obiecane Szarej Sowie fotki obuwia oraz odzieży -
przeplatane jakże różnorodną rodzinką famosek ♥
- póki co - fotki z neta, ale mogą dodać otuchy -
taaak, są butki dla Nancy do kupienia -
do nabycia niczym akcesoria dla Barbie :)
WSZYSTKIE FOTY Z INTERNETU :)))
mnie zbajerowała fota HURTU!!!
już oczyma wyobraźni widzę wielokolorowe ale i materiałowe wersje -
wszak wystarczy użyć spray'u, aksamitnym flokiem, albo klejem pomazać
i obsypać brokatem - pomalować kokardki lub choćby doszyć jakieś
wszak wystarczy użyć spray'u, aksamitnym flokiem, albo klejem pomazać
i obsypać brokatem - pomalować kokardki lub choćby doszyć jakieś
koraliki czy inne ozdoby w miejsce tych serduszek itd., itd., itd. :)))
zwróćcie, proszę, uwagę na butki tych panienek :
moje ulubione trampki (klasycznie płaskie jak i na słupku!!!),
słonecznie złote pantofelki na obcasiku oraz kozaczki ♥
oj, zgarnęłabym z rozkoszą te kowbojki - wszystkie!
BRUNETKA ♥ zauroczyła mnie od pierwszego ujrzenia -
i jeśli się nie mylę - odwiedzi mnie już JUTRO :DDD
LUCAS - koleżka famosek - muszę już teraz Go pokazać,
choć jeszcze w Polsce nawet się nie natknęłam się na Niego
w żadnym sklepie - ale i tak zachorowałam na to TRIO ♥
ciemnoskóra solo - do schrupania :
najpewniej wpisując "ubranka, stroje, obuwie, buty dla
lalek Nancy Famosa" - ale wpisując to po hiszpańsku,
bo taki jest właśnie rodowód tych delikatnych niuń...
"zapatos para munecas Nancy de Famosa" ( obuwie dla lalek ... )
"ropa para munecas Nancy de Famosa" ( ubrania dla lalek ... )
"trajes para munecas Nancy de Famosa" ( stroje dla lalek ... )
"munecas de mode Nancy de Famosa" ( moda dla lalek ... )
gdyby były serie trampek, kaloszy czy kowbojek - przykładowo po 3-4
pary w różnych barwach - pierwsza bym takie zestawy zamówiła :D
jeśli kto ciekaw JAK Famosa opowiada bajki, baśnie i bajeczki ...
nie powalają zwykłe pantofelko - balerinki...
wyobrażacie to sobie - wchodzicie do sklepu -
a tam moc zestawów ciuszków i butków ?!
ZATEM - póki nie będzie sposobności wyboru wprost z półki
swych ulubionych kompletów - muszę famoski obuć i odziać
metodą chałupniczą - ale o tym już w następnym odcinku :D
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
a póki co - pokażę absolutne NUMERO 1 :
mój płomiennowłosy SEN... :)))))
do następnego lalkowego :DDD
Pieguska jest najlepsza.
OdpowiedzUsuńMarchewka najlepsza to fakt, ale niestety,
Usuńpodoba mi się i Czerwony Kapturek z oczami
barwy zielonej oliwki, i fioletowołosa
oswajająca leśne ptactwo i azjatka z murzynką -
a Lucas to już nie ma przebacz... :P
No i narobiłaś mi smaku na Nancy rudzielca. O butach nie wspomnę. A już myślałam, że buty można kupić u nas. Nie wybierasz się czasem na urlop do Hiszpanii?
OdpowiedzUsuńno wyjątkowo nie wybieram się nigdzie ;P
Usuńa panienki to kwintesencja uroku jakiś
11-12 dziewczątek - bo chyba nie więcej,
pomimo butów na obcasie i zaznaczonego
już dość śmiało biustu...
Jak dawno nie używałam hiszpańskiego...
OdpowiedzUsuńWątpię, czy dziś jeszcze pamiętam ten język, ku zgrozie mej Babci ;-S
Rude nakrapiane jest cudowne!!!
A pakowane starannie zestawy ciuchów i moc trepciów, to marzenie każdego Lalkoluba :-)
Bardzo ciekawy wpis - dziękuję.
piękny język - jak wiele nas otaczających -
Usuńlubię słyszeć osoby z różnych krain - to jak
bajka, której nie znam zakończenia - niezmiennie
intryguje - sama kiedyś uczyłam się francuskiego
i rosyjskiego - do dzisiaj została mi ogromna
wrażliwość na te języki - ech, ballady...
OOOOOO !!!!!! No i co zrobiłaś !!!! Nancywirus w natarciu i szturmuje moje barykady które chwieją się i chyboczą :)))))))))))))))))) i co ja teraz zrobię ? Kcem Nancy artykułowaną !!!!!!!!!!! bardzo kcem !!!!!!!
OdpowiedzUsuńdobić leżącego :
Usuńa zauważyłaś, że ta najbardziej ruchoma
z drugiej fotki od góry (pierwsza od lewej)
ma nawet ruchome nadgarstki, poza łokaciami,
kolanami i stopami, rzecz jasna)
Zwariuję przez Ciebie! Te ciuszki, zwłaszcza spódnica w czerwone paseczki, trampki i inne buty wprowadziły u mnie zawrót głowy! Lalunie są słodkie i całe szczęście, że nie zbieram "młodych", bo chciałabym WSZYSTKIE! Piegusek jest rewelacyjny, ale i inne to sama słodycz! Narobiłaś tym postem, nie ma co!
OdpowiedzUsuńsorki, sorki, sorki - ale dlaczego
Usuńtylko mnie ma łapać Nancywirus? :DDD
Oleńko - a wiesz, jak fajnie się szyje
dla większych, słodkich podlotków?
dziergam od kilku dni i nie mogę przestać,
tak mnie inspirują - już mam w głowie całą
kolekcję retro sukienuś i nakryć główek ;P
Chyba masz rację, bo szycie np na Moxie Teenz też jest inne, niż na Barbioszki. Strasznie jestem ciekawa tych Twoich krawieckich i dzierganych cudów :)))
UsuńRude i buty to jest to, co lubię najbardziej! Ach te rzęsy i oczy!! :)
OdpowiedzUsuńłączę się z Tobą w tych achach i ochach -
Usuńbo póki co - tylko to nam zostało :DDD
Fajne są te lale. Mają milusie buzie i moja ulubiona jest ta w kapturku z futerkiem. Mam tylko jedną taką większą lalę (http://happyafterblog.blogspot.fr/2015/03/nowe-zycie-starej-barbie.html) i dziergało się dla niej bardzo przyjemnie.
OdpowiedzUsuńno właśnie są świetne do ubierania :DDD
Usuńszczerze Ci zazdroszczę Czerwonego Kapturka -
brunetka z oliwkowymi oczętami - oj, można
utonąć w takim spojrzeniu... :)))
Nie, ja nie mam Kapturka, tylko jest mój ulubiony ze wszystkich:D Właśnie te oczy są cudne:)
Usuńaaa, to źle zrozumiałam - w takim razie
UsuńCi życzę, by szybciutko trafiła do Ciebie
któraś z oliwkowookich - Czerwony Kapturek
albo Fioletowowłosa - fajnie się dla Nich
dzierga - a w necie ileż inspiracji :DDD