ha! lada dzień przybędzie do Szydełeczkowa Mulan Disney 
w oryginalnym egzotycznym stroju - więc w oczekiwaniu 
na skośnooki post pełen różnych fajnych niuń - bez żalu 
póki co zasłodzimy się Cukiereczkiem, który skojarzył 
mi się z nieletnią wersją Pocahontas - 
a zatem : 
niniejszy post w szczególności dedykuję Gabi 
z blogu "magiczne11cm"  oraz Kasi Zbieraczce, 
która od początku podzielała mój zachwyt 
nad dość dużą a śniadą małolatą a ponadto - 
nadała Jej to jakże wymowne Imię :))) 
ten pysiałek zauroczył nawet mego ślubnego ;P
... nie przepadam za lalkowymi dziećmi, 
ale tej Kruszynce nie mogłam odmówić ...
dłonie i stópki ma jak przystało na kilkulatkę rozbrajające! 
te pocieszne balerinki powędrowały już do 
Wioli z blogu "DolinaSindy" - dla Joliny :)
teraz mój Cukiereczek hasa na bosaka! 
poniżej zaś - możecie porównać, jak niunia 
prezentowała się fabrycznie - też ślicznie ♥  
z tyłu pudełka czarowała niebieskością swego spojrzenia 
równie urocza blondi - ja jednak żałuję, że nie pofociłam 
koleżanki z półki - rudowłosej wersji mego Cukiereczka ;P 
w sklepie Imaginarium - zachwyciłam się 
bez pamięci podobną w stylu chinką ;( 
zachwyt Lalą pozostał do dzisiaj - 
ceną jednak już niekoniecznie 
(ok.150 pln przecenione z 200 pln - 
podczas gdy Cukiereczek z 90 na 60)  
 
