czwartek, 3 maja 2018

secesyjne lalkowisko


mam nadzieję, że żadnej laluchny 
nie ominęłam - lalkowisko w 
"Secesji" - na szybko, na krótko : 


duże gabaryty i jeszcze więcej uroku 
mieści ta oto słodka Kapustka, którą 
osobiście do fotki trzyma Ciocia K. :) 


miałam z tamtą panienką wrócić do domku, 
jednak na wakacje potuptało dziewczę 
ujrzane dzień wcześniej - nieznana mi 
 czekoladowa laleczka z warkoczami 


a i małpiszony równie rozczulające :D


żywiczki Balbinki i Kalinki oswajają 
mego kieszonkowego trolla, którego 
przed przyjściem na lalkowisko Córcia 
mi oddała - a właściwie znalazła wśród 
wcześniej zakamuflowanych klamoci...




...oraz celebrytkę My Scene - Lindsay :) 


jak widać - pochodzenie, rozmiar czy 
wiek - nie mają znaczenia dla lalek :) 


moja pulchna Kira na ciałku PLUS 
ze szczuplutką Alyssą z Baśniowa  





samotny mężczyzna na zakupach łatwo 
może stać się bezbronnym celem młodych  
hostess mniejszych i większych sieci ;D 



 nie wiem, czy to z braku dostępu do 
słonej wody czy z tęsknoty za swoimi 
syrenimi towarzyszkami - Neptun 
zaczął przejawiać dość osobliwe 
zainteresowanie płaskorzeźbą... 





 wszędzie można spotkać niesamowitości! 
na zapleczu odbywała się istna rewia 
mody sprzed wieków - mój Kwiatuszek 
musiał koniecznie pofocić się z Damami 



intrygujące portrety - moje tonerzyce domagają 
się wszystkich do salonu - choć Ich mieszkanie 
jeszcze nie ma nawet fundamentów - ale to 
nieistotny szczegół, nieprawdaż? 


Antosia Marzenki zaglądała gdzie się dało... 


...dzięki Antosi - natknęłam się na ten duet... 



dziewczątko odpoczywa i leczy nóżkę po kontuzji... 




Klara wita gości w kwiaciarni "Secesja" 



(i odtajnia dla Dziwaczki  utajonego Pudla!!!) 



(a ja nie mogłam się oprzeć fotce z Klarą)

 ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

Zuri, Marzenko, Kasieńko, Balbinko, Kalinko - 
dziękuję za spotkanko, wybaczcie, co możecie!!! 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

do następnego lalkowego! 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

PS.: Porcelanowa EWO ! oto wedle 
kolejności występowania me niunie: 

* kieszonkowy troll 
* śniada brunetka Esprit 
(pozuje z uroczą Blythe) 
* celebrytka Lindsay Lohan 
* Kira na ciałku PLUS 
* seksowny 66+ Neptun vel Obi Wan 
* Nancy Fancy vel Kwiatuszek 

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 

i link dla zainteresowanych 
odnaleziony w odmętach 
netu przez Kidę  - dzięki Kiduś!  

https://www.kiwiportal.pl/wydarzenia/463409/warszawa-festiwal-roslin-owadozernych-magiczna-dzungla 

41 komentarzy:

  1. Cudnie!
    Z przyjemnością obejrzałam całe to towarzystwo na fotkach Twego autorstwa.
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Grupa piękny i różnych lalek! Jestem szalony o Lindsay Lohan My Scene lalka :-)! Neptun jest niesamowite!
    Cieszę się, że wszystkich, cieszył się tyle spotkania:-). <3 :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo! tyyyle że aż mnie zatkało :D <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe lalkowe towarzystwo! A kimże jest ten łaciaty koteczek występujący razem z żywiczkami? :) No i przepiękne Pompadury (jak to określano w Kabarecie Olgi Lipińskiej). :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koteczek należy do Cioci K. i został przez nią nabyty od imienniczki na zlocie we Wrocławiu. O pochodzeniu kociszcza raczej nic nie wiemy :D Ale jest cudny :D

      Usuń
    2. Dziewczęta! pozdrawiam!

