środa, 18 grudnia 2019

AA Doll





moje ostatnie wyczekane słodkości 
rozczulająca i roztańczona Balbinka 



ok.50 cm łakoci w winylu ♥ 



i ja ukryta za tym pudełkiem : 
tak skutecznie schowałam te 
ciuszki na zmianę, że nie mogę 
znaleźć ich od kilku dni... :( 



... tło z pudełka... 





w ramach rekompensaty - 
założyłam niuni do postu  
ciuszki od innych lal: 







sweterki bawełniane - jednak 
za duże - czekają już na niunię 
Dziwaczkowa, też czekoladkę :) 





Frodzisław Bączysław - 
menadżer baletnic!!! 



 i kocyk, dla którego Nowego Właściciela 
w kolejnym poście - wylosuje oczywiście 
Balbinka, zatem zaglądajcie, o Lalkoluby! 




♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

a Wy - jakie prezenty sobie 
ostatnio sprawiliście??? 


34 komentarze:

  1. Balbinka jest cudowna, w każdym stroju jej ładnie. Frodzisław bardzo przystojny i pomocny jak widać. Chyba mu Balbinka przypadła do gustu, skoro za nią baletki nosi. Jaki sobie sprawiłam prezent? Bombowy, no dobra bombkowy, bo na lalki wielka posucha znowu, a ja jak wiesz nie bardzo lubię nowe. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szara Sowo - niektóre bombki potrafią
      zachwycić - jak choćby tancereczki, które
      widziałam u Porcelanowej Ewy :)

      no cóż, czekamy zatem obie na lalkową odwilż!

      Usuń
  2. Słodziutkie dziewczątko, naprawdę urocze - bardzo podoba mi się lekko zdziwiony pyszczek :). Na prezent właściwy ciągle czekam, ale nie chcę nawet myśleć, ile w grudniu wydałam na ciuchy barbiowe... na pewno o wiele więcej, niż na własne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i mnie ujął ów pyszczek :)
      ja generalnie więcej wydaję
      na lalkowe hobby niż na siebie -
      prezentową kopertę z pieniążkami
      od Rodziców wydam oczywiście na nie :)

      Usuń
  3. Urocza mała baletnica. :) Ale Frodo chyba nie odda już tych baletek, a przynajmniej wygląda jakby mówił "moje i basta, nie oddam!"
    Ja kupiłam sobie ostatnie w tym roku szkło do kolekcji, za to w pracy dostaję całe mnóstwo prezentów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frodo chętnie baletki oddał :)
      szkło masz piękne i warte nam
      pokazania - ale nie żałuj również
      widoków owych podarków, Nano!!!

      Usuń
  4. Przesłodka baletnica, a jakiego ma wspaniałego menedżera...:) Śliczny i bardzo energetyczny kocyk.:) Miło Cię zobaczyć Inko.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Balbinka podbija serducho, ratunkiem dla mnie jest tylko jej wybujały wzrost ;)Za to nie masz ratunku przed urokiem Frodzisława, te kosmyczki na jego uszkach i minka skupiona wymiatają, ciekawe, czy pamięta jak się łasił do ciotki :)Co do zakupów lalkowych-tu by się dopiero ratunek dla mnie zgubionej przydał- przed samopotępieniem z powodu braku umiarkowania w nabywaniu dóbr lalkowych...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli tylko przyjdzie Ci ochota na samopotępienie -
      przypomnij sobie wizję kopy kruselinek i atak
      powinien łagodnie przejść :)))

      Frodo chętnie Ciotkę znowu ujrzy - a Balbinka
      wypróbuje siłę swego uroku na Tobie ♥

      Usuń
  6. Cześć, Inko :)
    Gratuluję czekoladowej baletnicy. Ubranka pewnie znajdziesz w najbardziej przypadkowym momencie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodkość niesamowita i do tego czekoladkowa :)
    Psina przeurocza :)
    Też tak mam, jak schowam to schowam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, to chowanie mnie dobija -
      jestem zbyt skuteczna w tym ;P

      Usuń
  8. Jaka śliczna! :) Ale co jak co, menadżer nie mniej śliczny. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka słodka baletnica! Jakie ma śliczne buciki, a zaginione ubranka pewnie znajdą się same, gdy ich nie będziesz szukać.
    Kocyk jest przecudowny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że laluchna spodobała się i Tobie!!!

      Usuń
  10. Baletnica pierwsza klasa! Ja chyba bym jej nigdy z pudełka nie wyjęła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, mnie znowuż szkoda byłoby zostawić w pudle...

      Usuń
  11. Słodki pieseł. Ostatnio nic sobie nie kupiłam. Ogarniam za to te panny, które mam. Wesołych Świąt 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pieseł dziękuje z całego psiego serducha!
      i masz rację - warto cieszyć się tym, co
      wszak się ma - to istota bogactwa i szczęścia!

      Usuń
  12. Słodziutka jest! :-)
    A cudny Frodo nie wchłonie tych bucików?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiduś - na szczęście butki zdążyłam uratować,
      a Balbinkę będziesz mogła obejrzeć na żywca -
      2-3 styczeń mam wolny - może uda Ci się do
      mnie przyjechać i do mych lalek i do Froda?!

      Usuń
    2. Ja dopiero od dzisiaj mam wolne do czwartku...
      :-(

      Usuń
  13. Laleczka niczym słodka czekoladka patrzy i kuci. Aż mi się jeść zachciało... Miło Cię zobaczyć. :-) Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kusi miało być* :D oj ta psotna klawiatura :-)

      Usuń
    2. klawiatura już hula na bal :)
      laluchna oczarowała mnie od
      pierwszego ujrzenia w necie ♥

      Udanego CAŁEGO roku, o Ayu!!!

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. duża, ale jak sobie usiądzie to zmieści się w witrynce, a
      to clou mej umowy ze ślubnym - by lalkozbiór nie wylewał
      się poza meble (witrynka i dziecięcy regalik przerobiony
      z szafy po córce Przyjaciółki) - koszami na witrynce trochę
      naciągam owąż umowę - ale żadna noga ani ręka nie wystaje ;P

      Usuń
  15. Naprawdę urocze, 50cm maleństwo! Słodka buzia, śliczne włoski, super ciuszki...może się w końcu znajdą! :)))
    Ha, ha, ostatnio schowałam gdzieś w mieszkaniu buciki dla mojej Paoli i "za Chiny" nie mogę ich znaleźć! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam doskonale tę zabawę w chowanego, oj znam...
      co do Paolek - pożegnałam wszystkie - nawet te,
      które jeszcze nie zdążyły nawet zabłysnąć na mym
      blogu - ale już płynie zza oceany niesamowite
      międzykulturowe zjawisko z grzyweczką - czarne
      włosy, skośne oczęta i ciemna skóra - CUDEŃKO ♥
      nie ucieknę przed paolkami, oj, nie :)))

      Usuń
  16. Witam Balbinkę:))) widziałam tę lalkę na instagramie i miałam ochotę na zakup, ale to jeszcze nie ten czas pewnie, bo firma gotz zawiodła mnie, gdy kupiłam Milę; musiałam zwrócić lalkę, niestety:((.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pamiętam, przykre to...
      Balbinę mam od lalkoluba,
      więc nie miałam problemów -
      czego Ci życzę, Małgosiu
      przy kolejnych zakupach lal

      Usuń