zmieniając kilka lat temu adres - zyskałam nie tylko
dwupokojowy ukochany domek - ale i pudełko zabawek
po wcześniej mieszkającej tu dziewczynce - dziewczynka
owa nastolatką już będąc, swe dotychczasowe plastikowe
powiernice podrzuciła pod roztrzepaną opiekę gryzoni ;P
dotąd nie miałam nawet w ręku takich lalek - właściwie
piwniczny karton z kilkoma panienkami zainicjował
me świadome lalozbieractwo - by trzy lata wstecz je
ujawnić w blogosferze - jak się okazało - dość pojemnej
dla wielu pasjonatów, nie tylko lalkomaniaków :DDD
łyżwiarka zachwyciła mnie od pierwszej chwili -
sama kocham sunąć po lodzie, aczkolwiek taką
zgrabną figurą i przepastnymi oczętami nie
mogę się poszczycić - nic to, przynajmniej nadal
mam głowę na karku - w odróżnieniu od Łucji :)
kto zna te panienki, wie, że pomimo swych
sportowych konotacji artykulacją tylko w
nieznacznym stopniu przewyższają miotłę
ale Ich wmoldowany wdzięk rekompensuje
wszelkie niedogodności, jak chociażby dość
dyskusyjna szerokość barków - no, ale z drugiej
strony - pływaczki, biegaczki czy łyżwiarki przez
lata żmudnych ćwiczeń wypracowują sylwetkę...
zawsze mnie intrygowało, co moja Łucja ma pod
swym brokatowym na stałe przyklejonym czepkiem -
w akcie determinacji a zachęcona zagraniczną wizją
włóczkowych dredów - wyszarpałam i obcięłam
co było potrzebne do realizacji tęczowej fryzury
(inna absolutnie nie wchodzi w grę)
odwagi dodał mi fakt, iż Major M. obiecała mi
bliźniaczkę Łucji - gimnastyczkę z włosami
o nienagannym stanie - jeśli nie - idealnym :)))
co właśnie macie możliwość podziwiać -
ooo, dzięki, MM!!!
Łucja ma nóżki w takiej pozie, jak widać -
Laura natomiast może swe zgrabne nóżki
zginać na dwa nieznaczne kliki - ponadto
nie tylko może się przebierać, ale i grymasić
w kwestii obuwia - a stópki ma obłędne :D
ale się cieszę, że mam te urocze pysiałki :DDD
a jak Ruth pomyka jeno w romantycznej
spódnicy z Dziwaczkowa - oceńcie sami
Ale fajne ma ta Sindy stopy! :) "nievo przewyższa miotłę" <3
OdpowiedzUsuńno właśnie stópkami to się nie mogę nazachwycać :)))
UsuńHasbrowe Sindy podziwiam z lekkim dystansem, ale bardo bardzo podobają mi się zdjęcia, które im zrobiłaś, szczególnie te z zarzucaniem włosów jednej na drugą:)
OdpowiedzUsuńooo, dziękuję - Twoje słowa to dla mnie znaczący komplement :D
UsuńSliczne obydwie!!! Koniecznie musisz tej jednej wprawic nowe wloski na calej glowie lub zrobic peruke :)
OdpowiedzUsuńCo sie stalo ze jej glowa odpada?? Uszkodzone cos?? Ja wlasnie wczoraj naprawialam uszczerbiona szyje i dzis lala jak nowa :)
Uleńko - niestety jam sprawczynią dekapitacji - na moją obronę
Usuńniech stanowi wytłumaczenie, że absolutnie niechcący, to tylko
do wymiany włosów miało być a niestety haczyk pękł i jest, co
jest - tęczowe dredy trochę odwrócą uwagę od sztywności, bo
będzie musiała chyba mieć przyklejoną główkę na stałe :(((
Zrob zdjecie i pokaz co jest oderwane?? Moja miala uszczerbiana szyje i naprawilam wiec moze i twoja daloby sie uratowac??
Usuń...ale to już innego dnia, Uleńko -
Usuńmoże rzeczywiście konsultacje
blogowe uratują ruchomość szyjną :)
Zrob kiedys zdjecie i podeslij,mozliwe ze daloby sie naprawic :)
UsuńUleńko - póki co - Łucja zyskała perukę po tonnerce ;P
Usuńjak będę pokazywała owłosiony post z tonerzycami -
ujawnię też tymczasowy look łyżwiareczki :D
o super :) czekam :)
UsuńA to się już od teraz nie mogę doczekać tych tęczowych dreadów! Będą pasowały do tego różowo-brokatowego body i wyjdzie niesamowita łyżwiarka na miarę współczesnej olimpiady! Zdjęć lalek na lodowisku jeszcze nie widziałam, trzeba będzie taką lalkę koniecznie w tym roku zabrać :D
OdpowiedzUsuńcieszę się, że i Ty tak to widzisz :)))
Usuńa co do lodowiska - masz absolutną
rację - srebrzysta tafla to żywioł Łucji!
