środa, 30 września 2015

spotkanie z fankami


pamiętacie Shelly Ann - jamajską biegaczkę? 
otóż dzięki hojności Ani z Dollsecondhand 
mam swoją jamajską pięknotkę :) 


 

jak na zwyciężczynię przystało - 
w mig zyskała wielu fanów - 
dwie z nich spotkała na spacerze :) 

 


 


 


 

Aniu! dziękuję za lalunię oraz Jej odjechany fryz!!! 


 


 

moja Shelly Ann to wyjątkowa panienka - 
klonik My Scene firmy Simba - z flokiem 
poczynionym osobiście przez Anię :) 


 

do uroczej Mamy z Córką dołączyły dwie 
koleżaneczki, które właśnie miały swoje  
pożegnalne spotkanie na rozstaju dróg... 


 


 


 


 


 


 

blondi zwana Basią mieszka już od pewnego 
czasu w Dziwaczkowie - natomiast cudna 
Hinduska nawiązała nowe znajomości :) 


 

panienka z ogromną kokardą na głowie 
to Isaura, mieszkanka Dziwaczkowa :) 


 

a NAJnowszą mieszkankę Szydełeczkowa, której nie 
ma jeszcze na zbiorczej fotce - poznacie niebawem :)

♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ 


28 komentarzy:

  1. Sliczne wszystkie panny :)

    Wlasnie zastanawialam sie co ona ma na glowie bo patrzac na moja to widze fryz do kolan ;) Fajnie wyglada z tym flokiem :) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to, co niektózy nazywają flokiem - niekoniecznie nim jest -
      właśnie tak jest w tym przypadku - to pocięte na maleńkie
      kawałeczki dłuższe włosy i po prostu klejone bezpośrednio
      do główki - proste i dość trwałe - ale nie na zawsze, więc...
      pozdrowienia ślę i ja :)

      Usuń
    2. Na flokach ogolnie sie nie znam ale twoja czarnulka wyglada calkiem fajnie z tym co ma na glowie :)

      Usuń
    3. no to cieszę się, bo i mnie taka niejednoznaczna
      fryzurka przypadła do gustu - nie będzie problemu
      z wysmyrkującymi się lokami, gdy Shelly zechce
      pokazać się w chuścinie bądź turbanie...

      Usuń
  2. Ten flok na łowie jest paskudny :(
    myślę, że jej lepsze zrobisz włóczkowe jakieś włosiska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś - miałam w planach włóczkowe dredy -
      ale Ani zaoferowała "floka", na co skwapliwie
      przystałam i nie żałuję - Shelly woli króciutką
      fryzurkę i ten kolor też :D

      Usuń
    2. Urozmaicenie, drogie Panie!!!
      Każdy z nas jest inny. Lalki również.

      Usuń
    3. ...zwłaszcza jamajska ślicznotka... ;P

      Usuń
  3. Czekoladce świetnie w takiej mini fryzurze, ale i tak najbardziej zachwyca się Olsenownami, córka ma tę samą buzke co moja, tylko miała więcej szczęścia i nie wpadła w ręce szalonego fryzjera :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo - cieszę się, że nie tylko mnie przypadła do gustu
      ta iście sportowa fryzurka - moje Olsenówny mają wciąż
      "fabryczne" cięcia - choć włoski jakoś można Im upinać,
      z czego namiętnie skorzystam jeszcze po wielokroć ;P

      Usuń
  4. Super ta fryzurka, taka z pazurem :) bardzo się mi podoba. Gang Olsenówek jako rodzinka też fajny, ale różowy, rozpinany sweterek.... no po prostu padłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi, Zurineczko! a to różówe cuś - to szeroki
      szal z nieregularną kabaretkową otoczką jeszcze
      pokaże go Isaura, ale w dalszej przyszłości :)

      Usuń
  5. Ale pięknie pozują te Twoje panny :) Flokowa mi się straszliwie podoba, już widziałam u Ani jakie cuda potrafi wyczarować na łysych dyńkach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Very cute and happy dolls!!! <3 :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie sposób zatrzymać dłużej spojrzenia na jednej z tych ślicznotek, bo następne wołają: spójrz na mnie, jestem piękniejsza :-) Oczopląsu można dostać ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miło mi, Gabi, jestem baaardzo zadowolona,
      że tyle ciekawych a nowych buziek do mnie
      się uśmiecha z kanapy :)

      Usuń
  8. Wszystkie dziewczyny wyglądają bajecznie! Takie barwne, radosne i rozpieszczane przez Ciebie! Króciutka fryzurka ciemnoskórej panny bardzo mi przypadła do gustu!
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło ją widzieć u Ciebie :-) Bardzo fajnie wygląda w nowej sukience!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie jeszcze milej Ją sobie focić - a sukienusia od Zbieraczki -
      to teraz dyżurna kiecka w Szydełeczkowie, przynajmniej do czasu
      aż sama się nie wezmę poważnie za szycie nie tylko dla tonerzyc :)

      Usuń
  10. Czy coś kombinowałaś z ciałkami Olsenek, czy to moje oczy płatają mi figle? Jedna wyższa, druga niższa... O co chodzi w tej materii?... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mama dostała ciałko po piosenkarce, która jeszcze nie
      miała sposobności tutaj pokazać swej wątpliwej urody -
      a Córka - po kloniku Liccy, bo Licca wskoczyła w ciałko
      właśnie po Olsence :)

      bez obaw - to jeno na potrzeby posta odmłodziłam Córę :)

      Usuń
  11. Fryz czarnulki oryginalny, ale jakże jej pasuje! No fajne są te czarnoskóre piękności. Coraz bardziej nabieram na ciemną lalę :) Sukienka czarnulki tę śliczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciemnoskóre hipnotyzują, to fakt - właśnie wróciłam
      do domku - a z kanapy uśmiecha się od ucha do
      ucha czekoladowa nastolatka z fioletowymi włosami,
      wypatrzyłam Ją jakiś czas wstecz a dzisiaj już jest!

      Usuń