      Usuń
  5. Któż mógłby się oprzeć fotce z Klarą? Klara wygląda przecież jak prawdziwa, słodka dziewczynka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Córcia postraszyła mnie, że jeśli
      wezmę Klarę na wakacje - już nie
      wejdzie do domku, więc muszę teraz
      Klarę odwiedzać w "Secesji" :)

      Usuń
  6. Bardzo fajne zdjęcia. Muszę przyznać, że tak się zagadałam z dziewczynami, że nawet nie wiem kiedy połowę z nich zrobiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Очень красивые куклы!!! Очень нравится Нептун!
    Bardzo piękne lalki!!! Bardzo podoba Neptun!

    OdpowiedzUsuń
  8. Matelko! Przywlekłyście do Secesji wszystkie Wasze lalki!;)
    Wspaniałe towarzystwo, jaka różnorodność, ile uroku, jakie stroje! Tylko tych zdjęć tak mało!Dobrze, że mnie tam nie było, bo Maggie nie darowałaby mi tej galerii obrazów, a już Damy z reklamy z pewnością nie. ;)Miłego weekendu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana Sowo - a ja zawsze się
      zamartwiam, że za dużo fot :)))

      Usuń
  9. O ludzie, jaki tam tłum! A jak jest na czym oko zawiesić! O ludzie. :) Działo się, działo.

    Te portrety to i mi wpadły w oko, nie tylko Twoim tonnerzycom. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Klara jest trochę straszna, wygląda jak żywa :O

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne zdjęcia! Ależ różnorodne towarzystwo!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesteś pewna, że wszystkie zdjęcia robiłaś u mnie :) normalnie niektórych lokacji nie poznaję :))) Super Ci te zdjęcia wyszły !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję i rumienię się po czubek głowy :)

      Usuń
  13. Oglądając zdjęcia nie można się nudzić! Co rusz to nowa, ciekawa lalka! Muszę to napisać...ogromnie spodobał mi się Neptun z włóczkowym ogonem. Czy on ma w ogóle nogi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Neptun ma wszystko, co winien
      przyzwoity lalek posiadać :)

      Usuń
  14. Lalkowisko z pewnością było udane :-) A Klara? W pierwszym momencie pomyślałam, że to prawdziwa dziewczynka :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lalkowisko na pewno było bardzo udane, żałuje że nie mogłam być :(.
    Twoje zdjęcia zawsze są bardzo oryginalne i dużo się na nich dzieje :) :*. Ze wszystkich tych wspaniałych lalek najbardziej spodobał mi się... Neptun :D. Jest absolutnie czadowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na spotkanko zabiorę Neptuna
      wraz z Jego żeńską świtą :)))

      Usuń
  16. Lalki kapusty też mi się podobają niestety brak mi miejsca na przechowywanie. Super kolekcja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się marzą kapustki całe
      z tworzywa sztucznego aleć w
      miniaturkowym rozmiarze :)

      Usuń
  17. Ileż różności śliczności :D Piękne laleczki, Klara najlepsza :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Jejku ale te laleczki śliczne super się je ogląda <3 ! Klara wymiata !

    OdpowiedzUsuń
  19. Taką różnorodność lalek, pokazującą odmienne gusta i wrażliwość właścicieli - zawsze fajnie podziwiać. Pan Syren rozbawił mnie maksymalnie :-)))
    Dobrze, że się zbiorczo wyszalałyście hobbystycznie, to zawsze daje energetycznego kopa. Ja nie dostąpiłam tego zaszczytu - ale bawiłam się wtedy gdzie indziej, choć... bezlalkowo ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzenka przyjechała tylko na jeden dzień
      ja miałam wtedy wolne od Pracodawcy (by w
      sobotę popracować za ten pt.) - i tak, masz
      rację - fajnie pobyć wśród różnych istnień
      lalkowych, niezależnie od własnych gustów :)

      Usuń
  20. Brrrr. Znam ból odpracowywania i coraz częściej traktuję go jako środek, do osiągnięcia wolnego dnia na inne obowiązki, lub rozrywki. Znak czasów, w których człowiek istnieje dla pracy, a nie praca dla człowieka? ;-S
    Marzenkę ciepło sobie wspominam, o ile mówimy o tej samej skromnej, serdecznej Osobie. Niemniej nie pcham się tam, gdzie nie jestem już potrzebna...
    Głaski i buziaczki dla Frodo. :-D

    OdpowiedzUsuń