Cudne obie ! Nie mogę się doczekać tej nowej, kolorowej fryzurki !
OdpowiedzUsuńja też - ale w kolejce czekają wpierw dwie pannice od Kidy -
Usuńpajęczyca MH oraz scenka też chcą nowe, kolorowe włosy,
więc Łucja grzecznie ustawia się i czeka na swą porę :D
... ależ jesteś psuja!
OdpowiedzUsuńno niestety - kajam się w prochu i popiele -
Usuńto cała ja! za szybko się za to porwałam i
kółko z gwinta urwałam - jeszcze pokażę
wyraźnie rozmiary mego szkodnictwa :(((
Fajne babki z tych kobitek :) Koniecznie musisz łysoka owłosić jak najszybciej, czekamy na tęczę niecierpliwie.
OdpowiedzUsuńoj, tak, fajne - wcześniej na hasło "Sindy" pojawiał się
Usuńw mej głowie obraz panienek znanych z bloga Wioli,
czyli DollinaSindy - fajnie sobie horyzonty poszerzyć ;P
Lubię zdjęcia z długimi włosami na głowie. Będzie ona tak bardzo! :-)
OdpowiedzUsuńja też zachwyciłam się tymi długimi
Usuńzadbanymi włosami, jak u Roszpunki :)
Miałam dwie Sindy :) I obie miałay butki odlane (nie wiem jak to prawidłowo nazwać) :)
OdpowiedzUsuńwmoldowane? a Urszuli Cz. udało się dorwać
Usuńbez butków na stałe i bez czepka przyklejonego
do częściowo łysej główki :)))
Uwielbiam je, mam nadzieję, że niedługo spotkam którąś na swej drodze :)
OdpowiedzUsuńpolubiłam je dzięki łyżwiarce Łucji :)
Usuń..ooooo to naprawdę gimnastyczka !!! Mam łyżwiarkę , baletnicę i "normalną" ale nóg nie zgina ,
OdpowiedzUsuńtaka leniwa... :/ . Bardzo lubię ich pyszczki, chociaż są prawie takie same :) . Podoba mi się ich figura , tylko faktycznie mają ruchomość kija od szczotki :/
tej baletnicy z Dziwaczkowa to jestem ogromnie ciekawa -
Usuńjako i leniwej ślicznotki - jak spotkamy się na vintage - weź
swoją mocną czwóreczkę :DDD
... a na kiedy planujesz takie spotkanie ??? Zaczynam pakować lalki :)
OdpowiedzUsuńhmm... w listopadzie miało być pod znakiem wielkoformatowych
Usuńdzidziusiów - ale może rzeczywiście najpierw uskutecznijmy
szeroko rozumiane wintydże a bobase na styczeń, do wózków ;P
Trochę lepsza od miotły.:)) Myślałam ,że łyżwy zdejmowane atu taki cyborg ;)
OdpowiedzUsuńale wielce urokliwy cyborg, prawda ?
Usuńkostiumik namalowany porządnymi
farbami - przetarcia są nieznaczne,
a efekt - wciąż oszałamiający :D
Jestem ciekawa tęczowych włosów i trzymam kciuki za owłosienie. Stopy też mi wpadły w oko!
OdpowiedzUsuńHaha, ostatnie foto to takie sado maso trochę:D Jest intrygujące.
z biegiem czasu nasze pluszaki pełnią coraz to inną funkcję ;P
UsuńNo urocze mają pysiałki obie, blond długie włosy idealne do zarzucania :D Zrób coś koniecznie, a nóż uda Ci się uratować ruchomość głowy, no i podaruj jej włoski jakieś :)
OdpowiedzUsuńpostaram się z całych sił - bo taki uroczy
Usuńvintage jest wart nawiększych wysiłków :D
Piękne egzemplarze Sindy!
OdpowiedzUsuńpięknie dziękujemy :DDD
UsuńAle ci się trafiło. Świetne egzemplarze. Zazdroszczę ci że masz je w swojej kolekcji.
OdpowiedzUsuńdziękuję - na razie mam je dwie,
Usuńłyżwiarka po reroorcie rozważa
emeryturę w Dziwaczkowie ;D
Moja siostra zostawiła kiedyś swoją lalę pod opieką gryzoni. Panienka z wycieczki na strych wróciła z całą obżartą nogą :D Wyglądało to dość makabrycznie, ale i tak szkoda, że ślad po niej zaginął...
OdpowiedzUsuńTęczowa fryzurka? Bardzo intrygujące :)
taaak - teraz wszak można dość bezboleśnie a pomyślnie
Usuńdobrać jakieś ciałko do uratowanej główki - też żałuję kilku
zaprzepaszczonych lal mej Córci... :(
tęcza to obowiązkowy element mej garderoby - więc i lale...