Kiry nikogo nie pozostawiają obojętnym -
mnie zdobyły od pierwszego ujrzenia!
...i choć przewinęło się kilka panienek z tym moldem -
tylko nieliczne wygrały w tej nierównej walce o serce,
uwagę, sesje, ciuszki i miejsce w Szydełeczkowie :)
ostatnio pokazywałam wersję Kiry PLUS - dzisiaj pora na
rozbrykaną choć jak szybko się okaże - ujarzmioną męskim
ramieniem - niczym poskromiona uczuciem złośnica...
kogóż Ona tak uparcie wypatruje?
Johnnego Englisha, rzecz jasna!
Kira już nie musi obawiać się samotnych spacerów
choć trzeba przyznać, iż oczekiwanie na Ukochanego
dodawało Jej blasku i baśniowej aury, nieprawdaż?
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
do następnego lalkowego!
no to ciężko będzie Cię zadowolić z Kirami ;-)
OdpowiedzUsuńpróbuj, Ewo, nie poddawaj się :)
Usuńwciąż czekam na fotki PYSIAŁKÓW!
Moim zdaniem w ramionach przystojniaka tylko pięknieje :)
OdpowiedzUsuń...moim też... :)))
UsuńPanna pięknie odziana, a tak rycerskiego mężczyzny jak Johnny English w dzisiejszych czasach to ze świecą szukać :)
OdpowiedzUsuńpannica w ciuszku made in Mangustowo :)
UsuńNiezły romans tu się odgrywa widzę :-)
OdpowiedzUsuńczas pokaże na ile to poważne ;P
UsuńTakiej to dobrze, na rękach ją nosi. Nasze chłopy to tylko najpierw obiecują, a potem mówią, że mają kręgosłup. ;) Plener przecudny, a Kira ma w sobie to coś, że zawsze wygląda interesująco. :)
OdpowiedzUsuńmnie nawet na początku ślubny i nosił,
Usuńale przy piętnastu kg nadmiaru ciężko...
Bardzo fajne miejsce wybrałaś do zdjęć. Buty (ze zdjęć na drzewach) zwróciły moją uwagę bardziej niż Kira :P
OdpowiedzUsuńdzięki! butki od psinki,
Usuńwszystkie gatunki biją się
o nie w Szydełeczkowie!
Piękna!Ubrana bardzo fajnie,buty super.No i facet trafił jej się idealny.
OdpowiedzUsuńpięknie dziękuję!
UsuńPoznaję ten ciuch, gdyż wyszedł był spod moich rąk. Pasuje do Azjatek, nie? Mam zamiar obszyć nim Mei Li tym razem :)
OdpowiedzUsuńwyszedł ale najważniejsze, że do nas doszedł był
Usuńku radości i ekscytacji WIEEELU... uważam, że
ciuszek pasuje różnym nacjom i typom urody ♥
Pięknie, kolorowo i azjatycko 😌 Nie mam jeszcze Kiry ale nie mówię nie 😀
OdpowiedzUsuńwarto Kirę zaprosić do się, powodzenia!
UsuńOryginalna uroda dziewczyny...można oszaleć na jej punkcie! Romantyczny ten chłopak, nosi pannę na rękach :)))
OdpowiedzUsuńromantyczny duecik w samym sercu miasta :)
UsuńAle jej się szwędacz włączył :):) Nie poradzi sobie z nią bidulek.... nie poradzi :)
OdpowiedzUsuńna razie nie będę Go uprzedzała, dobrze?
UsuńNie mam żadnej Kiry, ale marzę... Może kiedyś los będzie dla mnie łaskawy i podaruje mi sposobność zdobycia wspomnianej... Twoja Kira, odnoszę wrażenie, taka psotka trochę jest... Mam rację? Czy też dorabiam sobie ideologie do tych chochlików w oczach ;-)
OdpowiedzUsuńpsotka bez dwóch zdań :DDD
Usuńciekawe, jaka do Ciebie trafi...
Cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńHistoria obrazkowa mnie urzekła! :D.
ojej! dzięki!
UsuńJaka pomysłowa historia kryje się za tą sesją ;D I fajne, zielone plenery udało Ci się uchwycić. Nie dziwię się słabości do Kir, to piękny mold.
OdpowiedzUsuńdziękuję :DDD
UsuńBaaardzo klimatyczna sesja. Brak takiej ciepłej zieleni i intensywnego błękitu w tym roku - oj, brak...
OdpowiedzUsuńdziękuję, Kiduś!
Usuń