nie przypuszczałam kiedykolwiek, że będę miała dawną Sindusię -
teraz mam nie tylko półtora vintage ale i równie optymistyczne
hasbrowe panienki oraz chłoptysia - i nie broniłabym się przed
kolejną inwazją innych modeli - bo choć pysiałki hasbro mają
prawie że (prawie!) identyczne - ciałka i dodatkowe atrakcje
jakże zaskakujące - a nade wszytko - dla mnie niezrozumiałe,
nieużyteczne, bo nie mam skali porównawczej - ale są!
po prawo - sindusia przemalowana przeze mnie a zrerotowana
przez Zbieraczkę - czemu to Jej uczyniłyśmy? no bo byłam święcie
przekonana, że to klonik Tammy Ideal, pierwowzoru Sindy -
ponadto niunia była prawie łysa i ze szczątkowymi rzęsami)
ponadto niunia była prawie łysa i ze szczątkowymi rzęsami)
potem zostałam uświadomiona przez Elę z Wrocławia!
ale to nic - ważniejsze, że utuliła mój żal podarunkiem -
TĄ panienką z lewej strony - i choć original jeszcze łysa,
obie jesteśmy szczęśliwe, bo w końcu RAZEM!!!
ooak Sindy próbnie na ciałku PLUS - pokażę inną razą,
jak dopasować cieleśnie takie pogłowie do tego ciała :)
vintage obojga płci!
obie słodziutkie - ale bezwarkoczowa ma otwór techniczny w dłoni
oraz przełącznik na torsie - nic nie wiem, nie kojarzę z neta - może
wiecie, kim jest i co porabiała zanim do mnie przytuptała...?!
PS - z ostatniej chwili - powyższy duet zamieszkał u Naomi :)
PS - z ostatniej chwili - powyższy duet zamieszkał u Naomi :)
panienki potrafiące łapkami machać tylko góra-dół : co
nie ujmuje Im wdzięku - cieszę się, że mieszkamy razem!
do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze
tancerki z wmoldowanymi baletkami :)
inne niż cała reszta - z uwagi na kolorystykę włosów -
zielonooka szatynka i szarooka seledynowowłosa
(choć bliżej tej barwie do sosu z pora niźli do seledynu)
roztańczona (rozklekotana) - oj, jak ja Ją lubię!!!
ha! hasbrowa para - Jacek i Barbara :DDD
nawet On nie oparł się tym zielonym oczom...
inwazja BLOND!!!
♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
do następnego lalkowego!