mała rozrabiara zawitała na chwilę do Szydełeczkowa :)
jak dla mnie - Masza jest zbyt ruchliwą
i wszędobylską niunią - papatki, psotnico!
następnym razem zaś nastawcie się na inwazję
maleństw typu Kelly Shelly - dziewczynek Gabi
do następnego lalkowego!
Masza bardzo ładnie wygląda w tym ubranku. Już nie mogę się doczekać kolejnego postu :)
OdpowiedzUsuńmiło mi to czytać - kilkuletnia
Usuńwłaścicielka też była zadowolona :)
Masza to przykład na to, jak Rosja potrafi wypromować swój produkt :-) Szkoda, że w Polsce tak nie potrafimy...
OdpowiedzUsuń...ano...
UsuńBardzo lubię ten wścibski pyszczek Maszy :):)
OdpowiedzUsuńmnie trochę przeraża - dla przyzwoitości historycznej
Usuńobejrzałam 2 odcinki bajki - czy tylko ja zauważyłam,
że w 1ym odcinku Masza miała ciemniejsze mocniej rude
włosy a potem już jaśniejsze - na lalkach aż od włosów
bije blask - niektóre aż złociste - dobrze, że choć oczy
nadal ciemnozielone...;P
Masza jest niesamowita. Przyciąga wzrok przez tę swoją inność. Ma bardzo wyrazistą buzię.
OdpowiedzUsuńwyrazistą, nie do przeoczenia,
Usuńnie do pomylenia z żadną inną,
nie do zapomnienia :DDD
O jejku Masza!!! Trafiło mi się oglądać tą bajkę, Masza wymiata:))). W postaci laleczki cudowna.
OdpowiedzUsuńz bajki najbardziej podoba mi się sam
UsuńNiedźwiedź - oraz Jego domostwo - w
barwach kojących wzrok i duszę :)
Masza jednak rządzi :)
OdpowiedzUsuń... pewnie tak ... przynajmniej
Usuńw niektórych domach i sercach?
Maszę uwielbia moja wnuczka, młodsza oczywiście. :)
OdpowiedzUsuńMasza jest istnym fenomenem -
Usuńzauważyłam, iż wiele dzieci się
z Nią utożsamia, inne zazdroszczą
Jej pomysłowości i swobody :)
Masza w filmie mnie powaliła :) jest niesamowita ....
OdpowiedzUsuńDrobinka u Ciebie wygląda cudnie .... i fakt ma ADHD z turbodoładowaniem :)
turbodoładowanie włączone na maksa!
Usuńwłaścicielka sobie jeszcze zażyczyła
sukienkę do snu dla Maszy oraz jakieś
wdzianko dla misia - tyle, że futrzak
jest mocno zastępczy - Masza śmiało Go
może targać pod pachą albo na barana :)
Sukieneczka wystrzałowa. No i te butki...
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńPrześliczna jest ta Masza.Piękna kreacja.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podoba :)
UsuńNo, ADHD ma w oczach wypisane po prostu:)) Słodka jest i ślicznie ją ubrałaś.
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
ślicznie dziękuję :)
UsuńFahniutka ta Masza :) Ubralas ja pieknie <3
OdpowiedzUsuńmiło mi to czytać :)
UsuńWiesz Inko, że nie obejrzałam ANI JEDNEGO odcinka o Maszy? Mimo to lalkę znam. Jej buźka jest zbyt charakterystyczna:) W Odessie w Smyku był cały regał tylko i wyłącznie z Maszą w różnych wielkościach i rodzajach. Niedźwiedź oczywiście też był. Zaciekawiłaś mnie swoim postem. Muszę odrobić braki. Poszukam w internecie, bo nie mam telewizji. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja samą Maszę również znałam -
Usuńale wiadomo - co baja to baja,
tv nie mam od kilkunastu lat -
wszystko, co mnie interesuje -
albo w necie albo na dvd albo
pendrive...
na niedźwiedzia będę polować ;P
😉❤🐻
Usuńwidzę, że Wy także takie beztelewizyjne jak ja ;-) ^_^ :D
UsuńMasza zawładnęła mną już dość dawno a to za sprawą bajek w necie! Zobaczyłam i poległam! Kocham takie filmiki! Z tym, że ma ADHD to się zgadzam w 100%! Sukieneczka i buciki są wprost dla niej wymarzone!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
jeszcze mignie któregoś razu, gdy na dzień, dwa znowu
Usuńnas odwiedzi w celach ubrankowych - mną zaś zawładnęły
inne maluchy - słodkie mini chou chou, które pokazywała
Szara Sowa oraz Metuszka - dopiero co dzisiaj późnym
wieczorem Michalinę zabrałam z paczkomatu - już biega
w bluzie z kapturkiem - swymi oczkami jakby chciała
zobaczyć szybko i dużo :)))
i jak urok tych okruszków jest zrozumiały - tak wciąż
mnie samą dziwi ma nagle wybuchła sympatia do przecież
dość specyficznych maluszków : mini baby born - mam
na myśli jednak te owłosione ;P
poświęcę Im oddzielny post, gdy przyjdzie i na Nie czas ♥
serdeczności ślę wespół z mym coraz tłoczniejszym żłobkiem!
Że też dałaś radę udłubać takiej małej psotnicy tak urocze przyodzienie! I jeszcze maleńkie buciki?! Jak sobie radzisz z wierzgającymi stópkami? :D Chyba trudna to praca, co? Przypuszczam jednak, że urok osobisty Łobuziaka nadrabiał wszelkie niedogodności ;-) :D
OdpowiedzUsuńAyu - te buciki nie są wbrew pozorom takie małe -
Usuńnajmniejsze jakie dotąd dziergałam papucie - były
dla mini blythe LPS - paskudki mają stópki godne
Calineczki - ok. 3-4 mm
Masza teraz dokazuje u swej właścicielki - ale wiem,
że jeszcze raz będę musiała uzbroić się w cierpliwość,
bo 8letnia Ania planuje powiększyć garderobę psotnicy :)
Jakie paraliżujące spojrzenie! :D
OdpowiedzUsuńmnie dotąd paraliż trzyma ;P
Usuńnie, nie, to nie dla mnie lal!