sobota, 23 lutego 2019

etnografia z twarzą pooraną czasem


 pierwszy raz skupiłam się nie tyle 
na ubraniach - ile modelach - ściślej 
rzecz ujmując - na twarzach tychże!


bo i jakież to twarze były...!!! 










ciężko wzrok oderwać ♥ 


oczywiście gdybym kiedykolwiek 
miała zostać właścicielką sklepu  
nie omieszkam zameldować w nim 
realistycznych modeli i modelek :) 





...a zaraz po wyjściu...



nostalgicznie śliczna lampa 



wracając z Etnograficznego Muzeum 
ujrzałam obok karmnika dla ptaków: 



i garść okruszków popkultury : 


mój Ci On i zawszeć taki urodziwy!!! 

 ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

co jeszcze wzbudziło zachwyt w Muzeum? 
zapraszam serdecznie na pierwszą część :  

 Cepelia zaszufladkowana 





18 komentarzy:

  1. Dawno nie byłam w tym muzeum. W ogóle lubię muzea regionalne i etnograficzne w różnych miastach. Interesują mnie stroje ludowe nie tylko z Polski, ale i z całego świata. Ostatnio mam fazę na Afrykę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MUSZĘ koniecznie potuptać tam ponownie -
      biegałam z Jędrkiem ponad 2h a nie udało
      nam się obejrzeć i pofocić wszystkiego :)

      wróciłam z 350 fotkami na kilka postów na
      Zielonej Chmurze - nie tylko stricte polskie
      tam ujrzałam skarby - ale na to przyjdzie
      czas inną razą - choćby i Koreańskie meble :)

      Usuń
  2. Wspaniałe zdjęcia. Oj, dawno nie byłam w muzeum etnograficznym, oj dawno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie pamiętam, ale jeśli nawet byłam -
      to było to potwornie dawno - dlatego nie
      mogłam nie być i nie pofocić skarbów :)

      Usuń
  3. Wyprawa do muzeum etnograficznego , to dla mnie zawsze przeżycie. Wszak studiowałam etnografię i miałam w takowym muzeum pracować, cóż los chciał inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sowo, choć nie studiowałam etnografii,
      zawsze mnie ona pociągała - teraz jestem
      na etapie szukania pracy i biorę pod uwagę
      zarówno administrację publiczną jaki i muzea -
      Narodowe, Etnograficzne, Archeologiczne :)

      Usuń
  4. Faktycznie, buzie adekwatne do miejsca :-) Ktoś postarał się bardzo :-) Zawsze przecież mógł użyć zwykłych manekinów, a tu proszę... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. twarze na równi ze strojami
      grają główną rolę - cieszę
      się, że i Tobie się podobają :)

      Usuń
  5. ... i teraz po przeczytaniu Twojego wpisu zamienią manekiny na beztwarzowe , nieodwracające uwagi od eksponatów :):):):)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twarze manekinów faktycznie niesamowite. Jak prawdziwe :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie, ktoś sie postarał. Manekiny z różnymi twarzami, tak dobrze wpasowane do tego, co na nich założone. Aż inaczej się ogląda, niż takie bezpłciowe, nic nie wyrażające, zwykłe. Ciekawe historie, pokaż nam więcej zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała wyprawa! Z ogromną przyjemnością zwiedziłabym to muzeum. Manekiny są doskonałe, pięknie podkreślają cudowne stroje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prawie 2,5h dreptania i jeszcze nie
      zdążyłam wszystkiego obejrzeć - jest
      co oglądać, choć to specyficzne miejsce :)

      Usuń
  9. Bardzo fajne zdjęcia :) Ale dawno nie byłam w tym muzeum... :)

    OdpowiedzUsuń