... jedni twierdzą, że to niebezpieczna nimfa leśna,
wodząca na pokusznie wędrowców nieświadomych
zagrożenia, dających się ponieść blaskowi Jej oczu ...
... inni zaś - jakoby naoczni świadkowie - twardo
obstają przy swoim, iż to nie żadne leśne widziadło -
a najprawdziwsza syrena, zabłakana w okolicy od
słynnego sztormu, utrzymywana przy dobrym
zdrowiu dzięki pomocy miejscowej bibliotekarki...
ale są też i tacy, którzy obalają dziwne wieści -
zielonowłosa to w ich opinii córka archeologa,
odwiedzającego miejscowość dwa razy w roku -
swój nietypowy kolor włosów ponoć
zawdzięcza wegetariańskiej diecie -
ze znaczną przewagą brokuł i szpinaku...
a Wy - jak sądzicie - gdzie szukać wyjaśnienia...
fotka z internetu...
Moxie zaś skojarzyła Cruellę z tą oto pięknotką ;D
cudnej urody, zielonowłosa z obowiązkową roślinnością
okalającą Jej radosne oblicze - taaak, Shelly Ann też
mogłaby okazać się syreną, elfką czy leśną nimfą...
Wow, jaka cudna zieleń oczu i włosów! A ten syreni ogon - majstersztyk! Ale golutka, ubrana jedynie w swoje włosy podoba mi się najbardziej:)
OdpowiedzUsuńIwonko - barwa włosów na zamówienie Dziwaczki -
Usuńa oczęta zaś już dawno mnie przyciągnęły ku sobie,
wszak była Ona kiedyś mieszkanką Szydełeczkowa ;)
Śliczna! Ogon superancki i włosy bardzo do niej pasują. Myślę, że jest prawdziwą syreną.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
rzeczywiście - syrenką jest stylową ;P
UsuńZdecydowanie jest nimfą leśną albo driadą :) Chociaż jako syrenka też jest bardzo wiarygodna a ogon jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńnimfy leśne to wdzięczne do opowieści i sesji Istotki...
UsuńPiękna nimfa :) Dla mnie tak troszkę raczej moczarowa aniżeli morska - do tej pory jej prywatności broniły żubry ale czmychnęła im uciekając przez szuwary. Chciała wyglądać stylowo na bagnach, więc poszła na zakupy do jednej słynnej projektantki i fryzjerki. Ważki wiedziały, co szeptały. W końcu latają po świecie, to się znają :D
OdpowiedzUsuńoj, taaak - Ważki mają swój ważki udział w
Usuńszeroko pojętym doradztwie stylistycznym :)
syrena jak najbardziej... ;)
OdpowiedzUsuńjak najbardziej... ;D
Usuńchociaż ubrana jeno
w zielone loki - mniam!
Piękna sesja :)
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję :)
UsuńFascynująca barwa oczu i włosów! Pasuje do niej idealnie! Po prostu - nie mogło być lepiej! Ogon tak cudny, że aż mnie zatkało! Sukienusia zwiewna i koraliki kolorowe - stworzone jak dla niej!
OdpowiedzUsuńBoska jest i tyle!
zawsze może być lepiej - ale dziękuję za ten dziki entuzjazm ;DDD
UsuńDla mnie najlepiej wygląda jako syrenka! Ale taka z pazurem nie jak nudna Arielka! Ona na pewno nie zrezygnowałaby z nóg dla jakiegoś tam Eryka! Co najwyżej Eryk dla niej z nóg na rzecz ogona! :D
OdpowiedzUsuńWspaniały reroot, dobór kolorów to mistrzostwo no i sesja bardzo ładna :)
nudna? jasne, że nie! nigdy! Eryka musi Jej skołować Zbieraczka,
Usuńbo w sobotę Cruella powędrowała już do Dziwaczkowa :)
cieszę się, że i Tobie przypadła do gustu ekologiczna kolorystyka ;D
O, rany, Eryk z ogonem! Piękne!!! ;-)))
OdpowiedzUsuńJak i ta uwodzicielska Zielenina wśród zieloności.
