niektórzy słyszą rosnący rabarbar -
Horton słyszał Ktosia wśród
Galaktyk Dmuchawców -
a moja Chilli* wysłuchała dość
głośnej wymiany zdań wiatru z
kilkoma Wyniosłymi Czosnkami
bajeczne mikrokosmosy!!!
morskooka siedemnastocalówka
nie mogła się doczekać wyprawy!
spotkanie z Lady B.
Chilli była w swoim żywiole!!!
Świat Przypraw to Jej świat!!!
a na trotuarze płytki chodnikowe
poślubione metalowym krążkom,
które podejrzewam, że wieczorem
lub nocą świecą - ale muszę jeszcze
spawdzić swą teorię - póki co :
( eee... Akcja Ewakuacja? )
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
*Chilli chwali się spódniczką od
Kamelii - inną razą Wanilia swoją
zaprezentuje tym razem wśród
nieznanych mi roślin i drzewek...
Spódnicy to nie widać, ale za to foty rudej z bajecznym czosnkiem rwelwcyjne :D
OdpowiedzUsuńeee, trochę jednak widać... :D
UsuńŚlicznie wygląda przy dużych główkach kwiatów czosnku.:)
OdpowiedzUsuńteż tak myślę :)
UsuńJaka piękna Merida! Swojej boję się zmieniać, ale widać, że ma świetny potencjał...
OdpowiedzUsuńA, i miałam takie czosnki kiedyś w ogrodzie. W tym roku mi umarły :(
ooo! masz siedemnastkę?!
Usuńmnie te ozdobne czosnki
wprost zachwycają - jak
już je wyguglałam w necie,
to aż chciałąbym je na żywo
ujrzeć no i pofocić z lalami!
Bajecznie. Ledwo poznałam Meridę:)
OdpowiedzUsuń:DDD
UsuńZnalazłaś wprost magiczne miejsce wśród betonowej dżungli, wyszła klimatyczna sesja :)
OdpowiedzUsuńha! Okopowa i Aleja Solidarności :)
UsuńAle jest piękna ta Chili :D. Poznałam że to była Merida ale ledwo, ledwo.
OdpowiedzUsuńSesja boska :D
DZIĘKUJEMY!!!
UsuńTo ten słynny projekt , co go w telewizji pokazywali? Czosnki podkolorowałaś czy taki intensywny kolor. Chili jest urocza, nawet biedronka była tego zdania . ;)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzara Sowo, nie mam telewizji
Usuńod kilkunastu lat, więc się nie
orientuję w słynnych projektach -
ale jeśli tylko jeszcze gdzieś ujrzę
inne Wyniosłe Czosnki - natentychmiast
dla Cię pofotografuję!
Czosnki były kilkukolorowe, zarówno w
fioletach jak i te przekwitające w beżu,
ale TAK, podkolorowałam - choć cień też
swoje zrobił - wydobył głębię fioletu a
słońce smakowitą nutę niemalże fuksji!
Lady B. dystyngowanie ale wyraźnie również
okazała swój zachwyt płomiennowłosą Chili
Pozdrawiam cieplutko z ciut chłodniejszej W-wy
Jakie to urocze stworzenie! Przepięknie wygląda! A sesja z czosnkami rewelacja!
OdpowiedzUsuńdo tego stworzonka dłuuugo się przekonywałam -
Usuńale teraz już nie wyobrażam sobie bez Meridy
swego lalkozbioru - już inne licznie disneyki
opuściły Szydełeczkowo - ale rudaśna i jakże
charakterrrna dziewczyna musi zostać i basta!
Wow! Ile neonowych kolorów :)
OdpowiedzUsuńChili to całkiem spora pannica i świetnie jej w tych kolorach :)
oj, spora - a i uroku ma adekwatnie do swych gabarytów :D
UsuńMuszę kiedyś obejrzeć na żywo tę Piękność :-)
OdpowiedzUsuńSesja z czosnkiem - bajeczna!
Kiduś - wstępnie zarezerwuj sobie
Usuń15ego lub 16ego sierpnia - to się
spotkamy z gromadką naszych LALUCHN!
Widać że Ruda fajnie się bawi podczas sesji :)
OdpowiedzUsuńdokładnie - to dość zabawowe dziewczę!
UsuńBardzo oryginalna sesja :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :)))
UsuńUwielbiam zdjęcia lalek i kwiatów, a już razem to wogóle wielbię 🙂 piękne czosnki
OdpowiedzUsuńcudownie, że możemy sobie tak
Usuńoczyska nakarmić laluchnami -
cieszę się, że Wyniosłe Czosnki
znalazły i Twoje uznanie ♥