famoski ponownie przystąpiły szturm na
Szydełeczkowo - najpierw dyskretnie wysłały
tajną agentkę pod postacią skromnej Dorotki,
coby skrupulatnie wybadać teren, ewentualne
zagrożenia i potencjał nowej lokalizacji...
gdy zmapowano powierzchnię użytkową
wraz z niezbędnymi danymi technicznymi -
przerzucono Dorotkę na kolejną misję - do
Simranowa, ale to już nie nasz problem ;P
potem nastąpił zmasowany desant :
Cztery uzbrojone po zęby w tonę uroku
Wojowniczki wdarły się do Szydełeczkowa
wykorzystując chwilę słabości, tak pospolitej
przy rekonwalescencji poszpitalnej...
... byłam totalnie bezbronna
wobec tego cudnego OOAK-u!
potem było już tylko gorzej...
zaiste, mocarny wywiad przeprowadzono,
skoro tak trafnie mnie oblężono
tą trójcą ciemnookich dziewczątek!
żeby zmylić mą czujność - jedna
pannica poprosiła o imię, które wszak
zawdzięcza Zbieraczce (dzięki, Kasiu)
i ani się obejrzałam - podcięła rzęsy,
by razić mnie wdziękiem swych
jakże fajnie wypukłych powiek
naiwnie przeoczyłam ukradkowe spojrzenia -
sądziłam, że to tylko niewinne wspólne fotki -
ooo, jakże ja się myliłam!
a kogo zaradna Klara mi jeszcze sprosiła?
pokażę inną razą, jak tylko ochłonę
z tego famoskowego szoku...
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
do następnego lalkowego!!!
To już drugi Twój szał famoskowy :):) Możemy zrobić prawdziwy zjazd ...
OdpowiedzUsuńKochana, nie tylko możemy,
Usuńale wręcz MUSIMY!!!!!!!!!
Desant przebiegał błyskawicznie i skutecznie. ;)
OdpowiedzUsuńw punkt!!!
UsuńTo była akcja szczegółowo dopracowana, nie miałaś najmniejszych szans w starciu ze zmasowanym atakiem, który na Ciebie przypuściły. Lalki są fantastyczne, mają śliczne oczy, a ta ubrana na fioletowo podoba mi się najbardziej - jakie ona ma butyyyyyyyyyyyyyyy!
OdpowiedzUsuńano nie miałam szans ni na milimetr...
Usuńbutki Autor ooak-u dobrał specjalnie
dla ostatecznego efektu wraz z ubrankiem,
choć porównując fotki z aukcji widać
gołym okiem, czego mej ślicznotce zbrakło -
skrzydeł i wianka - a wianka naprawdę ŻAL :/
Oby każdy niespodziewany atak miał tyle uroku :-)
OdpowiedzUsuńIm dłużej na nie patrzę, tym bardziej mi się podobają.
No, na mnie trzecia do podzbioru czeka u Ewuni, o czym wiem od wczoraj :-)
Niech no tylko ten chiński wirus sobie pójdzie.
ooo - czyli jednak agentka Dorotka wielce
Usuńudaną misję odbyła, jak czytam - skuteczna
to pannica bez dwóch zdań :)))
a ta trzecia to może jakaś blondi...???
(wirusy niezależnie od narodowości - SIO!!!)
Tak czasami bywa. Człowiek ani się obejrzy a tu władają Tobą ślicznotki! I nie można się obronić, w żaden znany sposób... trzeba je po prostu mieć!
OdpowiedzUsuńOTÓŻ TO, OLEŃKO!
Usuńjuż nawet się nie
bronię - kolejny
desant lada dzień...
Niebieskowłosa wygląda bardzo ciekawie. Choć chyba jednak wolę nasze poczciwe Krawalki. :)
OdpowiedzUsuńKrawalki mają swych wiernych fanów
Usuńi dobrze, że tak jest - bywa, że
niektóre serca Lalkolubów ogromnie
pojemne są i nie tylko famoski wraz
z Krawalkami przygarniają :DDD
Zdecydowanie brakuje mi u Nancy artykulacji. To prześliczne buziaki, ale ta sztywność! Najbardziej mnie złości, że nie mogę ich posadzić, a stojące się przewracają. Siedząc zabierają zbyt dużo miejsca. Życzę dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńwobec fajnej figurki famosek nawet mi nie
Usuńbrak artykulacji - choć pozycje siedzące
nie tylko są zachłannomiejscne ale i FUJ!
następna razą specjalnie dla Ciebie, o
Szara Sówko - ruchoma famoska pokaże
swego figlarnego noska i całą resztę :)
dzięki za życzenia - i oczywiście Tobie ♥
O, jakie słodzinki!! Nie mogłaś im nie ulec, nie było szans :)! Mają nieprawdopodobnie urokliwe pyszczki, a te oczka aż się iskrzą chęcią do psot. A jakie pannice są przy tym eleganckie!
OdpowiedzUsuńNO NIE MOGŁAM... :)))
Usuń