niedziela, 22 stycznia 2017

Lala z ADHD



mała rozrabiara zawitała na chwilę do Szydełeczkowa :) 


  

 

 


 




 


jak dla mnie - Masza jest zbyt ruchliwą 
i wszędobylską niunią - papatki, psotnico!


 

 


 następnym razem zaś nastawcie się na inwazję 
maleństw typu Kelly Shelly - dziewczynek Gabi 

do następnego lalkowego! 


34 komentarze:

  1. Masza bardzo ładnie wygląda w tym ubranku. Już nie mogę się doczekać kolejnego postu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi to czytać - kilkuletnia
      właścicielka też była zadowolona :)

      Usuń
  2. Masza to przykład na to, jak Rosja potrafi wypromować swój produkt :-) Szkoda, że w Polsce tak nie potrafimy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię ten wścibski pyszczek Maszy :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie trochę przeraża - dla przyzwoitości historycznej
      obejrzałam 2 odcinki bajki - czy tylko ja zauważyłam,
      że w 1ym odcinku Masza miała ciemniejsze mocniej rude
      włosy a potem już jaśniejsze - na lalkach aż od włosów
      bije blask - niektóre aż złociste - dobrze, że choć oczy
      nadal ciemnozielone...;P

      Usuń
  4. Masza jest niesamowita. Przyciąga wzrok przez tę swoją inność. Ma bardzo wyrazistą buzię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyrazistą, nie do przeoczenia,
      nie do pomylenia z żadną inną,
      nie do zapomnienia :DDD

      Usuń
  5. O jejku Masza!!! Trafiło mi się oglądać tą bajkę, Masza wymiata:))). W postaci laleczki cudowna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z bajki najbardziej podoba mi się sam
      Niedźwiedź - oraz Jego domostwo - w
      barwach kojących wzrok i duszę :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. ... pewnie tak ... przynajmniej
      w niektórych domach i sercach?

      Usuń
  7. Maszę uwielbia moja wnuczka, młodsza oczywiście. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masza jest istnym fenomenem -
      zauważyłam, iż wiele dzieci się
      z Nią utożsamia, inne zazdroszczą
      Jej pomysłowości i swobody :)

      Usuń
  8. Masza w filmie mnie powaliła :) jest niesamowita ....
    Drobinka u Ciebie wygląda cudnie .... i fakt ma ADHD z turbodoładowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. turbodoładowanie włączone na maksa!
      właścicielka sobie jeszcze zażyczyła
      sukienkę do snu dla Maszy oraz jakieś
      wdzianko dla misia - tyle, że futrzak
      jest mocno zastępczy - Masza śmiało Go
      może targać pod pachą albo na barana :)

      Usuń
  9. Sukieneczka wystrzałowa. No i te butki...

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczna jest ta Masza.Piękna kreacja.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No, ADHD ma w oczach wypisane po prostu:)) Słodka jest i ślicznie ją ubrałaś.
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
  12. Fahniutka ta Masza :) Ubralas ja pieknie <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiesz Inko, że nie obejrzałam ANI JEDNEGO odcinka o Maszy? Mimo to lalkę znam. Jej buźka jest zbyt charakterystyczna:) W Odessie w Smyku był cały regał tylko i wyłącznie z Maszą w różnych wielkościach i rodzajach. Niedźwiedź oczywiście też był. Zaciekawiłaś mnie swoim postem. Muszę odrobić braki. Poszukam w internecie, bo nie mam telewizji. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja samą Maszę również znałam -
      ale wiadomo - co baja to baja,
      tv nie mam od kilkunastu lat -
      wszystko, co mnie interesuje -
      albo w necie albo na dvd albo
      pendrive...
      na niedźwiedzia będę polować ;P

      Usuń
    2. widzę, że Wy także takie beztelewizyjne jak ja ;-) ^_^ :D

      Usuń
  14. Masza zawładnęła mną już dość dawno a to za sprawą bajek w necie! Zobaczyłam i poległam! Kocham takie filmiki! Z tym, że ma ADHD to się zgadzam w 100%! Sukieneczka i buciki są wprost dla niej wymarzone!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze mignie któregoś razu, gdy na dzień, dwa znowu
      nas odwiedzi w celach ubrankowych - mną zaś zawładnęły
      inne maluchy - słodkie mini chou chou, które pokazywała
      Szara Sowa oraz Metuszka - dopiero co dzisiaj późnym
      wieczorem Michalinę zabrałam z paczkomatu - już biega
      w bluzie z kapturkiem - swymi oczkami jakby chciała
      zobaczyć szybko i dużo :)))

      i jak urok tych okruszków jest zrozumiały - tak wciąż
      mnie samą dziwi ma nagle wybuchła sympatia do przecież
      dość specyficznych maluszków : mini baby born - mam
      na myśli jednak te owłosione ;P
      poświęcę Im oddzielny post, gdy przyjdzie i na Nie czas ♥

      serdeczności ślę wespół z mym coraz tłoczniejszym żłobkiem!

      Usuń
  15. Że też dałaś radę udłubać takiej małej psotnicy tak urocze przyodzienie! I jeszcze maleńkie buciki?! Jak sobie radzisz z wierzgającymi stópkami? :D Chyba trudna to praca, co? Przypuszczam jednak, że urok osobisty Łobuziaka nadrabiał wszelkie niedogodności ;-) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ayu - te buciki nie są wbrew pozorom takie małe -
      najmniejsze jakie dotąd dziergałam papucie - były
      dla mini blythe LPS - paskudki mają stópki godne
      Calineczki - ok. 3-4 mm

      Masza teraz dokazuje u swej właścicielki - ale wiem,
      że jeszcze raz będę musiała uzbroić się w cierpliwość,
      bo 8letnia Ania planuje powiększyć garderobę psotnicy :)

      Usuń
  16. Jakie paraliżujące spojrzenie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie dotąd paraliż trzyma ;P
      nie, nie, to nie dla mnie lal!

      Usuń