poniedziałek, 1 czerwca 2020

BARDZO WAŻNY GOŚĆ


dzisiaj pokaże się Wam 
Baaardzo Ważny Gość 



laleczka wyszła z tarapatów 
wprost w kochające ramiona 
przesympatycznej Agusi ♥





 ha! nie tylko mówi ale i śpiewa, 
czym wystraszyła mnie nie raz 




to niunia, której Aga nie mogła zostawić samej, skazać na zapomnienie i jeszcze większe dewastacje - w domu okleiła taśmą złamane nie tylko serce i mailem zapytała, czy mogłabym naprędce dziewczątko otulić szydełkową modą :) 




laluchna otrzymała imię Dorotka 
i podstawowy zestaw ubraniowy :) 





(na fotce z prawej strony - 
Nieustraszony Brytan 
pilnuje mej torby)




niunia nie lęka się mrówek!!!







 wśród maków odkrytych na spacerze
 z Frodzisławem Bączysławem 
Dorotka niczym Makowa Panienka 

a dlaczego Bardzo Ważna to Persona? 
bo zapoczątkowała lalkowanie Agusi, 
którą znam od kilkunastu lat ale 
potajemnie czekałam tylko na to...





(zdradliwy Pępek Hałaśnik II)  



nie dziwię się Adze - 
Dorotka ma mnóstwo uroku! 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

... inną razą pokażę moje 
DZIEŃDZIECKOWE fanty...

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

do następnego lalkowego!!! 

16 komentarzy:

  1. Laleczka słodka, ale mówienie i śpiewanie to dla mnie za dużo. Te wszystkie gadające wynalazki są dla mnie jakieś takie...brrr. Podobnie mam z bobasami albo klaunami.
    Za to plener wspaniały, bardzo lubię maczki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy nie lubiłam tzw. interaktywnych
      zabawek czy z mechanizmami - Córce też
      nie kupowałam, wolałam, by posiłkowała
      się wyobraźnią i emocjami i już ;P

      jeśli trafiała do mnie lalka z opcją jak
      Dorotka - zawsze wyłączałam wszelakie
      przyciski i wyrzucałam baterie...

      a maki ujrzawszy - pobiegłam po aparat!

      Usuń
  2. O, jak miło, hurrra !!! - kolejna Dusza Lalkowa nam przybyła do Rodziny :-)
    Wianuszek jest obezwładniający. Zrobiłabym sobie z niego obróżkę, albo kolię. Doczepiłabym sznury koralików i odgrywała słowiańską Wiosnę :-)
    U nas maki już wykosili :-(((
    A z rozgadanych lalek toleruję tylko mojego Turka, ale on jest szalenie śmieszny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dusza Lalkowa jest cudownie
      energetyczna i optymistyczna!
      folkowa w/w i z/w - baaardzo
      Ją lubię i mam nadzieję, że
      wkrótce da się poznać na blogu :)

      Usuń
  3. Ma bardzo sympatyczny pyszczek, taki autentycznie radosny :). Ale ja chyba też bym jej rozmontowała ten aparat gadająco-śpiewający, bo pewnie by mnie w końcu zawał kosztował.
    Piękne fotki w plenerze i cudne sukienysie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lalunia ma ujmujące dłonie i stópki
      a jej pysiałek urzekł mnie z profilu!

      Usuń
  4. Sympatyczna laleczka i ślicznie jej w zrobionych przez Ciebie ciuszkach. Fajny ten wianuszek. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ślicznie dziękuję,
      Sówko i pozdrawiam ♥

      Usuń
  5. Słodziaka jest <3 wspaniale, że uratowałaś ją tak ślicznymi ubrankami i super, że Aga wciągnęła się w lalkowanie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrobiłam co mogłam, Aga nie ma potrzeby
      szykować swym lalkom obszernej garderoby,
      więc musiałam się mocno ograniczyć do 3szt. :)

      Usuń
  6. Cudne ciuszki i wspaniała sesja Makowej Panienki.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej! Jaka to Kruszynka! Cudnie jej w tym wianuszku i ślicznych ciuszkach od Cioci Ineczki :)))
    Czekamy na Agusię i Jej nowy Blog ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Laleczka śliczna, nie dziwię się, że tak się spodobała. A szydełkowe ubranka bardzo jej pasują. :)

    OdpowiedzUsuń