wtorek, 10 marca 2020

inwazji famosek ciąg dalszy...



 famoski ponownie przystąpiły szturm na 
Szydełeczkowo - najpierw dyskretnie wysłały 
tajną agentkę pod postacią skromnej Dorotki
coby skrupulatnie wybadać teren, ewentualne 
zagrożenia i potencjał nowej lokalizacji... 

gdy zmapowano powierzchnię użytkową 
wraz z niezbędnymi danymi technicznymi - 
przerzucono Dorotkę na kolejną misję - do 
Simranowaale to już nie nasz problem ;P 



 potem nastąpił zmasowany desant : 



Cztery uzbrojone po zęby w tonę uroku  
Wojowniczki wdarły się do Szydełeczkowa 
wykorzystując chwilę słabości, tak pospolitej 
przy rekonwalescencji poszpitalnej...



... byłam totalnie bezbronna 
wobec tego cudnego OOAK-u! 



potem było już tylko gorzej... 




zaiste, mocarny wywiad przeprowadzono, 
skoro tak trafnie mnie oblężono 
tą trójcą ciemnookich dziewczątek! 




żeby zmylić mą czujność - jedna 
pannica poprosiła o imię, które wszak 
zawdzięcza Zbieraczce (dzięki, Kasiu
i ani się obejrzałam - podcięła rzęsy, 
by razić mnie wdziękiem swych 
jakże fajnie wypukłych powiek




naiwnie przeoczyłam ukradkowe spojrzenia - 
sądziłam, że to tylko niewinne wspólne fotki - 
ooo, jakże ja się myliłam! 




 a kogo zaradna Klara mi jeszcze sprosiła? 
pokażę inną razą, jak tylko ochłonę 
z tego famoskowego szoku... 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

do następnego lalkowego!!! 


16 komentarzy:

  1. To już drugi Twój szał famoskowy :):) Możemy zrobić prawdziwy zjazd ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, nie tylko możemy,
      ale wręcz MUSIMY!!!!!!!!!

      Usuń
  2. Desant przebiegał błyskawicznie i skutecznie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To była akcja szczegółowo dopracowana, nie miałaś najmniejszych szans w starciu ze zmasowanym atakiem, który na Ciebie przypuściły. Lalki są fantastyczne, mają śliczne oczy, a ta ubrana na fioletowo podoba mi się najbardziej - jakie ona ma butyyyyyyyyyyyyyyy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ano nie miałam szans ni na milimetr...
      butki Autor ooak-u dobrał specjalnie
      dla ostatecznego efektu wraz z ubrankiem,
      choć porównując fotki z aukcji widać
      gołym okiem, czego mej ślicznotce zbrakło -
      skrzydeł i wianka - a wianka naprawdę ŻAL :/

      Usuń
  4. Oby każdy niespodziewany atak miał tyle uroku :-)
    Im dłużej na nie patrzę, tym bardziej mi się podobają.
    No, na mnie trzecia do podzbioru czeka u Ewuni, o czym wiem od wczoraj :-)
    Niech no tylko ten chiński wirus sobie pójdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo - czyli jednak agentka Dorotka wielce
      udaną misję odbyła, jak czytam - skuteczna
      to pannica bez dwóch zdań :)))

      a ta trzecia to może jakaś blondi...???

      (wirusy niezależnie od narodowości - SIO!!!)

      Usuń
  5. Tak czasami bywa. Człowiek ani się obejrzy a tu władają Tobą ślicznotki! I nie można się obronić, w żaden znany sposób... trzeba je po prostu mieć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OTÓŻ TO, OLEŃKO!
      już nawet się nie
      bronię - kolejny
      desant lada dzień...

      Usuń
  6. Niebieskowłosa wygląda bardzo ciekawie. Choć chyba jednak wolę nasze poczciwe Krawalki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krawalki mają swych wiernych fanów
      i dobrze, że tak jest - bywa, że
      niektóre serca Lalkolubów ogromnie
      pojemne są i nie tylko famoski wraz
      z Krawalkami przygarniają :DDD

      Usuń
  7. Zdecydowanie brakuje mi u Nancy artykulacji. To prześliczne buziaki, ale ta sztywność! Najbardziej mnie złości, że nie mogę ich posadzić, a stojące się przewracają. Siedząc zabierają zbyt dużo miejsca. Życzę dużo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wobec fajnej figurki famosek nawet mi nie
      brak artykulacji - choć pozycje siedzące
      nie tylko są zachłannomiejscne ale i FUJ!

      następna razą specjalnie dla Ciebie, o
      Szara Sówko - ruchoma famoska pokaże
      swego figlarnego noska i całą resztę :)

      dzięki za życzenia - i oczywiście Tobie ♥

      Usuń
  8. O, jakie słodzinki!! Nie mogłaś im nie ulec, nie było szans :)! Mają nieprawdopodobnie urokliwe pyszczki, a te oczka aż się iskrzą chęcią do psot. A jakie pannice są przy tym eleganckie!

    OdpowiedzUsuń