Za to kakaowy ogon - na medal!
kakaowy ogon to wciąż prototyp, ale cóż...
Usuńi mnie podoba się taka golutka śmigająca
wśród gałęzi i traw, smagająca włosami
po oczach i pniakach...
A może znana jamajska biegaczka, dzisiejsza zwycieżczyni na 100 m, w kuluarach MŚ?vide: http://bi.gazeta.pl/im/3c/c2/11/z18622780Q,Shelly-Ann-Fraser-Pryce.jpg
OdpowiedzUsuńooo - gdybym ujrzała tak piękną lalkę jak Shelly Ann... ;DDD
UsuńWspaniała! Niesamowita! Cudowna! *^*
OdpowiedzUsuńWitaj, Kasiu i tutaj ;DDD
Usuńcieszę się, że klonik bratzillaz
wywołał w Tobie takie poruszenie...
Niezłe porównanie z żywym pierwowzorem? Na początku myślałam że to jedna z Monsterek- zielona wężyca...Zmyliły mnie włosy! No właśnie - mi by się nie chciało rerootować - dlatego podziwiam cierpliwość i twoje zaangażowanie.
OdpowiedzUsuńP.S. Jak już wiesz założyłam bloga typowo lalkowo- miniaturowego - odtąd tam będą posty lalkowe. Jak chcesz to wpadnij na besudolls.blogspot.com.
Moxie tylko podsyciła mój apetyt na ciemnoskóre plastiki ;P
Usuńa dłubać generalnie baaardzo lubię, więc nie ma problemu -
tym bardziej, że Zbieraczka obszyła mi już połowę mych
tonerzyc, więc z radości bym zrerortowała dla Niej jeszcze
tuzin panienek ;D
( Kasia Dziwaczka ma uczulenie na wełnę, a że Jej lala nie
chciała świecić łysą główką... reszty łatwo się domyślić )
Wybacz, to chyba przez to że dostałam ostatnio Brię (i oglądam sport z tatą;-)) wszędzie widzę AA!
Usuńja całkiem niewyczynowo wszędzie widzę AA :)))
UsuńCOOO? masz Brię, Kobieto - gratuluję z całego ♥
Dziękuję, muszę ją porządnie obfocić i wtedy pochwalę się oficjalnie!
Usuńjak dla mnie - możesz nawet nieporządnie Ją obfocić ;DDD
Usuńbędę wypatrywać Brii - ech, ale Ci dobrze, dostajesz Brie...
Piękna sesja ! Ale w tym ogonie, całkiem mnie rozbroiła :-) szalenie jej pasuje
OdpowiedzUsuńooo, gdyby to Cruella przeczytała,
Usuńtoby żałowała, że ogon zostawiła
w Szydełeczkowie :)))
Świetny reroot, Idealnie dobrałaś kolory. Ale oczu nie mogę oderwać od ogonka! Jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńNie zrobiłabyś takiego na zamówienie?
Witaj - miło mi zobaczyć Cię u mnie :)
Usuńogonek z bawełnianej włóczki Moxi zrobiony był konkretnie dla dynamitki -
więc tak naprawdę Cruella ma lekko zamaskowane luzy - choć jak widać,
próbowała podczas sesji zrzucić ogonek :)
jeśli Ci taki kolor i rozmiary dynamitkowe pasuję - może TEN być od ręki -
jeśli inne barwy czy gabaryty - napisz do mnie grazynkaa77@hotmail.com
Nam przypomina zieloną monsterkę, super ma włosy. Ania mówi, że to jest zielona Jaszczurzyca 🦎 Ja uważam, że to piękna, zielona syrena z ciekawym ogonem☺️
OdpowiedzUsuń