostopa kobitka - tylko robione na zamówienie
pantofelki lub męskie niestety wchodzą w grę :D
a do wyboru było tylko to...
ale chyba nie jest aż tak źle...
... i czas na drugą kieckę ...
oj, podoba mi się ta nietuzinkowa gwiazdeczka...
a kolejną razą Storm pokaże się w złocie i czerni...
Rozpoznała byty Clawda z MH i Huntera z EAH. To coś na czym się znam :D
OdpowiedzUsuńi właśnie te dwie pary były inspiracją do tej oraz kolejnych sesji -
Usuńbo ja sama lubię nosić potężne buty do sukienek i spódnic... ;D
Świetne te sukienki i podziwiam Cię, że jesteś w stanie prowadzić trzy blogi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)))
dziękuję, Asiulko, za uznanie :)))
Usuńpozdrawiam i ja !!!
Te czarne buty, to całkiem w moim stylu :D
OdpowiedzUsuńw moim rónież, dlatego tak chętnie zgodziłam się na tę sesję ;D
Usuń( udało mi się dorwać superanckie glany dla barbiowatych - jak
tylko będzie okazja - któraś ze ślicznotek pokaże się w nich -
oczywiście - do sukienki )
I w tej słodkiej sukience do paryz czarnymi traperkami wygląda jak grzeczna dziewczynka z charakterem:))
OdpowiedzUsuńdokładnie taka właśnie jest ta dziewczyna ;D
Usuń... co te moje lalki z Tobą robią .... :)
OdpowiedzUsuńRóżowe buciki wymiatają zdecydowanie resztę prezentowanego obuwia !!! :):)
hmm... jednak co obuwie nieprzemakalne, to obuwie...
Usuńa bamboszki dobre do biegania po domku lub w gościnie :)
Wow naprawde szykowna kobietka w trepkach :)
OdpowiedzUsuńszykowna, to fakt, i wbrew barwom loków -
Usuńz klasą i wmoldowaną elegancją - mnie zaś
kojarzy się z urodziwą Elizabeth Taylor, co
nie omieszkam w końcowym poście pokazać :)
Bardzo lubię takie z pozoru nie pasujące do siebie połączenia :) Grzeczna, słodka sukienusia i ciężkie , toporne buciory….. to jest to co lubię :) a kobietka cudna :)
OdpowiedzUsuńi ja lubię, Zuri, takie fuzje ;P
UsuńOna ma więcej zakrytych butów ode mnie:D Śliczna jest i w tych buciorkach, kreacji i niebieskich włosach taka trochę pankowa:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
ha, te butki to moich chłopaków z Szydełeczkowa -
Usuńw swej łaskawości użyczają ich do sesji, ale jak sama
widzisz - szału nie ma, trzeba się posiłkować, co firmy
dołączyły w zestawie z przystojniaczkami :D
Intrygująca panienka z niebieskimi włosami! Twoje sukieneczki dodają jej jeszcze uroku a bamboszki podziwiam razem z umiejętnościami, które są niezbędne do ich wykonania :)))
OdpowiedzUsuńintrygująca bez dwóch zdań :)))
UsuńTakie toporne butki połączone z dziewczęcą, różową sukienką wyglądają według mnie bardzo korzystnie. No i te niebieskie włosy. Przypomina mi zbuntowaną nastolatkę :D
OdpowiedzUsuńno właśnie - taka nastolatka, co ceni sobie
Usuńprzede wszystkim wygodę i swe zdanie :D
Buciory rewelacja i te szydełkowe różowe debeściarskie:) Lubie ciężkie buciory nawet latem ;)
OdpowiedzUsuńto tak jak i ja - byleby nie przy 30 stopniach ;P
UsuńNo butów to ma do wyboru do koloru :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tymi lalkami, ale w Twojej wersji całkiem fajnie wygląda :))))
ha, póki jest w Szdełeczkowie, to tak :)))
Usuńale na otarcie łez do każdej pary sukienuś
wydziergałam bamboszki do biegania po
dywanach - a nawet - nocnosenny zestaw ;P
mnie te niunie zachwyciły swoją nienachalną
urodą, a nade wszystko - nietuzinkową figurą ♥
Myślałam, że zrobienie barbetce mini-sukienki to sztuka. Czym więc teraz ma być zrobienie micro-balerin??? Szydełkowa kreacja po raz kolejny wprawiła mnie w zachwyt.
OdpowiedzUsuńNa Barbetkowych lalkach się nie znam, ale ta fryzura i pieprzyk... Jak dla mnie to ewidentnie Madonna z lat 80tych.
Pozdrawiam :-)
ooo, Madonna... ja bardziej ujrzałam w Niej Elizabeth Taylor :)
Usuńja również nie znam się na barbetkach - po prostu działa impuls
i zauroczenie lub ciekawość daną pannicą, niezależnie od całego
entourage'e - albo zaiskrzy albo zmrozi na kilometr...
a panienka firmy Hasbro jest ciekawą alternatywą dla barbie -
ja poluję na Jej koleżankę - blondi z urodą godną panienek
opisywanych przez Jane Austin ;D